Wtorek z PlusLigą: ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Indykpol AZS Olsztyn 3:2
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle pokonała Indykpol AZS Olsztyn 3:2 (21:25, 25:19, 20:25, 25:17, 15:9) w zaległym meczu czwartej kolejki PlusLigi. MVP Sam Deroo. Gospodarze stracili pierwszy punkt w tym sezonie. Olsztynianie po dwóch porażkach przystąpili do gry z ogromną wolą walki.
Spotkanie lepiej zaczęli olsztynianie, którzy po autowym ataku Maurice Torresa prowadzili 3:1. Kędzierzynianie za sprawą bloku Wiśniewskiego dość szybko odrobili straty (5:5), jednak po chwili goście znów byli z przodu. Oba zespoły dość często zmieniały się na prowadzeniu – gdy ZAKSA zablokowała Jana Hadravę, to gospodarze mieli punkt przewagi (12:11). Ten sam zawodnik dość szybko wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie 14:12. Olsztynianie pewnie utrzymywali przewagę, a po autowym ataku Rafała Buszka było już 19:16. Ostatecznie pierwszy set wygrali goście 25:21.
W drugiej partii w poczynania obu zespołów wkradło się dużo nerwowości – po udanym ataku Torresa, ZAKSA prowadziła 8:6, a po udanym bloku Mateusza Bienka było 10:6 dla mistrzów Polski. Dzięki dobrym zagrywkom Miłosza Zniszczoła oraz blokom Kochanowskiego, AZS zmniejszył straty do 10:11. I choć gospodarze w mgnieniu oka wyszli ponownie na 4 punkty przewagi (14:10), to ponownie zagrywki Kochanowskiego doprowadziły do wyrównania (16:16). Ostatecznie set zakończył się wygraną gospodarzy 25:19.
Trzecią partię olsztynianierozpoczęli od prowadzenie 5:3, głównie dzięki blokom Daniela Plińskiego. Chwilę później, gdy przez tego samego zawodnika zablokowany został Szymura, było już 8:5. Akademicy z Kortowa pewnie sprawowali się w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła, przez co utrzymywali 3 punkty przewagi. Mistrzowie Polski nie mogli znaleźć sposobu na skończenie kontrataków oraz na przełamanie bloku olsztynian. Ostatecznie seta wygrali goście 25:20.
W czwartej partii ZAKSA prowadziła 5:3 i lepiej wykorzystywała kontrataki. Po asie serwisowym Krzysztofa Rejno, gospodarze prowadzili już 11:7. Straty w ekipie ze stolicy Warmii i Mazur starali się odrabiać Kochanowski i Hadrava, lecz to było za mało. Ostatecznie partia zakończyła się wygraną gospodarzy 25:18.
Decydujący set zaczął się od prowadzenia olsztynian 3:1, ale gospodarze szybko wyrównali. Przy zmianie stron mistrzowie Polski prowadzili 8:5. Mimo walki ze strony akademików z Kortowa, ostatecznie ZAKSA wygrała 15:9, jak i całe spotkanie 3:2.
Pkt po pkt: http://pls-web.dataproject.com/LiveScore.aspx?ID=1048
Statystyki meczowe: http://pls-web.dataproject.com/MatchStatistics.aspx?ID=1048&mID=27362&Page=S