Z Argentyną o wszystko
Po wczorajszej porażce z Włochami dziś los biało-czerwonych w turnieju finałowym Ligi Światowej nie zależy już tylko od nich. Z Argentyną muszą wygrać, ale wcześniej muszą też liczyć na to, że „Azzurri” nie odniosą trzypunktowego zwycięstwa z Bułgarią i nie zamkną im drogi do półfinałów.
Po ciężkiej batalii z Bułgarią – wygranej w pięciu setach, ale okupionej kontuzją Bartmana, zespół Andrei Anastasiego stanął wczoraj przed próbą charakterów. Mecz z Włochami pełen był dodatkowych podtekstów na boisku i poza nim. Z batalii zwycięsko wyszli podopieczni Mauro Berruto i tym samym zachowali szanse na udział w półfinałach Ligi Światowej, natomiast sytuacja Polaków przed ostatnim spotkaniem grupowym bardzo się skomplikowała. Ewentualna wygrana bowiem może nie wystarczyć, a naprzeciwko biało-czerwonych staną jutro niepokonani jak dotąd Argentyńczycy, którzy są niespodzianką tego turnieju.
- To bardzo interesujący zespół. Grają nie tylko dobrze technicznie, ale też taktycznie. Są młodzi, dają z siebie wszystko. Na pewno będzie to trudne spotkanie – przyznaje Andrea Anastasi. Drużyna z Ameryki Południowej najpierw efektownie pokonała Włochów, by następnego dnia znów pokazać się z bardzo dobrej strony w meczu z Bułgarią. - Mam młody zespół – to drużyna, która potrzebuje czasu na dojrzewanie. Jestem zadowolony z ich postawy, ponieważ w trudnych momentach grają bardzo dobrze – komplementuje swoich podopiecznych Javier Weber, który zdecydował się przeprowadzić w tej ekipie zmianę pokoleniową. Jeszcze w minionym roku Argentyna przegrała wszystkie mecze w Lidze Światowej, a dziś, dwanaście miesięcy później, jest już w półfinale tych rozgrywek.
- Naszym celem jest grać na tym samym poziomie przez wszystkie spotkania. Jako zespół młody na pewno będziemy mieć wzloty i upadki, ale najważniejsze jest żeby te gorsze momenty przydarzały się jak najrzadziej – dodaje Weber. Czy na te słabsze chwile argentyńskiej drużyny będą mogli dziś liczyć Polacy?
O tym przekonamy się już o godzinie 20:00. Nie wiadomo jeszcze jakim składem rozpoczną to spotkanie podopieczni Webera. – Decyzję podejmę przed samym meczem – powiedział szkoleniowiec ekipy argentyńskiej.