Zagrali o Puchar Prezydenta Bydgoszczy
Prezentacja Transferu połączona była z meczem z PGE Skrą Bełchatów o Puchar Prezydenta Bydgoszczy. Punktualnie o godz. 18 podopieczni trenera Vitale Heynena zaprezentowali się w Łuczniczce przed własną publicznością.
Wcześniej na parkiecie pojawiły się dzieci oraz młodzież ze szkoły tańca Bohema. Nie zabrakło również podziękowań dla medalistów. Tuż przed rozpoczęciem meczu nagrodzono zdobywcę brązowego krążka FIVB Mistrzostw Świata w Piłce Siatkowej Mężczyzn Polska 2014 - Vitala Heynena oraz zdobywców złota - środkowego Andrzeja wronę oraz statystyka Roberta Kaźmierczaka.
PGE Skra przyjechała do Bydgoszczy w niepełnym składzie. Zabrakło m.in. mistrzów świata - Winiarskiego, Wlazłego oraz Kłosa. Trenerzy przed spotkaniem ustalili, że rozegrane zostaną cztery sety. Jednak przy stanie 2:2 Vital Heynen zaproponował rozstrzygnięcie w tie-breaku. Goście przystali na propozycję i tym samym kibice zobaczyli pięć partii.
Początek pierwszej odsłony należał do bełchatowian - 2:0, 4:2. Bydgoszczanie już na pierwszej przerwie technicznej odwrócili wynik na swoją korzyść (8:6). Błędy Skry powiększyły prowadzenie podopiecznych Vitala Heynena - 11:7. W końcówce mistrz Polski przebudził się i doprowadził do wyrównania (21:21). Więcej zimnej krwi zachowali jednak gospodarze, zwyciężając 25:23.
W drugim secie podrażnieni goście schodzili na pierwszy czas techniczny prowadząc 8:1. Skra przede wszystkim dobrze prezentowała się w polu serwisowym. Dobrą passę przerwał rywalom dopiero bydgoski środkowy. Przewaga przyjezdnych powiększała się, bydgoszczanie nadal mieli problemy z przyjęciem. Goście pewnie wygrali partie do 14.
Trzecia odsłona była najbardziej wyrównana. Przez większość seta gra toczyła się punkt za punkt. Żadna z ekip nie potrafiła odskoczyć na chociaż dwa oczka. Dopiero przy stanie 18:17 gościom udało się doprowadzić do 2-punktowej przewagi, której nie zamierzali już oddać. Siatkarze Miguela Falasci wygrali tego seta do 22.
Tym razem to Transfer udanie rozpoczął kolejną partie, prowadząc 5:3, potem 8:6. Przewaga powiększyła się do 5 oczek (12:7). W tym momencie bełchatowianie popisali się serią punktów, doprowadzając do wyrównania. Udało im się nawet osiągnąć przewagę. Bydgoszczanie nie zamierzali się tak łatwo poddawać i osiągnęli remis - 19:19. Końcówka również należała do nich. Gospodarze zwyciężyli 25:22, co ku uciesze kibiców oznaczało tie-breaka.
Piąty set lepiej zaczął się dla siatkarzy z grodu nad Brdą - 3:0. Chwilę później był już remis (6:6). Od tego momentu to bydgoszczanie dyktowali warunki na boisku - 8:6, 12:7. Gra punkt za punkt pozwoliła Transferowi na spokojne zwycięstwo 15:10.
Transfer Bydgoszcz - PGE Skra Bełchatów 3:2 (25:23, 14:25, 22:25, 25:22, 15:10)
Transfer: Nowakowski, Jarosz, Cupković, Woicki, Gunia, Nally, Bonisławski (libero) oraz Marshall, Jurkiewicz, Waliński, Wiese, Wolański, Stysiał (libero)
PGE Skra: Conte, Wrona, Muzaj, Uriarte, Włodarczyk, Lisiniać, Piechocki (libero) oraz Brdović