Wtorek z PlusLigą: PGE Skra Bełchatów – Cerrad Enea Czarni Radom 3:0
To była bardzo ważna wygrana PGE Skry nie tylko dla układu tabeli przed fazą play-off, lecz także w kontekście walki o miejsce, które gwarantuje udział w tegorocznym Pucharze Polski.
W dotychczasowych starciach w Lidze Mistrzów Świata czternaście razy górą byli gospodarze, radomianie zwyciężali tylko trzykrotnie, nigdy jednak nie pokusili się o wygraną w Hali Energia w Bełchatowie.
Oba zespoły musiały sobie dziś radzić bez kilku kontuzjowanych graczy – w PGE Skrze zabrakło Milana Katicia i Bartosza Filipiaka, w ekipie gości problemy zdrowotne miał Lucas Loh, w związku z tym w pierwszym składzie wyszedł Bartosz Firszt. Bełchatowianie grali w podobny sposób, jak w ostatnich spotkaniach – do bólu wykorzystując swoich środkowych, a później atak z szóstej strefy. Grzegorz Łomacz często gubił blok rywali, ułatwiając grę swoim kolegom. Wydawało się, że gospodarze bez większych problemów będą kontrolować sytuację, lecz w drugiej połowie seta radomianie przejęli inicjatywę i wyszli na prowadzenie 22:19. Wtedy jednak dało znać o sobie to, co jest zmorą drużyny trenera Roberta Prygla w tym sezonie. Cerrad Enea miał swoje szanse w górze by wygrać pierwszą partię, lecz ich nie wykorzystał.
I z tego prezentu skorzystali gospodarze, którzy w kolejnej odsłonie uspokoili grę i cały czas byli na prowadzeniu, zwyciężając do 22. Łomacz uruchomił Duszana Petkovicia, który prezentował wysoką skuteczność i ta dodatkowa opcja w ofensywie sprawiła, że radomianie tym razem nie mieli już szans w tej odsłonie.
Jeszcze większa przewaga gospodarzy była widoczna w trzecim, ostatnim secie. Gospodarze coraz skuteczniej zagrywali a radomianie mieli problem z wyprowadzeniem pierwszej akcji. Dominowali także na siatce, raz po raz zatrzymując rywali blokiem. Radomianie mieli swoją szansę tylko w pierwszym secie, lecz po raz kolejny w tym sezonie ją zmarnowali. A taki rywal jak PGE Skra drugi raz już nie pozwolił sobie na podobne ryzyko. Jedynym zmartwieniem gospodarzy jest z pewnością fakt, iż w samej końcówce o zmianę poprosił Milad Ebadipour, który odczuwał jakieś kłopoty zdrowotne.
MVP meczu: Duszan Petković (PGE Skra).
Warto dodać, że dzisiejszy mecz był także elementem I Siatkarskiego Turnieju im. Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego. Pozostałe trzy spotkania odbędą się już w Hali Sportowej IX LO C.K. Norwida w Częstochowie.
Program I Siatkarskiego Tunieju im. Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego
29 grudnia (wtorek):
godz. 17.30 Exact Systems Norwid Częstochowa – MKS Będzin 3:2
godz. 20.30 PGE Skra Bełchatów – Cerrad Enea Czarni Radom 3:0
30 grudnia (środa)
godz. 15.00 Mecz o III miejsce
godz. 17.30 Mecz o I miejsce