Wojtasik i Szternel pożegnali się z turniejem w Starych Jabłonkach
Jako pierwsi wśród Polaków udział w turnieju Mazury Orlen Grand Slam – SWATCH-FIVB World Tour zakończyli Damian Wojtasik i Rafał Szternel. Nasza dwójka w ostatnim swoim grupowym meczu uległa Szwajcarom Laciga/Belaguarda. Była to trzecia porażka tej pary w zawodach rozgrywanych w tym tygodniu nad mazurskim jeziorem Szeląg Mały w Starych Jabłonkach.
Damian Wojtasik i Rafał Szternel wzięli udział bezpośrednio w turnieju głównym, dzięki otrzymanej dzikiej karcie. W losowaniu nie mieli szczęścia. Trafili do ciężkiej grupy, w której prym wiedzie obecna „jedynka” na światowych plażach Amerykanie Rogers/Dallhausser. Polacy w spotkaniu z nimi ulegli w dwóch partiach. Podobnie było w meczu z Brazylijczykami Harley/Pedro. Spotkanie to było jednak trochę bardziej wyrównane i do wygranej zabrakło naprawdę niewiele. Polacy nie zaczęli dobrze dzisiejszego spotkania. Szwajcarzy Laciga/Belaguarda od początku pierwszej partii budowali przewagę i konsekwentnie ją powiększali. Pomagali im w tym również sami Wojtasik i Szternel, którzy nie ustrzegli się błędów, zarówno w ataku, jak i w przyjęciu. Szwajcarzy prowadzili w trakcie tej odsłony nawet dziesięcioma punktami. W samej końcówce naszym reprezentantom udało się odrobić trzy punkty. Po bloku Rafała Szternela nasza ekipa traciła już „tylko” siedem. Ostatecznie szwajcarski duet zwyciężył w secie 21:12.
Trzy oczka odrobione w poprzedniej partii dały nadzieję na to, że w kolejnej będzie lepiej. I rzeczywiście tak się stało - od samego początku nasza dwójka prowadziła. Mimo, że przewaga dwóch punktów nie była duża i szybko stopniała, to jednak Polacy, po raz kolejny grając walecznie na siatce i ofiarnie w obronie, odskoczyli na trzy oczka i prowadzili 12:9. Chwila zawahania i przestoju w grze Polaków sprawiła, że na tablicy wyników widniał remis 16:16. Wtedy dobrze w bloku spisał się Szternel i nasza dwójka prowadziła 18:16. Pierwszą piłkę setową Damian i Rafał mieli przy stanie 20:18. Wtedy do walki włączyli się rywale. Polacy zaczęli się gubić i szala zwycięstwa przechyliła się na stronę Szwajcarów. Cały mecz zakończył Laciga. Laciga M./Bellaguarda – Wojtasik/Szternel 2:0 (21:12, 22:20)