„Winiar, dzięki! ”
Podczas konferencji w Łodzi drugim najważniejszym tematem po zbliżającym się pojedynku z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle, była decyzja Michała Winiarskiego o zakończeniu kariery. - Winiar, dzięki za to wszystko, co zrobiłeś dla PGE Skry i za to, co dałeś kibicom tego klubu - dziękował prezes Konrad Piechocki.
Kilka dni temu siatkarski świat obiegła wiadomość, że jeden z najlepszych polskich przyjmujących kończy karierę. Pożegnanie z boiskiem Michała Winiarskiego odbędzie się 19 kwietnia w Atlas Arenie podczas pierwszego meczu finałowego pomiędzy PGE Skrą i ZAKSĄ.
Podczas konferencji o trudnej decyzji popularnego Winiara i jego zasługach dla bełchatowskiego klubu wypowiedział się prezes Konrad Piechocki.
- Taka jest kolej rzeczy. Coś się zaczyna, a coś się kończy. To nie była dla niego łatwa decyzja, ale przyznał, że w karierze zawodnika przychodzi taki moment, kiedy trzeba powiedzieć „koniec”. Traktuję Michała jako jednego z najbliższych mojemu sercu zawodników. Jest to gracz, który tworzył historię PGE Skry i w dużym stopniu przyczynił się do tych wszystkich sukcesów, które pod drodze odnieśliśmy. Wielkie dzięki za to wszystko, co mogliśmy razem stworzyć.
Sam zainteresowany nie ukrywa, że wciąż odczuwa ogromne emocje związane z podjętą decyzją, ale nie wybiega myślami w daleką przyszłość i skupia się na najbliższych meczach finałowych.
- Jutro mój pożegnalny mecz, przede wszystkim z kibicami PGE Skry Bełchatów, ale i z fanami reprezentacji Polski. Wewnątrz mnie są duże emocje. Teraz górują te pozytywne. Decyzja, którą podjąłem dojrzewała we mnie dość długo. Moim marzeniem jest zakończyć karierę z PGE Skrą tak, jak ją rozpocząłem – złotem.
Prezes KPS Skra Bełchatów zaznaczył, że pożegnanie będzie miało wymiar symboliczny, ponieważ popularny przyjmujący wciąż jest czynnym zawodnikiem żółto-czarnych.
- Michał jest cały czas czynnym zawodnikiem PGE Skry. Będzie to symboliczne pożegnanie się z boiskiem. Formalne nastąpi po zakończeniu tego sezonu, a przed rozpoczęciem następnego, podczas Zlotu Kibiców PGE Skry Bełchatów. Myślę, że to będzie ten moment, kiedy Michał pożegna się z kibicami. Dzisiaj jest jeszcze czynnym zawodnikiem naszego klubu, może nawet pojawi się jutro na boisku.
Klub prosi wszystkich kibiców o pozostanie w hali po końcowym gwizdku, aby wspólnie podziękować przyjmującemu PGE Skry i reprezentacji Polski. W pełni sobie na to zasłużył, aby 10 tysięcy fanów mogło oklaskami na stojąco podziękować mu za wspaniałe przeżycia, które były jego udziałem.
Powrót do listy