Wtorek z PlusLigą: Cerrad Enea Czarni Radom - Ślepsk Malow Suwałki 0:3
Siatkarze Ślepska Malow Suwałki kontynuują świetną serię spotkań wyjazdowych w tym sezonie. Podopieczni trenera Andrzeja Kowala, w trzech rozstrzygniętych zaledwie dwoma punktami setach, pokonali w Radomiu Cerrad Eneę Czarnych i pną się w górę tabeli. Nagrodę MVP otrzymał rozgrywający suwalskiej drużyny Joshua Tuaniga.
Do tego momentu radomianie rozegrali w tym sezonie pięć meczów, a gracze Ślepska Malow tylko trzy. W tabeli wyżej byli jednak goście i to w nich należało upatrywać faworyta. Tym bardziej, że gospodarze nie mogli skorzystać ze swojego najlepiej punktującego zawodnika Dawida Konarskiego. Dwukrotny mistrz świata w ubiegłym tygodniu nabawił się urazu stawu skokowego. Obecnie Konarski rehabilituje się pod okiem trenera przygotowania motorycznego.
Co ciekawe, drużyna Ślepska Malow do tej pory nie przegrała na wyjeździe ani jednego seta, pokonując po 3:0 Indykpol AZS Osztyn i Cuprum Lubin. W Radomiu już w pierwszym secie pokazała, że nie zamierza się zatrzymywać. Świetnie dysponowani gracze z Suwałk prowadzili 19:15, ale radomianom udało się doprowadzić do remisu po 20, gdy sprytnym atakiem popisał się atakujący Michał Kędzierski. W końcówce, dzięki skuteczności Bartłomieja Bołądzia, lepsi o dwa punkty byli goście.
Druga partia też rozstrzygnęła się w samej końcówce, a główną rolę odegrał w niej Joshua Tuaniga. Wychowany w Long Beach w Kaliforni amaerykański rozgrywający przy stanie 22:23 zaserwował kapitalnego asa, czym właściwie przesądził o triumfie swojej drużyny. W trzeciej, już ostatniej, sulwaszczanie od samego początku byli zespołem wyraźnie lepszym. Po asie serwisowym Bołądzia wygrywali 5:2, później jeszcze powiększyli tę przewagę i nawet chwilowy przestój, a później nerwowa gra na przewagi, nie zabrały im zwycięstwa.
Jeszcze w samej końcówce nadzieję w serca radomskich graczy wlał Bartosz Firszt, który zaserwował asa na 22:23, a po chwili gospodarze cieszyli się z punktu po błędzie ustawienia Ślepska Malow. Przy stanie 23:24 goście mieli piłkę meczową, ale Tuaniga tym razem zepsuł zagrywkę. A później już na zmiany - najpierw Czarni, później Ślepsk - mieli piłki setowe. Wreszcie w decydującym momencie na miano bohatera zapracował Bołądź, który posłał dwa asy serwisowe z rzędu w boisku Cerradu Enei.
Trzeci mecz wygrany 3:0 na wyjeździe - Ślepsk Malow Suwałki mocno pracuje na miano najbardziej nielubianego przeciwnika we własnej hali w PlusLidze.
Cerrad Enea Czarni Radom - Ślepsk Malow Suwałki 0:3 (24:26, 23:25, 28:30)
Statystyki: https://www.plusliga.pl/games/id/1101154.html#stats
Powrót do listy