Zadowolony Travica
- Jestem naprawdę zadowolony, zagraliśmy fajne zawody. Nie obyło się oczywiście bez błędów technicznych, ale na tym etapie przygotowań to przecież normalne - mówi szkoleniowiec Asseco Resovii, Ljubo Travica. Jego zespół podczas turnieju im. Jana Strzelczyka, który rozgrywany był w Rzeszowie odniósł tylko jedno zwycięstwo.
- Cieszy mnie to, że była walka o każdą piłkę, w obronie, w asekuracji. Jeśli tak będzie w trakcie sezonu, to może być naprawdę dobrze. Gdy dojdą do nas zawodnicy, którzy uczestniczą w mistrzostwach świata, to możemy mieć fajną drużynę - mówi Travica. W jego zespole w turnieju zabrakło kluczowych postaci (Krzysztofa Ignaczaka, Mateja Cernica, Georga Grozera, Ryana Millara). Nie w pełni gotowy do gry po kontuzji był też Tomasz Józefacki. - Graliśmy na równi z zespołami, które były praktycznie w najmocniejszych składach. Nie chodzi tylko o wynik, ale o to, że zawodnicy grali naprawdę dobrą siatkówkę, przeciwko pierwszym składom rywali - mówi szkoleniowiec Asseco Resovii. Kolejnym sprawdzianem formy rzeszowian będzie turniej w Krośnie. Oprócz Asseco Resovii zagrają w nim Siatkarz Wieluń, Fart Kielce i mistrz Słowacji, Chemes Humenne. - Szkoda trochę, że przeciwnicy nie są z najwyższej półki - mówi Travica. - My powinniśmy w tym momencie grać z jak najlepszymi drużynami, by czegoś się od nich uczyć. Właśnie z takimi jak Włosi czy Turcy w trakcie turnieju w Rzeszowie. Zagramy w Krośnie jednak z takimi rywalami, z jakimi gramy, i też musimy to wykorzystać. Być może więcej będą mogli zagrać młodzi gracze - kończy szkoleniowiec Asseco Resovii.
Powrót do listy