Wojciech Grzyb: tie-break na naszą korzyść biorę w ciemno
W najbliższą środę, 7 marca o godz. 20:30 Trefl Gdańsk podejmie w ERGO ARENIE jednego ze swych rywali w walce o miejsce w fazie play-off, Indykpol AZS Olsztyn. Starcie zapowiada się tym bardziej emocjonująco, że w ostatnich trzech z pięciu meczów gdańszczan z olsztynianami do wyłonienia zwycięzcy potrzebne było aż pięć setów. – Myślę, że gdybyśmy w środę grali z Olsztynem kolejny tie-break, to bym się cieszył, a jego rozstrzygnięcie na naszą korzyść, brałbym w ciemno – mówi urodzony w Olsztynie środkowy Trefla Gdańsk, Wojciech Grzyb.
Historia pojedynków gdańszczan z olsztynianami zdecydowanie wskazuje na wyrównane starcie. We wszystkich 19 ligowych meczach, które odbyły się do tej pory, dziesięciokrotnie triumfował Trefl, a dziewięć razy ze zwycięstwa cieszyli się gracze Indykpolu AZS. Ponadto trzy z pięciu ostatnich spotkań miały niezwykle zacięty charakter i kończyły się dopiero po tie-breakach. Obecnie obie drużyny w tabeli PlusLigi dzielą tylko dwa miejsca – „gdańskie lwy” zajmują czwartą pozycję, a olsztynianie szóstą – i każdy z zespołów cały czas walczy o wejście do fazy play-off. Podopiecznych trenera Roberto Santilliego zbliżyła do tego wygrana w ostatniej kolejce za trzy punkty z Asseco Resovią Rzeszów.
- Myślę, że gdybyśmy w środę grali z Olsztynem kolejny tie-break, to bym się cieszył, ponieważ ten ostatni mecz Indykpolu z Asseco Resovią był naprawdę bardzo dobry i pewnie wygrany przez olsztynian. Jeśli mógłbym w ciemno wziąć pięciosetową walkę rozstrzygniętą na naszą korzyść, to nie zastanawiałbym się długo – mówi środkowy Trefla Gdańsk, Wojciech Grzyb, który w Olsztynie grał przez dziewięć sezonów. – W Olsztynie się urodziłem, spędziłem tam wiele wspaniałych lat, a także grałem przez dziewięć sezonów, więc nadal gdy mierzę się z tą drużyną, to serce bije mocniej. Jednak gdy już rozbrzmi pierwszy gwizdek meczu, traci to jakiekolwiek znaczenie, no może jedynie zawsze chce się po prostu jak najlepiej zaprezentować – dodaje z uśmiechem środkowy.
Olsztynianie do środowego meczu przystępują po zwycięstwie 3:1 z Asseco Resovią, natomiast „gdańskie lwy” mają za sobą serię ośmiu zwycięstw z rzędu (sześć w PlusLidze i dwa w Pucharze Polski), która rozpoczęła się 22 stycznia wygraną z Aluron Virtu Wartą Zawiercie. Od tego czasu żółto-czarni pokonali także ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle, PGE Skrę Bełchatów, GKS Katowice, Jastrzębski Węgiel, MKS Będzin, Asseco Resovię oraz Espadon Szczecin, aż pięciokrotnie zwyciężając bez straty seta.
- Oczywiście czujemy, że tych wygranych robi się coraz więcej, ponieważ jesteśmy coraz wyżej w tabeli, ale szczerze mówiąc nie zastanawiamy się nad tym, ile ich dokładnie jest, nie liczymy które to zwycięstwo z rzędu. To chyba jest najlepsza droga – nie skupiać się nad tym, nie nadbudowywać żadnych teorii, tylko po prostu robić swoje – dobrze się przygotowywać na treningach, a podczas meczów starać się dać z siebie wszystko. To, która jest to wygrana z rzędu, naprawdę ma drugorzędne znaczenie – ocenia Wojciech Grzyb, który na siatkarskich parkietach występuje już osiemnasty sezon. Stawką środowej walki może być nie tylko zwycięstwo, ale także przybliżenie jednej z drużyn do fazy play-off. – Owszem jesteśmy dosyć blisko tego, by po sezonie zasadniczym być w tej czołowej szóstce, aczkolwiek przed nami jeszcze wiele ciężkich meczów, jak właśnie ten z Olsztynem, później Lubinem, czy Radomiem. Między tymi starciami mierzymy się z drużynami z niższej części tabeli, ale one niejeden raz sprawiały już niespodzianki, więc należy być w pełni skupionym, by wyjść z tych pojedynków zwycięsko – kończy Grzyb.
W środę „gdańskim lwom” z pewnością pomoże doping żółto-czarnej publiczności, która poniosła siatkarzy już do zwycięstw z Jastrzębskim Węglem, czy Asseco Resovią Rzeszów. Bilety są dostępne w cenach od 10 zł w przypadku wejściówek ulgowych oraz 15 zł za bilety normalne w strefie zielonej, kończąc na odpowiednio 20 i 30 zł gwarantującej najlepszy widok na boisko w strefie czerwonej. Zniżki przysługują uczniom i studentom do 26. roku życia oraz seniorom, którzy ukończyli 60. rok życia. Została przygotowana także specjalna dla rodzin – kibicując w wyznaczonym sektorze, za bilet dla dziecka do 13. roku życia zapłacimy jedynie 2zł. Z takiej samej stawki mogą korzystać grupy szkolne.
Wejściówki można kupować za pośrednictwem strony trefl.ticketsoft.pl, a także w kasach ERGO ARENY oraz punktach partnerskich – Sklepie Koszykarza w GCH Manhatan, Hotelu Haffner, siedzibie Stowarzyszenie Turystycznego Sopot oraz Bałtyckiej Agencji Artystycznej BART, a także salonikach prasowych sieci Kolporter.
Studenci AWFiS bilety na środowy mecz kupią natomiast za 10 zł. Na fanpage’u Trefla Gdańsk w serwisie Facebook została bowiem zorganizowana bitwa na głosy pomiędzy czterema uczelniami, a studenci szkoły wyższej, która zebrała najwięcej reakcji (w przypadku AWFiS były to popularne „lajki”), kibicują w środowy wieczór ze specjalną zniżką.