W Bolonii rozpoczęły się XXXIII mistrzostwa Europy siatkarzy. W pierwszym spotkaniu broniący tytułu Włosi bez kłopotów pokonali Belgów. Polska zacznie turniej w czwartek.

W mistrzostwach siatkarek w poniedziałek dopiero poznaliśmy wszystkich ćwierćfinalistów, a mężczyźni już rozpoczęli rywalizację o miano najlepszego zespołu w Europie. Dopiero po raz drugi w XXI wieku oba turnieje rozgrywane są równocześnie. Dwa lata temu nałożyły się jednak tylko o cztery dni, a teraz aż o siedem, bo kobiecy zakończy się 3 września.

Impreza, w której występują 24 zespoły, rozgrywana jest w czterech krajach: Izraelu, Bułgarii, Macedonii Północnej i Włoszech. I właśnie w tym ostatnim kraju, a konkretnie w Unipol Arenie w Bolonii, rozegrano pierwszy mecz. Gospodarze pokonali Belgię 3:0 (25:17, 25:18, 25:15). 

Kolejne spotkania zostaną rozegrane we wtorek, kiedy zmierzą się: Hiszpania z Bułgarią i Grecja z Izraelem. W grupie C, w której występuje Polska, pierwszy mecz zaplanowany jest na 30 sierpnia (Macedonia Północna - Dania), a dzień później Polska zagra z Czechami (o godz. 20). W kolejnych pojedynkach rywalami Biało-czerwonych będą: Holandia (1 września o godz. 20), Macedonia Północna (3 września o 20), Dania (5 września o 20) i Czarnogóra (6 września o godz. 17). Do fazy pucharowej awansują cztery najlepsze zespoły z każdej z grup, a nasza łączy się z A (Włochy, Belgia, Serbia,Niemcy, Estonia i Szwajcaria), a mecze będą rozgrywane w Bari.

Z występujących w tegorocznych mistrzostwach drużyn najwięcej złotych medali zdobyły Włochy (7), Czechy (jako Czechosłowacja - 3) i Serbia (2). Polska wygrała turniej raz - w 2009 roku, a jedynym siatkarzem, który pozostał w kadrze jest Bartosz Kurek. Poza tym nasza reprezentacja zdobyła pięć srebrnych medali i cztery brązowe. Dwa ostatnie turnieje nasza drużyna zakończyła na drugim miejscu.