Władysław Pałaszewski na Święta
- Nie był to najlepszy rok w naszej siatkówce. Miałem nadzieję, że może Skra Bełchatów zdobędzie złoty medal i podreperuje bilans ostatnich dwunastu miesięcy, ale nie udało się. srebrny medal Klubowych Mistrzostw Świata jest również dobrym wynikiem. Znacznie więcej obiecywaliśmy sobie po występach kobiecej i męskiej reprezentacji w mistrzostwach świata. Rezultaty młodzieżowych reprezentacji nie były zadawalające. Oczywiście nad tym wszystkim boleję - mówi nestor polskich trenerów Władysław Pałaszewski.
Jednak jak mówi Władysław Pałaszewski nie ma co załamywać rąk. - Są święta, najpiękniejszy okres w roku. Z tej okazji życzę wszystkim dużo zdrowia, radości i wszelkiej pomyślności w życiu osobistym i zawodowym – powiedział.
Władysław Pałaszewski przypomniał, że mamy w Polsce ogromny potencjał w naszej dyscyplinie sportu i „życzę nam wszystkim, żebyśmy go wykorzystali.”
Dodał, że w przyszłym roku będziemy znowu gospodarzami dużych międzynarodowych imprez. - O organizacyjne efekty jestem spokojny. Mamy świetnych menadżerów w osobach prezesów PZPS i PLPS SA Mirosława Przedpełskiego oraz Artura Popko. Życzę im, że jeszcze bardziej zachwycili pod względem organizacyjnym zarówno gości ze świata jak i naszych kibiców. To też jest sukces Polski i należy nim się chwalić - powiedział Władysław Pałaszewski.
- Trenerom życzę, żeby rozwijali się i kształcili. Wierzę, że Akademia Polskiej Siatkówki przyniesie spodziewany efekt. Organizowaliśmy szkolenia na bardzo wysokim poziomie i życzę, żeby w 2011 roku został on utrzymany. Trenerzy są solą każdej dyscypliny sportu. Jak ich zabraknie, to i zabraknie siatkówki. Nie będzie komu uczyć. Jest bardzo trudno szkolić młodych ludzi. Ich trzeba nauczać, a nie trenować. Gdy zdobędą dobre podstawy, to później w wieku seniora będą wiedzieć jak bronić, ustawiać blok czy wyprowadzać kontry. Dlatego też chylę czoła przed moimi kolegami-trenerami i życzę im wszystkiego najlepszego - mówi Władysław Pałaszewski.