Walkę o mistrzostwo PlusLigi czas zacząć
Cała siatkarska Polska czeka na te pojedynki. W niedzielę drużyny ZAKSY Kędzierzyn-Koźle i Asseco Resovii Rzeszów rozpoczną walkę w finale PlusLigi. Stawką jest tytuł mistrzów Polski. Resovia broni złotego medalu, ale gospodarze dwóch pierwszych spotkań mają wielką ochotę odebrać rywalom to trofeum.
Skład finału dla wielu nie jest niespodzianką. W końcu Asseco Resovia to obrońca mistrzowskiego tytułu. ZAKSA z kolei od początku stawiana była w gronie tych zespołów, które mogą zdetronizować rzeszowian. Podopieczni Daniela Castellaniego rozgrywają bardzo dobry sezon. Zdobyli Puchar Polski. Wystąpili w Final Four Ligi Mistrzów. Ukoronowaniem fantastycznego roku ma być złoty medal mistrzostw Polski.
W półfinale zespół z Kędzierzyna-Koźla przeżywał ciężkie chwile - w trzecim meczu z Jastrzębskim Węglem przegrywał w hali „Azoty” 0:2, by pokonać rywala 3:2 - to jednak pokazał charakter, siłę i determinację, która powiodła go do finału.
- Jestem bardzo zadowolony z awansu do finału. Przez ostatni miesiąc nie prezentowaliśmy poziomu, do którego przyzwyczailiśmy się. Na szczęście wróciliśmy na odpowiedni pułap. To jest dobry prognostyk przed finałem - mówił po zakończeniu rywalizacji z Jastrzębski Węglem trener Daniel Castellani.
Resovia sezon zasadniczy zakończyła na czwartym miejscu. W ćwierćfinale stoczyła pasjonujące pojedynki z inną wielką drużyną - Skrą Bełchatów. Drużyny te rozegrały pięć spotkań, z których trzy kończyły się tie-breakami. W półfinale podopieczni Andrzeja Kowala odprawili „czarnego konia” rozgrywek - pierwszą po fazie zasadniczej Delectę Bydgoszcz.
- Chcemy wygrać mecze i obronić mistrzowski tytuł, ale zdajemy sobie sprawę, że ZAKSA, też chce tego medalu. Plusem dla rywali jest to, że zaczynają meczami u siebie. Jedziemy walczyć, może wiele osób na nas nie stawia, ale zrobimy wszystko, żeby tam wygrać. To będzie rywalizacja dwóch zbliżonych potencjałem zespołów. Emocji na pewno nie zabraknie, a o wyniku zadecyduje dyspozycja dnia, szczęście i to, kto wytrzyma presje - zapowiada na oficjalnej stronie Resovii, jej kapitan Olieg Achrem.
Oba zespoły nastawiają się na twardą walkę.
- Przed nami najbardziej zasłużony finał ligowych rozgrywek. Zagrają w nim rzeczywiście dwie najlepsze drużyny w kraju. Nie wierzę, że ta rywalizacja może skończyć się w trzech spotkaniach. Każda z ekip jest gotowa pokazać zaangażowanie, walkę, energię, siłę fizyczną, technikę godną mistrzów. Nie możemy doczekać się tych spotkań. To będą piękne bitwy - zapowiadał w Polsacie Sport Felipe Fonteles.
Niedzielny mecz w hali „Azoty” rozpocznie się o godz. 16.30. Transmisja w Polsacie Sport oraz Radiu Park i Radiu Opole.