W Wiekiej Brytanii grają w różne dziwne sporty
Na początku lutego PGE Skra Bełchatów zdecydowała się wypożyczyć dwóch swoich zawodników Dawida Koniecznego i Krzysztofa Kowalewskiego do CBL Polonii Londyn. - Duża przepaść dzieli ligę angielską i polską pod względem organizacyjnym - wyznaje środkowy londyńskiej drużyny.
plusLiga.pl: W 2010 rozpocząłeś swoją przygodę z PGE Skrą Bełchatów występując w rozgrywkach Młodej Ligi. Jak trafiłeś do bełchatowskiego klubu?
Krzysztof Kowalewski: W Białymstoku w moim rodzinnym mieście nie było odpowiednich warunków, żeby kontynuować grę w siatkówkę na wysokim poziomie, więc postanowiłem spróbować swoich sił w Bełchatowie. Do Skry Bełchatów trafiłem w 2010 roku i grałem w drużynie kadetów. Dopiero w kolejnym sezonie udało mi się wejść do drużyny Młodej Ligi.
- Jak zaczęła się twoja przygoda z siatkówką? Dlaczego zdecydowałeś się na tę dyscyplinę?
- Moja przygoda z siatkówką zaczęła się już w szkole podstawowej. Mój nauczyciel wf-u prowadził SKS-y, na które dałem się namówić. Treningi odbywały się raz lub dwa razy w tygodniu. Od małego uczęszczałem na taekwondo, a siatkówka pojawiła się nagle i niespodziewanie. Jednak to gra zespołowa o wiele bardziej mi się spodobała. W międzyczasie próbowałem jeszcze swoich sił w koszykówce, ale to był bardzo krótki epizod.
- Na początku lutego klub PGE Skra zdecydowała się na wypożyczenie ciebie i Dawida Koniecznego do CBL Polonii Londyn. Długo zastanawiałeś się nad tą propozycją?
- Nie musiałem się długo zastanawiać. Taki wyjazd to niezwykła okazja nie tylko pod względem sportowym. W Londynie można poznać wielu ciekawych ludzi z różnych stron świata, podszkolić język i wiele zobaczyć.
- Jak wrażenia po prawie miesiącu spędzonym w Londynie i grze w nowym klubie?
- Wrażenia pozytywne. Nie mieliśmy żadnych problemów z aklimatyzacją. W klubie przyjęli nas bardzo życzliwie i serdecznie.
- W Wielkiej Brytanii siatkówka nie jest zbyt popularną dyscypliną. Jakie różnice dostrzegasz między ligą w Anglii a tą w Polsce?
- Tak, to prawda. W Anglii dominuje piłka nożna, ale można też spotkać różne dziwne sporty, które w Polsce są bardzo mało znane lub w ogóle się ich nie uprawia. Takim mało popularnym sportem w Anglii jest właśnie siatkówka. Duża przepaść dzieli ligę angielską i polską pod względem organizacyjnym. Sędziowie muszą się jeszcze wiele nauczyć, bo popełniają koszmarne błędy. Jeżeli chodzi o poziom sportowy to drużyny z czołówki tabeli prezentują się naprawdę przyzwoicie. Wielu zawodników otarło się kiedyś o profesjonalne ligi.