W PlusLidze kolejny klasyk
W środę w PlusLidze będziemy mieli kolejny klasyk. Asseco Resovia Rzeszów podejmie w środę Grupę Azoty ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle. Goście we wtorek zameldowali na miejscu rywalizacji. Początek spotkania zaplanowano na godz. 17:30, transmisję z rywalizacji przeprowadzi telewizja Polsat Sport
Do meczu 7. kolejki kędzierzynianie przystąpią w znakomitych nastrojach, ostatnia kolejka ligowa była bowiem wyjątkowo udana dla siatkarzy mistrza Polski. W niedzielnym starciu Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle nie tracąc nawet seta pokonała inny zespół aspirujący do walki o medale – PGE Skrę Bełchatów. Kędzierzynianie udowodnili, że potrafią wyciągać wnioski z potknięć i porażek, pokazując przy tym jak dobrze radzą sobie z grą pod presją. Z postawy swoich podopiecznych zadowolony był Nikola Grbić, podkreślając, że powrót na zwycięską ścieżkę był wyjątkowo ważny. – To była świetna reakcja. W meczu ze Skrą wszyscy zagrali naprawdę dobrze i dali z siebie 100%. Nie mogłem prosić o więcej – podkreślał Nikola Grbić.
Mecz z PGE Skrą Bełchatów miał kilku bohaterów, obok wybranego MVP spotkania Kamila Semeniuka uwagę zwracała dobra postawa Simone Parodiego, nie zawodził Łukasz Kaczmarek, pewnie z blokiem rywali radzili sobie środkowi ZAKSY. Tak kompletna gra była kluczem do sukcesu tego zespołu. – Byliśmy zdeterminowani i myślę, że ta postawa zrobiła różnicę. Jesteśmy bardzo zadowoleni, ponieważ widzieliśmy owoce pracy tego tygodnia, pracy, którą będziemy kontynuować – o ważnej wygranej mówił Simone Parodi, podkreślając, że ten kierunek pracy Grupa Azoty ZAKSA zamierza kontynuować. Pewna wygrana z PGE Skrą Bełchatów napawa optymizmem, bilans ZAKSY w konfrontacjach z zespołami z czołówki przemawia bowiem na korzyść kędzierzynian.
Cenne trzy punkty pozwoliły drużynie trenera Grbicia utrzymać wysokie, drugie miejsce w klasyfikacji,. Z dorobkiem 19 punktów na koncie mistrz Polski ma identyczny wynik jak lider z Warszawy. Sześć zwycięstw na siedem rozegranych spotkań to rezultat ZAKSY, który robi wrażenie na rywalach. Zdecydowanie gorzej na początku sezonu radzili sobie rzeszowianie. Podopieczni Piotra Gruszki z wynikiem siedmiu punktów zajmują obecnie 10. miejsce w tabeli ligowej. Asseco Resovia Rzeszów nie ukrywa jednak, że aspiracje zespołu z Podkarpacia są większe. Skład Resovii przed tym sezonem został dość mocno przebudowany, właśnie aby wrócić na szczyt.
Rzeszowianie w miniony weekend nie grali. Spotkanie 6. kolejki w Będzinie podopieczni trenera Gruszki rozegrają 11 grudnia. Jak nieco dłuższa przerwa wpłynie na rzeszowian przekonamy się niebawem. Niezależnie od dystansu obecnie dzielącego ZAKSĘ i Resovię możemy spodziewać się emocjonującego spotkania, bo takie właśnie były starcia kędzierzyńsko-rzeszowskie w historii siatkarskiej ekstraklasy. Znakomity początek sezonu w wykonaniu mistrza Polski stawia Grupę Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle w roli faworyta.