ZAKSA gotowa do gry w Lidze Mistrzów
Drużyna ZAKSY w środę rozegra pierwszy mecz w Lidze Mistrzów. We własnej hali podejmie mistrzów Serbii z Partizana Belgrad. Siatkarze z Kędzierzyna-Koźla wracają do europejskiej elity, po siedmiu latach przerwy.
Drużyna z Kędzierzyna-Koźla dwa razy wystąpiła w Final Four Ligi Mistrzów. W 2002 roku ówczesny Mostostal-Azoty zajął czwarte miejsce podczas turnieju zorganizowanego w Opolu. Rok później, zespół prowadzony przez Waldemara Wspaniałego, w Mediolanie wywalczył brązowy medal. Przygodę z Ligą Mistrzów kędzierzynianie zakończyli w sezonie 2003/2004, ale wypadli słabo, zajmując czwarte miejsce w grupie.
W minionym sezonie ZAKSA grała w Pucharze CEV, gdzie dotarła do finału, ulegając w nim włoskiemu Sisleyowi Treviso. Natomiast zdobywając wicemistrzostwo Polski, podopieczni Krzysztofa Stelmacha, zapewnili sobie występ w Lidze Mistrzów.
- Większość z nas pierwszy raz wystąpi w tych rozgrywkach i to dla nas wspaniałe przeżycie i sportowe wyzwanie. Na pewno chcemy zainaugurować je zwycięstwem przed własną publicznością, a później chcemy dojść jak najdalej – stwierdził środkowy ZAKSY Wojciech Kaźmierczak.
Kędzierzynianie trafili do grupy C, gdzie zmierzą się z hiszpańskim CAI Teruel, serbskim Partizanem Belgrad i włoskim PlanetWin 365 Trentino. Rywale nie nalezą do słabeuszy. Partizan sięgnął w tym roku po pierwszy mistrzowski tytuł w lidze serbskiej. Gwiazdą tego zespołu był Aleksandar Atanasijević, który w tym sezonie zasili Skrę Bełchatów.
Z kolei CAI Teruel to mistrzowie Hiszpanii. ZAKSA miała okazję przekonać się o sile drużyn z Półwyspu Iberyjskiego, gdy grała zimą z Unicają Almeria w Pucharze CEV. Kędzierzynianie przegrali na wyjeździe 2:3, by u siebie zwyciężyć 3:0 oraz „złotego seta” i awansować do kolejnej rundy.
Jednak największą atrakcją dla kibiców będą zapewne potyczki z ekipą PlanetWin365 Trentino. Mistrz Włoch, zwycięzca Ligi Mistrzów oraz ostatnio klubowych mistrzostw świata, to drużyna naszpikowana gwiazdami. Gra w niej również reprezentant Polski Łukasz Żygadło.
- Gramy o prestiż i będziemy chcieli pokazać, że nasz zespół ma charakter. W Lidze Mistrzów nie ma słabeuszy. Wiadomo, że Trentino będzie zespołem, od którego będziemy się mogli wiele nauczyć. Pojedynki z takim rywalem będą dla moich siatkarzy prawdziwym wyzwaniem – zapowiada trener ZAKSY Krzysztof Stelmach.
Pojedynek ZAKSY z Partizanem Belgrad, środa godz. 18, hala „Azoty”. Bilety w cenie 25 i 10 zł do kupienia w kasach hali na półtorej godziny przed meczem.