Winiarski z Żygadło dołączyli do Bońka i Młynarczyka
Michał Winiarski razem z Łukaszem Żygadło dołączyli do ekskluzywnego grona polskich sportowców, którzy wygrywali Ligę Mistrzów, a wcześniej zdobywali Puchar Europy. Tymi sukcesami mogą pochwalić się w naszej dyscyplinie np. Płomień Sosnowiec, Katarzyna Gujska czy Tomasz Wójtowicz. Klubowe mistrzostwo Europy mają w swojej kolekcji piłkarze - Zbigniew Boniek, Józef Młynarczyk, Jerzy Dudek, rugbista Grzegorz Kacała, tenisiści stołowi AZS-u Gdańsk czy brydżyści Czarnych Słupsk.
Michał Winiarski był podstawowym graczem Trentino Volley. Zespół ten w poprzednim sezonie zdobył mistrzostwo Włoch. W Pradze wybrano go najlepiej blokującym. - Staje się zawodnikiem uniwersalnym na pozycji na której gra - tak o Michale Winiarskim mówi mistrz olimpijski i świata Ryszard Bosek. Jego zdaniem reprezentant Polski był jednym z bohaterów turnieju Final Four w Pradze.- Michał w bardzo szybkim czasie nadrobił wszelkie zaległości - techniczne, motoryczne, charakterologiczne i inne - powiedział Ryszard Bosek. - Od najmłodszych lat wiedział czego chce. Dość niespodziewanie zza pleców bardziej rutynowanych kolegów wyskoczył bardzo poważny kandydat na lidera reprezentacji. Ma wszelkie ku temu cechy. Drużyna może na nim polegać.
Ryszard Bosek podkreślił, że Michał Winiarski miał wszelkie dane na znakomitego przyjmującego. - Odbiór miał zawsze znakomity, jeszcze w czasach gdy zdobył mistrzostwo świata juniorów - powiedział. - Poprawił wyraźnie atak. Piłkę uderza nie tylko siłowo, ale również technicznie. Umie obić blok i lubi to robić. Jest przekonany do takich akcji. Atakuje skutecznie zarówno z piłki szybkiej jak i wysokiej. Zdaniem mistrza olimpijskiego i świata Michał Winiarski zbliża się do ideału przyjmującego. Szybko na nim poznano się we Włoszech.
- Teraz moi znajomi włoscy trenerzy plują sobie w brodę, że przed trzema laty nie podpisali z nim kontraktu - powiedział Ryszard Bosek. - Sławny Julio Velasco uważał wówczas, że Michał jeszcze ma poważne mankamenty na grę w Serie A. Nie skorzystał z mojej oferty. Teraz żałuje. Wiem o tym, bo mi o tym mówił. Oczywiście dla których gra są bardzo zadowoleni.
Ryszard Bosek przypomniał, że Michał Winiarski przed wyjazdem do Włoch rozważał wszystkie za i przeciw takiej decyzji. - Odrzucił znacznie lepsze oferty finansowe kilku rosyjskich klubów - powiedział. - Woda sodowa mu nie uderzy do głowy. Ma dobry charakter do sportu sam wyznacza sobie cele.
MICHAŁ WINIARSKI, 200 cm, 82 kg, 28.9.1983 Powrót do listy