Wtorek z PlusLigą: Trefl Gdańsk - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:1
W zaległym spotkaniu 17. kolejki PlusLigi Trefl Gdańsk wygrał z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle 3:1 (26:24, 25;20, 23:25, 25:21), rewanżując się rywalom za porażkę w rundzie jesiennej. MVP: Michał Kozłowski.
W minioną niedzielę wicemistrzowie Polski grali w Zawierciu, a już we wtorek musieli stawić się w Gdańsku, by odrobić ligowe zaległości z 17. kolejki. Jednak nawet lekko zmęczeni, byli wyraźnym faworytem konfrontacji z „gdańskimi lwami”, tym bardziej, że po kilku wcześniejszych potknięciach, w starciu z Aluronem Virtu Wartą Zawiercie pokazali się już z bardzo dobrej strony. Zupełnie inaczej niż siatkarze Andrei Anastasiego, którzy ostatnio gładko przegrali w stolicy. Mimo to kapitan Trefla Wojciech Grzyb nie stracił optymizmu. - Postaramy się napsuć rywalom krwi i zrobimy wszystko, by postawić im twarde warunki gry - zapowiedział.
W trakcie meczu szybko okazało się, że długa podróż z Zawiercia do Gdańska jednak dała się kędzierzynianom we znaki oraz, że kapitan Trefla nie rzuca słów na wiatr. Gdańszczanie nie tylko napsuli krwi rywalom, ale też odebrali im trzy cenne punkty, choć początek starcia wcale tego nie zapowiadał…
Gospodarze mieli problemy z dokładnym odbiorem serwisów rywali i wyprowadzaniem skutecznych akcji w ataku, co pozwoliło ZAKSIE odskoczyć na 5 oczek. Potem dwie kontry skończył Maciej Muzaj, a po drugiej stronie siatki pomylili się w ataku Rafał Szymura i Łukasz Kaczmarek, co pozwoliło siatkarzom Trefla całkowicie zniwelować straty (14:14), walczyć punkt za punkt i ostatecznie wygrać na przewagi.
W drugiej części spotkania sporo było falowania poziomu, ale od początku do końca na prowadzeniu byli miejscowi, którzy świetnie bronili zbicia przeciwników i wyprowadzali skuteczne kontrataki. Efektywność ZAKSY w ataku spadła z 45% w 1. secie do 33% w drugim. Trzecią partię świetnie rozpoczęli goście z Opolszczyzny (0:4), ale gdańszczanie błyskawicznie odrobili straty i przejęli kontrolę nad przebiegiem zdarzeń. Znów błyszczeli w defensywie, byli także lepsi od kędzierzynian w ataku i w polu serwisowym, jednak w samej końcówce przegrali sporną sytuację i zostali złapani pojedynczym blokiem na środku siatki. Walki i zaangażowania nie zabrakło także w kolejnej odsłonie, w której ponownie ton nadawali gospodarze. Na dobre rozstrzelał się Muzaj, a jego koledzy uwijali się w defensywie, co zostało nagrodzone wyraźnym prowadzeniem i zasłużonym zwycięstwem
Relacja punkt po punkcie: http://pls-web.dataproject.com/Livescore_Adv.aspx?ID=27878
Statystyki meczu: Wtorek z PlusLigą: http://pls-web.dataproject.com/MatchStatistics.aspx?ID=1054&mID=27878&Page=S
Powrót do listy