Z trenerem Anastasim do 2014 roku
Dzisiaj po meczu Polaków z Finlandią odbyła się konferencja prasowa, podczas której trener Andrea Anastasi przedłużył kontrakt z Polskim Związkiem Piłki Siatkowej. Włoski szkoleniowiec poprowadzi biało-czerwonych do końca 2014 roku.
- To bardzo dobry moment żeby pogratulować trenerowi Andrei Anastasiemu 50-tego meczu z reprezentacją Polski. Do tego wygranego meczu- rozpoczął prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej Mirosław Przedpełski – My jako Polski Związek Piłki Siatkowej, ale myślę, że też zawodnicy i kibice jesteśmy zadowoleni z pracy jaką wykonuje trener Anastasi. Mam nadzieję, że w 2014 roku, również w katowickim Spodku, będę mógł Andrei pogratulować medalu mistrzostw świata. Głęboko wierzę w trenera, w zawodników i kibiców.
Andrea Anastasi kontrakt z Polskim Związkiem Piłki Siatkowej podpisał 3 lutego 2011 roku. Od tego momentu prowadził polską reprezentację w 50 spotkaniach, w tym 29 zwycięskich i 21 przegranych. W 2011 trzy razy stawał na podium najważniejszych międzynarodowych imprez. W lipcu ubiegłego roku podczas finałów Ligi Światowej, które odbywały się w hali Ergo Arena na granicy Gdańska i Sopotu Polacy stanęli na najniższym stopniu podium. Biało-czerwoni zdobyli również brązowy medal mistrzostw Europy, które odbyły się we wrześniu w Austrii i Czechach. Natomiast kwalifikację do igrzysk olimpijskich w Londynie nasza drużyna wywalczyła dzięki zajęciu drugiego miejsca w Pucharze Świata rozgrywanego w listopadzie ubiegłego roku w Japonii.
- Bardzo się cieszę i dziękuję, że mogę tu zostać- powiedział trener Andrea Anastasi - Bardzo dobrze się tu czuje. Jestem bardzo zadowolony, że jestem trenerem tej reprezentacji. Kocham ten zespół. To bardzo młoda drużyna i perspektywiczna. Będziemy dalej kontynuować naszą pracę i nasze założenia. Jeszcze raz bardzo dziękuję.
- Cele na te dwa lata to kolejne medale. Przede wszystkim na igrzyskach olimpijskich i mistrzostwach świata – zaznaczył prezes Mirosław Przedpełski – Nasza umowa z Anastasim jest bardzo uzależniona od wyników. Podstawa jest niewielka, ale są duże premie za osiągnięcia, medale. Trener ma się o co bić, o co walczyć. Do tej pory nasza współpraca układała się bardzo dobrze. Anastasi ma wizję, potrafi budować mentalność drużyny, doskonale rozumie się z zawodnikami. Wierzę, że tak będzie dalej.
Powrót do listy