W Radomiu faza play off już pewna
Cerrad Czarni Radom pokonali BBTS Bielsko-Biała 3:0 (25:21, 25:19, 25:23) w meczu 21. kolejki PlusLigi. MVP meczu został Wytze Kooistra.
Cerrad Czarni Radom wygrywając w trzech setach z BBTS-em Bielsko-Biała umocnili się na szóstym miejscu w tabeli Plusligi. Bez względu na rozstrzygnięcia w trzech ostatnich meczach fazy zasadniczej podopieczni Roberta Prygla są już pewni gry w rundzie play off
Gospodarze odnieśli zasłużone zwycięstwo. Wiktor Krebok, doświadczony szkoleniowiec ekipy z Podbeskidzia nie miał wątpliwości, że było to spotkanie "Dawida z Goliatem". Mecz lepiej rozpoczęli jednak goście. Zaczęło się od punktowego bloku na Wytze Kooistrze. BBTS wygrywało 14:12. Chwilę później, przy drugiej przerwie technicznej, to już podopieczni Roberta Prygla prowadzili 16:14.
W drugiej odsłonie Czarni przewagę wypracowali sobie za sprawą Dirka Westphala. Niemiecki przyjmujący wykończył dwa ataku przy remisie 12:12. Kolejna partia miała jeszcze bardziej jednostronny przebieg. BBTS tylko pojedynczymi akcjami starało się nawiązać w miarę wyrównaną grę. Radomianie wygrywali już 19:13. Mecz zakończył autowy serwis Luisa Gonzaleza.
- Jestem smutny. Liczyłem na to, że ogram Roberta. Nie udało się, pech nas nie opuszcza. Kontuzjowani byli Grzesio Kokociński, czy Tomek Kalembka. Tymczasem podczas spotkania musiał zejść z parkietu nasz libero Adam Swaczyna. Oczywiście nie umniejszam wygranej Czarnym - zapewnił Wiktor Krebok, trener gości.
- W ostatnim czasie trochę zaciął nam się blok, ale wygrana oczywiście cieszy. Możemy powiedzieć, że jesteśmy w rundzie play-off - podkreślił Robert Prygiel. Szkoleniowiec podziękował zawodnikom za walkę. Kibicom, którzy byli z drużyną cały czas, sponsorom i generalnie całemu środowisku. - Mam nadzieję, że dalej będziemy dawać wam radość. Przed nami trudne spotkania. Myślę jednak, że zagramy na mniejszym obciążeniu psychicznym - zapewnił.
Zawodnikiem meczu został Wytze Kooistra, ale niespodziewanie to zawodnik gości może pochwalić się tytułem najlepiej punktującego siatkarza. Mowa tu o Jose Luisie Gonzalezie, który legitymując się skutecznością ataku na poziomie 61% zdobył 20 punktów.