Zaczyna się runda rewanżowa Ligi Mistrzów. Nasze kluby bez strat
Dziewięć meczów, dziewięć zwycięstw - to bilans polskich drużyn w Lidze Mistrzów. W czwartej kolejce wszystkie powinny już przypieczętować awans do fazy pucharowej.
We wtorek i środę polskie drużyny rozegrają czwarte mecze w Lidze Mistrzów. Mecze ważne, bo wygrane mogą wszystkim zapewnić już awans do kolejnej fazy rozgrywek. Na razie Jastrzębski Węgiel, Aluron CMC Warta Zawiercie i PGE Projekt Warszawa spisują się znakomicie i prowadzą w swoich grupach z kompletem zwycięstw. Jedynie zawiercianie stracili punkt, wygrywając we Włoszech 3:2 z Allianzem Mediolan, najgroźniejszym przeciwnikiem w rywalizacji o pierwsze miejsce, dającego prawo gry w ćwierćfinale bez fazy play-off.
Do dalszych gier awansują po dwa najlepsze zespoły w grupach, a także jeden z trzeciej pozycji, mający najlepszy bilans. Przedstawicielom PlusLigi to raczej nie grozi, bo na razie w dziewięciu spotkaniach straciły zaledwie cztery sety. Zwycięstwa w czwartej kolejce zapewnią im przynajmniej drugie miejsca.
Jako pierwsi na boisko wyjdą siatkarze PGE Projektu, który zmierzy się z ACH Volley Lublana. Warszawska drużyna po raz ostatni zagra jako gospodarz, a mecz zostanie rozegrany na Torwarze. Rywal ma spore tradycje, bo w 2010 roku awansował do Final Four, ale teraz zajmuje ostatnie miejsce w grupie A. Jego rozgrywającym jest Fin Mikko Esko, który ma 46 lat. Najbardziej znanym zawodnikiem rywala PGE Projektu jest świetny słoweński libero Jani Kovacić, uczestnik igrzysk olimpijskich w Paryżu i medalista mistrzostw Europy. W pierwszym spotkaniu 3:1 zwyciężyła drużyna z Warszawy.
W środę w Sosnowcu Aluron CMC Warta podejmie Knack Roeselare, z którym w pierwszej rundzie wygrała 3:0 i przed własnymi kibicami nie powinna mieć problemów z wygraną, zwłaszcza, że zagra w najsilniejszym składzie. Belgowie zwyciężyli dotąd raz - 3:2 w Innsbrucku z Hypo Tirolem, ale potrafili też odebrać punkt Allianzowi Mediolan i to w jego hali.
Także Jastrzębski Węgiel zagra u siebie, a jego przeciwnikiem będzie zajmujący czwartą pozycję w grupie Chaumont VB 52. Francuzki zespół zdobył dotąd tylko punkt, za przegraną 2:3 z Lewskim w Sofii. - Jeśli się nie mylę, oni wygrali dwa czy trzy ostatnie mecze w lidze, do tego z niezłymi rywalami. Z całą pewnością przyjadą podbudowani, ale my również mieliśmy dobrą serię w PlusLidze, nie licząc oczywiście tej ostatniej porażki w sobotę. Ale nadal pracujemy ciężko i nie straciliśmy pewności siebie, więc liczymy na dobry występ w środę - mówi Timothee Carle, przyjmujący mistrza Polski.
W Pucharze CEV broniąca tytułu Asseco Resovia zagra w Pradze z Lwami. Po zwycięstwie 3:0 u siebie potrzebuje wygrania dwóch setów, podobnie jak BOGDANKA LUK Lublin w rewanżu z Tourcoing w Lille w Challenge Cup. W Lublinie było 3:1.
Plan spotkań polskich drużyn
Liga Mistrzów
PGE Projekt Warszawa - ACH Volley Lublana, wtorek, godz. 20.30 (transmisja w Polsacie Sport 1)
Aluron CMC Warta Zawiercie - Knack Roeselare, środa, godz. 18 (Polsat Sport 1)
Jastrzębski Węgiel - Chaumont VB 52, środa, godz. 20.30 (Polsat Sport 1)
Puchar CEV
Lvi Praga - Asseco Resovia Rzeszów, środa, godz. 18
Puchar Challenge
Tourcoing Lille Metropole - BOGDANKA LUK Lublin, wtorek, godz. 20