Włodzimierz Sadalski: takie mecze chcemy oglądać
- Takie mecze chcemy oglądać - powiedział mistrz olimpijski i świata Włodzimierz Sadalski po spotkaniu Polska - Brazylia 3:2. Rywale prowadzili 2:1. Biało-czerwoni zapewnili już sobie awans do ćwierćfinału.
Jak podkreślił Włodzimierz Sadalski "w tym spotkaniu było wszystko - i wielkie emocje, i dużo znakomitych zagrań, i wspaniały, sportowy poziom." - Sport w najpiękniejszym wydaniu i cieszymy się, że to była siatkówka w polskiego autorstwa - zaznaczył.
Brazylia walczyła z całych sił. Cisnęła bardzo mocno polski zespół. - Mecze z Brazylią, Francją, USA czy Włochami na dużych międzynarodowych imprezach zawsze mają swój duży wymiar. Jest sporo walki i podobny przebieg. Ciężko jest wskazać zwycięzcę - powiedział Włodzimierz Sadalski.
Końcowy wynik był sprawą otwartą. Brazylijczycy, którzy przegrali swoje pierwsze spotkanie w grupie z Włochami 1:3, zdawali sobie sprawę z wagi ewentualnej porażki.
W dwóch ostatnich akcjach w roli głównej wystąpił Wilfredo Leon, serwując dwa asy. - Dał drużynie dwa ostatnie punkty, a nam przed telewizorami i na trybunach dużo ulgi. Byliśmy tak bardzo spoceni, że dwie punktowe zagrywki zdjęły z naszych serc ogromny ciężar emocji - mówi Włodzimierz Sadalski.
Mistrz olimpijski i świata zaznaczył, że turniejowi siatkarzy towarzyszy duże zainteresowanie, co widać na trybunach, gdzie atmosfera jest bardzo gorąca. - Na innych meczach poziom jest również wysoki i dużo walki. A najważniejsze jesteśmy mocni, co pokazali nasi zawodnicy wygrywając z zawsze mocną Brazylią - powiedział.