Wlado Nikołow - człowiek instytucja
Po zakończeniu kariery reprezentacyjnej bułgarski atakujący objął w kadrze narodowej posadę menadżera. Wciąż kontynuuje też karierę klubową, a kilka dni temu podjął się kolejnego wyzwania.
Mecze Ligi Światowej Francja - Bułgaria były dla Władimira Nikołowa doskonałą okazją, by rozejrzeć się za nowym klubem. Siatkarz spotkał się we Francji z byłym selekcjonerem bułgarskiej kadry Silwano Prandim, który niedawno podpisał kontrakt z beniaminkiem francuskiej ligi ASUL Lyon Volley i otrzymał od niego ofertę pracy. - Zgadzamy się w wielu sprawach z trenerem Prandim. Rzeczywiście, otrzymałem propozycję z jego nowego klubu, mam tylko nadzieję, że będzie to oferta na więcej, niż jeden sezon - powiedział Władimir Nikołow. Wcześniej Prandi zaprosił do współpracy byłego rozgrywającego Jastrzębskiego Węgla Simona Tischera oraz libero Teodora Salparowa.
Niedawno Nikołow został także doradcą nowego prezesa Lewskiego Sofia Plamena Miłkowa. Poprzedni szef klubu Danczo Lazarow odszedł na emeryturę. - W kadrze na IO w Pekinie aż siedmiu z dwunastu graczy to byli zawodnicy Lewskiego, w obecnej reprezentacji jest ich tylko trzech - zauważył Nikołow, który za główny cel stawia sobie przywrócenie dawnego blasku stołecznej drużynie. Wiadomo już, że włodarze klubu zamierzają postawić na zagranicznego szkoleniowca.