Wykreowali swoje nazwiska
- Mistrzostwa Europy w Izmirze, niezależnie jaki będzie wynik finału, już wykreowały grupę polskich siatkarzy, a to oznacza że mamy obecnie grupę około 18-20 zawodników zdolnych do podjęcia walki o najwyższe cele - powiedział trener kadry kadetów Grzegorz Ryś.
W 2003 roku zdobył on w Teheranie z juniorami złoty medal mistrzostw świata. W tamtej drużynie grali m.in. Marcin Możdżonek, Michał Ruciak, Paweł Woicki i Marcel Gromadowski. Do tego należy dodać Mariusza Wlazłego i Michała Winiarskiego, których kontuzja wyeliminowała z gry w czempionacie w Turcji.
- Boli, że nie mogliśmy zagrać w optymalnym składzie, ale cóż takie jest czasem życie - powiedział Grzegorz Ryś. - Daniel Castellani postawił na zawodników młodszych, którzy wcześniej nie mieli miejsca w kadrze. Oni dobrą grą, indywidualną postawą wykreowali swoje nazwiska.
Grzegorz Ryś podkreślił, że w ostatnim sezonie Marcin Możdżonek był podstawowym środkowym w zespole mistrza Polski PGE Skrze Bełchatów oraz reprezentacji Polski. Grał w igrzyskach olimpijskich w Pekinie.
- Paweł Woicki musi siłą rzeczy grać mniej przy tak klasowym rozgrywającym jakim jest Paweł Zagumny - powiedział Grzegorz Ryś. - Jednak jego wejścia były bardzo cenne. Swoją zagrywką, sprytnym oraz szybkim rozegraniem wprowadzał popłoch w szeregi przeciwnika. Wielokrotnie udowodnił, że jest bardzo potrzebny w strukturze reprezentacji i jej gry. Można o nim powiedzieć jak o zawodniku do specjalnych zadań. Wiele wielkich zespołów w historii siatkówki miało takich graczy. Każda reprezentacja musi tak uzupełniać się.
Jak podkreślił Grzegorz Ryś obecność Michała Ruciaka w Imirze nie jest przypadkowa. Mistrz świata juniorów od lat należy do czołówki polskich przyjmujących. - Grał w wyjściowych składach najlepszych polskich drużyn Skrze oraz AZS-ie Olsztyn. Ma więc świetną podbudowę. Dużo grał w rozgrywkach pucharowych. Jest zawodnikiem bardzo wszechstronnym. Przyjęcie było zawsze jego mocną stroną. Potrafi zaatakować z różnych sytuacji, obić blok. W ZAKSIE miał bardzo dobry ostatni sezon. Powołanie Michała Ruciaka było świetnym posunięciem - zakończył Grzegorz Ryś.