W środę zagrają ważny mecz
W spotkaniu z Jastrzębskim Węglem, Indykpol AZS Olsztyn pokazał dobrą siatkówkę. Do całkowitego przełamania brakuje zwycięstwa. Następny mecz Akademicy zagrają z Lotosem Trefl Gdańsk. Już w środę okaże się, czy drużynie Tomaso Totolo uda się zdobyć upragnione punkty. Początek spotkania o godz. 18.
plusliga.pl: W zeszłym tygodniu odbyło się dużo rozmów i pomiędzy zawodnikami i z zarządem
Coś się ruszyło, przypomnieliście wszystkim, że potraficie walczyć
Marcin Mierzejewski: Czy podziałały rozmowy, nie wiem
nie mam pojęcia co tak naprawdę podziałało. Faktycznie walki było trochę więcej, ale nie zdobyliśmy punktów, a te są nam potrzebne jak powietrze. W środę gramy następny mecz, dla nas bardzo ważny, nie ma co ukrywać. Musimy wyeliminować niektóre błędy i przestoje, jakie nam się zdarzały. W środę będziemy na pewno walczyć o zwycięstwo.
- Pierwszy set zagraliście naprawdę bardzo dobrze. Jednak nie udało się utrzymać takiej gry do końca spotkania.
- Faktycznie w pierwszym secie, jak to się mówi, wszystko nam "siedziało". Naprawdę zagraliśmy koncertowo. Później to Jastrzębski Węgiel zagrał dużo lepiej. Nam troszeczkę siadły te czy inne elementy i przegraliśmy. W konsekwencji tego tylko pierwsza partia była dla nas.
- W Jastrzębskim Węglu brakowało między innymi Michała Łasko. Czy tym bardziej pojawił się żal, że nie daliście rady zdobyć punktów w tym meczu.
- Szczególnie boli ta końcówka, bo trzy punkty oddaliśmy im sami, nic kompletnie nie robiąc, by te je zdobyć i im wyrwać. Oddaliśmy im to. Trudno czasem na boisku płaci się za takie rzeczy. My zapłaciliśmy dziś wysoką cenę. Tak naprawdę mieliśmy duże szanse by coś ugrać.
- Następny mecz w środę. To niewiele czasu, by poprawić grę.
- Nie ma co ukrywać, przez trzy dni co my wypracujemy, nic nie wypracujemy... Musimy odpocząć i ustalić jakąś dobrą taktykę na mecz i walczyć, przede wszystkim walczyć!