W Serie A1 zaczyna się wielkie granie
Siatkarze włoskiej ekstraklasy nie mają przerwy wielkanocnej. W świąteczną niedzielę rozpoczynają półfinałową walkę o scudetto - Itas Diatec Trentino zagra z Casą Modena, a Lube Banca Marche Macerata zmierzy siły z broniącym tytułu Bre Banca Lannutti Cuneo.
Półfinałową rywalizację otworzy starcie aktualnych mistrzów Włoch z Cuneo z Maceratą. By dotrzeć do półfinału Lube Banca Macerata musiała stoczyć ciężki, pięciomeczowy bój z Sisleyem Treviso. Starcie numer cztery zostało okrzyknięte we Włoszech jednym z najlepszych pojedynków sezonu. Nicola Grbić i spółka natomiast do półfinału dotarli praktycznie spacerkiem - pokonując w trzech meczach Marmi Lanza Weronę.
- W piątym meczu z Treviso zagraliśmy fantastycznie. Jeśli utrzymamy tamten poziom w rywalizacji z Cuneo i zagramy z podobnym nastawieniem i równie wielką determinacją, zajdziemy daleko - nie ma wątpliwości środkowy bloku Maceraty Marko Podrascanin, tym bardziej, że rywale zagrają bez kontuzjowanego Simone Parodiego.
- Mieliśmy dziesięć dni na przygotowania do półfinału i wykonaliśmy dobrą robotę. Rywale mieli tylko kilka dni i z pewnością wciąż czują w kościach rywalizację z Sisleyem - uważa kapitan Cuneo Wout Wijsmans.- Macerata to klasowy przeciwnik i nastawiamy się na długą walkę. Nie ma znaczenia kto stanie po drugiej stronie siatki - musimy od pierwszej minuty pokazać naszą siłę.
Obydwie drużyny spotykały się dotąd 56 razy. 30 razy wygrywało Cuneo, 26 meczów padło łupem Maceraty. W trwających rozgrywkach grały ze sobą 3 razy. W najważniejszym pojedynku, w półfinale Pucharu Italii wygrało Cuneo 3:2
W drugiej parze najlepsza drużyna Europy z Łukaszem Żygadło w składzie spotka się z podopiecznymi Daniele Bagnoliego z Modeny. Aby znaleźć się w najlepszej czwórce Serie A1 siatkarze z Trentino, podobnie jak ich koledzy z Cuneo, potrzebowali tylko trzech meczów, w których stracili zaledwie jeden set. Za przeciwnika mieli 8. ekipę fazy zasadniczej RPA-LuigiBacchi.it San Giustino. Casa Modena natomiast walczyła w ćwierćfinale z Acqua Paradiso Monzą Brianza i by rozstrzygnąć rywalizację na swoją korzyść potrzebowała aż pięciu spotkań.
- To że wygraliśmy fazę zasadniczą w imponującym stylu, dziś nic nie znaczy. Play-off to nowa historia, a przed nami niezwykle trudne wyzwanie. Casa Modena stała się w ostatnim czasie drużyną bardziej dojrzałą, dzięki trenerowi Daniele Bagnoliemu i brazylijskiemu rozgrywającemu Bruno - ocenia rywali szkoleniowiec Trento Radostin Stojczew.
- Trento to najsilniejszy z możliwych przeciwnik, który wygrał już wszystko, co można wygrać i bez wątpienia jest faworytem rozgrywek - twierdzi środkowy Modeny Larry Creus. - Ale my także jesteśmy silnym zespołem i potrafimy grać niezłą siatkówkę - każdy z osobna i razem, jako kolektyw. To są play-offy, kto wie....
Trento i Modena grały ze sobą 33 razy. 20 spotkań rozstrzygnęli na swoja korzyść siatkarze z Trydentu, 13 drużyna z Modeny. W trwających rozgrywkach Itas zwyciężał dwukrotnie, nie tracąc seta.
Pary półfinałowe:
Bre Banca Lannutti Cuneo - Lube Banca Marche Macerata: 24 kwietnia, godz. 18.00
Itas Diatec Trentino - Casa Modena: 25 kwietnia, godz. 18.00
*Wypowiedzi pochodzą z włoskich mediów