Aktualności

Wkręt-met AZS wygrał w Bełchatowie

PGE Skra Bełchatów przegrał z Wkręt-metem AZS Częstochowa 2:3 (25:21, 26:24, 21:25, 23:25, 14:16) w meczu 16. kolejki PlusLigi. MVP Grzegorz Bociek.

Do kadry PGE Skry powrócił Michał Winiarski, który na chwilę pojawił się na boisku. Trener Jacek Nawrocki nie mógł skorzystać z lekko kontuzjowanych Pawła Zatorskiego i Aleksandara Atanasijevicia, którzy mecz obserwowali z trybun. W kadrze zespołu zastąpili ich Jędrzej Maćkowiak i Kacper Turoboś. Ten drugi wystąpił zamiast Zatorskiego na pozycji libero, więc grał cały mecz.

Częstochowski zespół w tym sezonie sprawił jedną z największych niespodzianek, pokonując w Rzeszowie Asseco Resovię 3:2. Z tego powodu nikt nie zamierzał ich lekceważyć. Po pierwszym, w miarę spokojnie wygranym secie, w drugim AZS doprowadził do gry na przewagi. Doświadczenie bełchatowskiej drużyny było jednak decydujące.

Ale ta partia była ostrzeżeniem. W trzecim secie częstochowianie w końcówce uciekli PGE Skrze i nie dali się już dogonić. Świetnie w tym fragmencie gry spisywał się atakujący z Częstochowy Grzegorz Bociek, który nie tylko kończył ataki, ale również bronił piłki po zagraniach bełchatowian.

Przegrany set mocno podrażnił graczy PGE Skry, a zwłaszcza chyba Mariusza Wlazłego, który świetnymi zagrywkami wyprowadził swój zespół na prowadzenie 4:1 w czwartym secie. PGE Skra wygrywała później 15:11 i wydawało się, że jest bezpieczna, ale częstochowianie zdobyli pięć punktów z rzędu i wyszli na prowadzenie, a później zapewnili sobie tie-breaka, którego rozpoczęli od prowadzenia 5:1.

PGE Skra próbowała walczyć, zmniejszała przewagę, ale to nie wystarczyło. Po meczu ze zwycięstwa cieszyli się częstochowianie, którzy w tym sezonie wygrali z mistrzem i wicemistrzem Polski!

W niedzielę bełchatowski zespół będzie odpoczywał. W poniedziałek po porannym treningu PGE Skra przyjedzie do Łodzi, gdzie będzie przygotowywać się do środowego spotkania w Lidze Mistrzów z Arkasem Izmir.

Powrót do listy