W Olsztynie rozpoczęły się przygotowania
Zakończyły się urlopy siatkarzy Indykpolu AZS Olsztyn. Na pierwszym treningu zameldowało się jedenastu siatkarzy, którzy rozpoczęli przygotowania do nowego sezonu PlusLigi. Wczoraj o godzinie 10.30, pod okiem trenera - Krzysztofa Stelmacha i II trenera - Wojciecha Bańbuły, akademicy rozpoczęli przygotowania do nadchodzącego sezonu 2013/2014.
Na pierwszym treningu stawili się:
rozgrywający: Maciej Dobrowolski, Grzegorz Pająk
przyjmujący: Piotr Łuka, Rafał Buszek, Piotr Łukasik
środkowi: Piotr Hain, Wojciech Sobala, Dariusz Kurmin
atakujący: Grzegorz Szymański, Bartosz Krzysiek
libero: Michał Żurek
Nieobecni byli zagraniczni siatkarze, Matti Oivanen i Pablo Bangeloa, których zatrzymały obowiązki wobec swoich reprezentacji. Ten pierwszy stawi się zaraz po CEV Velux Mistrzostwach Europy w Piłce Siatkowej Mężczyzn 2013, a argentyński przyjmujący po zakończeniu zgrupowania około 18 sierpnia.
Natomiast Bartosz Krzysiek przez pierwszy tydzień będzie trenował indywidualnie pod okiem fizjoterapeuty, ponieważ badanie wykazało małą wypuklinę przy kręgosłupie.
Pierwszy trening rozpoczął się od części zamkniętej, gdzie trener Stelmach i zawodnicy rozmawiali ze sobą w "cztery oczy". Następnie przeszli do rozgrzewki i ćwiczeń rozciągających mięśnie. Miało to pomóc zawodnikom rozgrzać się przed cięższymi ćwiczeniami na siłowni. Pod okiem Wojciecha Bańbuły rozciągali mięśnie pleców, rąk, czy nóg.
Po 30-minutowym rozruchu siatkarze udali się na siłownię, gdzie czekała na nich dalsza część treningu. Tam siatkarze podzielili się na pary i wykonywali polecenia, nałożone przez trenerów. Akademicy wyglądali na zadowolonych z powrotu do treningów. — To były długie wakacje, więc dla nas to lepiej gdy jesteśmy w ciągłym treningu - zaznacza Rafał Buszek. — Jutro z pewnością będzie ciężko, bo będą zakwasy, ale cieszę się, że rozpoczęliśmy przygotowania. Nie mogłem się ich już doczekać.
Nowi zawodnicy dość szybko znaleźli wspólny język z resztą ekipy i można uznać, że już zdążyli się zaaklimatyzować w zespole. Trenerzy byli zadowoleni z zaangażowania siatkarzy. Ćwiczenia były dostosowane do ich obecnej kondycji, by zawodnicy nie przetrenowali się już po pierwszym treningu.