Zaczynamy 21. kolejkę spotkań w PlusLidze. Już w czwartek wielkie emocje w Gdańsku!
Od czwartku do niedzieli potrwa 21. kolejka siatkarskiej PlusLigi. Najciekawiej zapowiadają się starcia w Gdańsku, Zawierciu, Warszawie i Jasrzębiu-Zdroju, ale emocje powinny być we wszystkich halach. Nawet w hali ostatniego w tabeli BBTS Bielsko-Biała, który po zmianach kadrowych zapowiada podjęcie walki o utrzymanie w PlusLidze.
Najbliższa kolejka rozpocznie się już w czwartek, gdy o godz. 17.30 Trefl Gdańsk podejmie Grupę Azoty ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle. Gdańszczanie w PlusLidze ostatni raz przegrali ponad miesiąc temu i bardzo chcą tę passę przedłużyć. W tym sezonie w Ergo Arenie komplet punktów wywalczyła tylko drużyna Jastrzębskiego Węgla, więc Trefl pokazuje, że gdańska hala jest prawdziwą twierdzą, którą bardzo trudno jest zdobyć. A mistrzowie Polski? W trzech ostatnich meczach wywalczyli komplet punktów i wydaje się, że powrócili do dobre tory.
Kolejne dwa spotkania kibiców PlusLigi czekają w piątek, gdy o 17.30 BBTS Bielsko-Biała podejmie Indykpol AZS Olsztyn, a o 20.30 Asseco Resovia Rzeszów zmierzy się z Cerradem Eneą Czarnymi Radom. Oba te spotkania mają oczywistych fawortytów – Asseco Resovia jest liderem tabeli, a Indykpol AZS właśnie odprawił bez straty seta Aluron CMC Wartę Zawiercie, a niedawno pokonał także mistrzów i wicemistrzów Polski. Pamiętać trzeba jednak, że BBTS, który do przedostatniego w tabeli zespołu z Radomia traci tylko pięć punktów, nie złożył jeszcze broni i chce walczyć o utrzymanie. W ostatnich dniach wymieniono dwójkę niespełniających nadziei obcokrajowców, pozyskując dwóch kolejnych, o zdecydowanie lepszych parametrach fizycznych. Czy nowy BBTS będzie mocniejszy? W Bielsku-Białej twierdzą, że tak. A drugi piątkowy mecz? Teoretycznie radomianie nie mają w Rzeszowie żadnych szans, ale… zespół Cuprum Lubin też nie miał. I wygrał.
Wspomniany zespół z Lubina w sobotę o godz. 17.30 zmierzy się w Krakowie z Barkomem Każany Lwów. Obie drużyny sąsiadują w tabeli i mają identyczny dorobek punktowy, ale Cuprum ma jeden rozegrany mecz mniej. Kibice w Krakowie mogą spodziewać się zaciętego i wyrównanego spotkania. Czy podobnie będzie wcześniej w Zawierciu? Całkiem możliwe, bo LUK Lublin nie przegrał już ponad miesiąc ogrywając po drodze Grupę Azoty ZAKSĘ, Jastrzębski Węgiel i Indykpol AZS, a z kolei gracze trenera Michała Winiarskiego w poprzedniej kolejce przegrali 0:3 w Iławie. Na pewno LUK nie stoi na straconej pozycji w Zawierciu.
Trzy mecze najbliższej kolejki odbędą się w niedzielę. Tego dnia rywalizację zaczniemy w Warszawie, gdzie o godz. 14.45 Projekt podejmie PGE Skrę Bełchatów. Dla graczy PGE Skry, którzy przegrali trzy ostatnie mecze może to być już jedna z ostatnich szans, by dostać się do rundy play-off. Bełchatowianie wyraźnie są w kryzysie i jeśli szybko się z niego nie wydostaną, to końcówka fazy zasadniczej może być bardzo nerwowa. Gorzej jednak dla nich, że Projekt wyraźnie jest na fali, bo w czterech ostatnich starciach zanotował bilans setów 12:0, a od początku grudnia przegrał tylko z Asseco Resovią. Do tego w pierwszej rundzie w Bełchatowie to też stołeczny zespół był lepszy i wygrał 3:0.
Po meczu w Warszawie na boisko wyjdą gracze Ślepska Malow Suwałki i GKS Katowice. Ślepsk Malow próbuje jeszcze walczyć o play-offy, ale strata szybko się powiększa, natomiast GKS grę w czołowej ósemce wybił sobie z głowy już dawno temu. Suwalska drużyna niedawno pokonała Barkom Każany, dzięki czemu przerwała serię kilku porażek, a z kolei GKS czeka na zwycięstwo od 22 listopada, gdy pokonał w Nysie PSG Stal 3:2.
Kolejkę zakończymy meczem w Jastrzębiu-Zdroju, gdzie Jastrzębski Węgiel podejmie PSG Stal Nysa. Patrząc w tabelę faworytem jest ekipa z Jastrzębia-Zdroju, ale patrząc na dorobek w ostatnich meczach już niekoniecznie. Jastrzębianie od początku grudnia wygrali tylko trzy mecze, pokonując Cerrad Eneę Czarnych Radom, GKS Katowice i BBTS Bielsko-Biała. W tym samym czasie zespół z Nysy wygrał pięć spotkań, w tym m.in. w hali PGE Skry Bełchatów, gdzie akurat Jastrzębski Węgiel przegrał. Mecz Jastrzębski Węgiel – PSG Stal Nysa rozpocznie się w niedzielę o godz. 20.30.
Wszystkie spotkania 21. kolejki PlusLigi pokaże telewizja Polsat Sport.
21. kolejka PlusLigi
Czwartek, 19 stycznia
17.30 Trefl Gdańsk – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle
Piątek, 20 stycznia
17.30 BBTS Bielsko-Biała – Indykpol AZS Olsztyn
20.30 Asseco Resovia Rzeszów – Cerrad Enea Czarni Radom
Sobota, 21 stycznia
14.45 Aluron CMC Warta Zawiercie – LUK Lublin
17.30 Barkom Każany Lwów – Cuprum Lubin
Niedziela, 22 stycznia
14.45 Projekt Warszawa – PGE Skra Bełchatów
17.30 Ślepsk Malow Suwałki – GKS Katowice
20.30 Jastrzębski Węgiel – PSG Stal Nysa