Zagraniczni gracze PlusLigi w Lidze Światowej
W miniony weekend rozgrywki w Lidze Światowej zainaugurowała grupa D, z udziałem trzech siatkarzy PlusLigi - Tiago Violasa, Simona Tischera i Jochena Schoepsa.
Kibice Jastrzębskiego Węgla z pewnością czekali na rywalizację dwóch rozgrywających śląskiego klubu - Simona Tischera w barwach reprezentacji Niemiec i Tiago Violasa w kadrze portugalskiej. Niestety, do konfrontacji nie doszło, bo niemiecki siatkarz tuż przed turniejem w Frankfurcie złamał serdeczne palec prawej ręki i zawody oglądał z trybun. Według nieoficjalnych informacji nowy nabytek Jastrzębia ma być gotowy do gry na interkontynentalny turniej kwalifikacyjny do igrzysk olimpijskich (8-10 czerwca, Berlin). Przypomnijmy, że w reprezentacji Niemiec prowadzonej przez nowego szkoleniowca Vitala Heynena Simon Tischer pełni rolę podstawowego rozgrywającego (wcześniej pierwszym rozgrywającym był były siatkarz Politechniki Warszawskiej Patrick Steuerwald).
Rywal Tischera w Jastrzębskim Węglu Tiago Violas zagrał we wszystkich trzech spotkaniach. Początkowo miał problemy z dokładnością i dokonywaniem właściwych wyborów - wyraźnie pokutowały miesiące spędzone na jastrzębskiej ławce rezerwowych, praktycznie bez grania. W trzecim pojedynku, z Argentyną pokazał już spory kawałek swojego kunsztu. Z perspektywy minionego sezonu ligowego należy żałować, że Lorenzo Bernardi tak rzadko korzystał z usług portugalskiego rozgrywającego w większym wymiarze. W odmłodzonej kadrze swojego kraju był zdecydowanie najlepszym zawodnikiem. Mimo iż Portugalia nie ugrała w Frankfurcie nawet seta, Tiago Violas znalazł się na 10. miejscu w klasyfikacji najlepszych rozgrywających (przed Łukaszem Żygadło i Bruno Rezende).
Jochen Schoeps z Asseco Resovii Rzeszów tradycyjnie występował jako zmienik byłego resoviaka, Gyorgy Grozera. W podstawowym zestawieniu wybiegł tylko raz, przeciwko Portugalczykom i był najskuteczniejszym zawodnikiem swojej ekipy (prawie 65% skuteczności w ataku). Pokazał, że chociaż nie gra tak barwnie i widowiskowo, jak jego poprzednik w Resovii, to na swoim fachu zna się równie dobrze. Dodatkowo, Schoeps imponował opanowaniem i chłodną głową, których to atrybutów Grozerowi czasem brakowało w kluczowych momentach rywalizacji.
Po pierwszym weekendzie zmagań Niemcy zajmują pierwszą lokatę w grupie D, z taką samą ilością punktów jak Argentyna i Bułgaria. Kolejny turniej zostanie rozegrany dopiero w dniach 15-17 czerwca, w Buenos Aires.