ZAKSA jedzie do Lubina, utrzymać zwycięską passę
Kędzierzyński zespół początek tego sezonu może zaliczyć do udanych. Podopieczni Andrei Gardiniego kontynuują serię wygranych. Teraz przed mistrzami Polski inny, dotychczas niepokonany zespół, o cenne punkty ZAKSA powalczy w Lubinie.
Rozgrywki PlusLigi nabierają tempa, za kędzierzyńskim zespołem trzy spotkania, część drużyn rozegrało już po cztery mecze. Do tego grona można zaliczyć najbliższych rywali ZKSY. Aktualny dorobek 11 punktów po czterech meczach zagwarantował Cuprum Lubin pierwsze miejsce w ligowej tabeli. Zespół mistrza Polski mając na koncie o jeden mecz mniej po pierwszych tygodniach PlusLigi zajmuje pozycję trzecią. Mimo że na tym etapie rywalizacji nikt nie koncentruje się na miejscu w tabeli, seria zwycięstw nie jest bez znaczenia.
W miniony weekend zespoły PlusLigi rywalizowały w spotkaniach 4. kolejki PlusLigi. Kędzierzyński zespół, ze względu na zmianę terminu spotkania z AZS-em Olsztyn, w tej kolejce mógł koncentrować się na treningach. Najbliżsi rywale podopiecznych Andrei Gardiniego również mieli nieco więcej czasu na oddech. Cuprum Lubin swoje spotkanie tej kolejki rozegrał bowiem w środę, 11 października. Lubinianie o ligowe punkty walczyli w Bielsku-Białej. Wbrew tego na co mógłby wskazywać wynik mecz nie należał do jednostronnych, BBTS zdołał urwać rywalom nawet seta. Finalnie jednak więcej pewności zachowali zawodnicy Patricka Duflos’a. Zdecydowanym liderem swojego zespołu był Łukasz Kaczmarek. To właśnie atakujący reprezentacji Polski w dotychczasowych meczach wyróżniał się swoją grą. Jedak Kaczmarek nie jest jedynym zawodnikiem, na którego kędzierzynianie powinni zwrócić uwagę. Już poprzedni sezon pokazał, że wartością dodaną Cuprum Lubin jest również Robert Taht. Lubinianie po rozstaniu z Grzegorzem Łomaczem postawili na innego doświadczonego rozgrywającego. Lukę po Łomaczu wypełnił doskonale znany w PlusLidze Michał Masny. Zespół trenera Duflos to kolejna drużyna, której w tym sezonie nie dotknęły drastyczne zmiany kadrowe.
Mimo że początek sezonu był wyjątkowo udany dla najbliższego rywala ZAKSY, dopiero mecz z zespołem mistrza Polski będzie prawdziwym sprawdzianem lubinian. Do tej pory Cuprum rywalizował z zespołami z Bielska, Szczecina, Kielc czy Będzina. Mistrz Polski będzie więc pierwszym rywalem lubinian, z grona ekip aspirujących do walki o mistrzostwo. ZAKSA co prawda aktualnie zajmuje nieco niższe miejsce w klasyfikacji, jednak podobnie jak Cuprum ma na koncie komplet zwycięstw. Podopieczni Andrei Gardiniego poza meczem z Asseco Resovią Rzeszów mają jeszcze na koncie triumf z medalistą z ubiegłego sezonu – Jastrzębskim Węglem. To właśnie starcie z jastrzębianami, rozegrane niespełna tydzień temu potwierdziło siłę naszego zespołu. O ile mecze obu ekip w fazie zasadniczej poprzedniego sezonu kończyły się po pięciu setach, tym razem wygrana mistrzów Polski była bardziej imponująca. Poza trzecim setem, rozgrywanym na przewagi, rywalizację kontrolowali nasi zawodnicy. Konfrontacja z brązowymi medalistami z ubiegłego sezonu była kolejnym dobrym występem Sama Deroo.
Przyjmujący ZAKSY po raz kolejny w sezonie został wyróżniony nagrodą dla MVP spotkania. - Poziom naszej gry cały czas wzrasta. Ten postęp jest ważny, jeśli będziemy kontynuować tę pracę będzie dobrze. Na pewno jest to bardzo dobry start, po trzech meczach mamy dziewięć punktów i na koncie wygrane z bardzo mocnymi zespołami. Sezon jest jednak długi i wciąż czeka nas sporo pracy - o dotychczasowej grze ZAKSY mówił Sam Deroo. Podkreślając dobry początek kędzierzyńskiego zespołu Paweł Zatorski dodał, że kolejne starcia będą niemniej wymagające. – Musimy przygotować się na to, że kolejne mecze będą bardzo, bardzo trudne – przyznał kędzierzyński libero.
Mecz z Cuprum Lubin będzie czwartym spotkaniem ZAKSY w tym sezonie. O ligowe punkty zespół z Opolszczyzny tym razem powalczy na wyjeździe. Spotkanie Cuprum Lubin – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle zaplanowano na środę. Początek meczu o godz. 20:30, transmisję ze spotkania przeprowadzi telewizja Polsat Sport.
Powrót do listy