W Jastrzębskim Węglu czas pożegnań
Po zakończeniu sezonu 2020/2021 w PlusLidze, w którym Jastrzębski Węgiel wywalczył mistrzostwo Polski, w klubie następują ruchy kadrowe.
Po zakończonych rozgrywkach Jastrzębski Węgiel opuszczają: Lukas Kampa, Jakub Bucki, Yacine Louati, Mohamed Al Hachdadi, Michał Szalacha, Grzegorz Kosok, natomiast Michał Gierżot zostanie wypożyczony do innego klubu.
Jeśli chodzi o zawodników mających ważne kontrakty z Jastrzębskim Węglem na przyszły sezon, to są to: Jakub Popiwczak, Jurij Gladyr, Łukasz Wiśniewski, Tomasz Fornal, Rafał Szymura, Szymon Biniek oraz Eemi Tervaportti. W następnym sezonie ekipą JW z ławki trenerskiej dowodził będzie Andrea Gardini.
– Wszystkim zawodnikom, z którymi się rozstajemy, serdecznie dziękuję za wkład wniesiony do zespołu Jastrzębskiego Węgla. Wierzę, że odniesiony sukces w postaci mistrzostwa Polski pomoże im w dalszym rozwoju ich kariery. Życzę im wszystkiego dobrego – mówi Adam Gorol, prezes Jastrzębskiego Węgla.
– W tej grupie największe podziękowania należą się Lukasowi Kampie, który był filarem drużyny przez pięć sezonów. Zawsze utrzymywał wysoki poziom i miał bardzo pozytywny wpływ na zespół. Następnie, Jakub Bucki. Takiego zmiennika chciałby mieć każdy zespół w Polsce. Cieszymy się, że jego najlepszy okres w karierze jak do tej pory, przypadł właśnie na Jastrzębski Węgiel. Można podziwiać jego kamienną twarz i spokój w kluczowych momentach, w których przechylał szalę setów i całych meczów na naszą korzyść. Yacine Louati. Jego przygoda z naszym klubem była krótka, ale dał się poznać jako bardzo pozytywny człowiek. Jest kolejnym dowodem na to, że transfery francuskich zawodników doskonale sprawdzają się w naszym Klubie. Czy to w podstawowym składzie, czy też jako zmiennik, zawsze wnosił wiele dobrego. Mohamed Al Hachdadi, to znów krótka przygoda z naszym Klubem, ale cieszę się, że odnalazł się w nowym środowisku i nowych warunkach kulturowych. Po trudnym dla niego początku sezonu, w jego trakcie wniósł wiele dobrego do gry, co potwierdza liczba zdobytych statuetek MVP. Jeśli chodzi o Michała Szalachę, to miał on świetne wejście do drużyny jako transfer medyczny. Później nie dostawał zbyt wielu szans na grę, ale te które otrzymał, uważam że wykorzystał dobrze. Jak chociażby pod nieobecność Łukasza Wiśniewskiego w tym sezonie. Zawodnik z potencjałem, któremu należy się więcej grania. Grzegorz Kosok. Było nam miło, że miał okazję wrócić do nas na chwilę. Jak sam podkreślał, zawsze czuł się u nas bardzo dobrze. My również wspominaliśmy go mile z poprzednich lat. Za ten ostatni powrót również mu dziękuję. Jeśli chodzi o Michała Gierżota, to wciąż ma on ważny kontrakt z Jastrzębskim Węglem, ale ze względu na jego wielki potencjał wspólnie doszliśmy do wniosku, że potrzebuje więcej grania. Wierzymy, że ta decyzja wpłynie na jego rozwój sportowy i Michał wróci do nas jako zawodnik dojrzały, ukształtowany, z większym doświadczeniem ligowym – tak oto o każdym z odchodzących z klubu zawodniku wypowiada się prezes Gorol.
Sami zawodnicy na pożegnanie również podzielili się swoimi odczuciami.
Lukas Kampa (5 sezonów w Jastrzębskim Węglu): – Mam satysfakcję, że zrobiliśmy to! Że wywalczyliśmy ten tytuł mistrzowski. Teraz mam wrażenie, że moja misja została wypełniona. To był wyjątkowy czas, który będę pamiętał na zawsze. Czułem się tutaj jak w domu.
Jakub Bucki (3 sezony w Jastrzębskim Węglu): – Ostatni sezon zwieńczony złotym medalem, nie mogłem sobie wymarzyć nic lepszego… Serdecznie pozdrawiam wszystkich kibiców Jastrzębskiego Węgla i dziękuję za wsparcie, na które mogliśmy liczyć cały czas. Bardzo się cieszę, że byłem częścią tego klubu.
Yacine Louati (1 sezon w Jastrzębskim Węglu): – To był wyjątkowy sezon, pod wieloma względami. Odkryłem wiele nowych rzeczy. To co najbardziej doceniam z pobytu w Jastrzębskim Węglu, to strukturę, organizację klubu i dobrą jakość pracy, jaką mieliśmy w tym klubie. I to jak ludzie kochają tu siatkówkę. Jastrzębie będzie zawsze wspaniałym wspomnieniem dla mnie.
Mohamed Al Hachdadi (1 sezon w Jastrzębskim Węglu): – Wspaniale czuję się jako mistrz Polski. Szkoda, że trafiłem na sezon, w którym nie było mi dane poczuć ciepła płynącego ze strony kibiców w hali. Dla mnie zmiana klubu jest czymś normalnym, bo co roku idę gdzieś indziej. Życie płynie dalej. Teraźniejszość jutro już jest przeszłością.
Michał Szalacha (ponad 2 sezony w Jastrzębskim Węglu): – Mistrzostwo Polski z Jastrzębskim Węglem zostanie w mojej głowie do końca życia. To będzie wspaniałe wspomnienie. Przyjemnością było grać w tej wspaniałej hali, kiedy wypełniali ją kibice i poczuć tę atmosferę. Jastrzębski Węgiel zostanie w moim sercu.
Grzegorz Kosok (5 sezonów w Jastrzębskim Węglu): – Warto było tu wrócić, bo warto wracać do miejsca, w którym są wspaniali ludzie, którzy tworzą ten klub. Złoto zawsze smakuje tak samo, bo jest zwieńczeniem pracy z całego sezonu. Życzę tego każdemu sportowcowi. Szkoda, że fani nie mogli świętować tego mistrzostwa z nami. Dziękuję za wszystko.
Michał Gierżot (1 sezon w Jastrzębskim Węglu, 6 sezonów w Akademii Talentów JW): – Uważam, że mecz z Suwałkami to jedna jaskółka, a jednak jaskółka wiosny nie czyni. Mam coś jeszcze do udowodnienia w tej lidze. Mam nadzieję, że w przyszłości będę grał więcej i jeszcze udowodnię, że jestem wartościowym zawodnikiem. Na to potrzeba jednak czasu, to jest proces. Ten pierwszy rok w seniorskiej siatkówce zapadnie w pamięć najbardziej. Nie mówię „do widzenia”, a „do zobaczenia”.
Wkrótce JW na kanałach w mediach społecznościowych opublikuje pełne wywiady z graczami, którzy żegnają się z Jastrzębskim Węglem.