ZAKSA zacznie 17 sierpnia
Siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle 17 sierpnia pod kierunkiem Andrzeja Kubackiego rozpoczną treningi. Jednak do tego dnia każdy z nich będzie musiał indywidualnie przeprowadzić zajęcia siłowe.
- Zawodnicy dostali rozpiskę z ćwiczeniami jakie mają wykonać w najbliższym czasie na siłowni. Do 15 sierpnia każdy indywidualnie ma obowiązek to zrobić. To jest takie ich zadanie domowe - mówi prezes ZAKSY Kazimierz Pietrzyk. - W klubie, na treningach zawodnicy spotkają się 17 sierpnia. Tu też na początku będą pracować nad elementami siłowymi.W połowie sierpnia nie spotka się jednak cała drużyna. Z oczywistych powodów brakować będzie kadrowiczów, którzy przygotowują się do międzynarodowych imprez. - Na początku na pewno w treningach nie będą uczestniczyć reprezentanci Polski - Michał Ruciak i Jakub Jarosz, Fin Tuomas Sammelvuo i Słowak Michał Masny. Oni do drużyny dołączą później. Dopiero jak we wrześniu będą wszyscy zawodnicy w klubie planuję przeprowadzić z nimi rozmowę. Jaki cel postawię tej drużynie? Oczywiście zdobycie jakiegoś medalu. Dostaną wtedy też do podpisania regulaminy: trenowania i dyscyplinarny. Fakt zapoznania się z nimi potwierdzają pisemnym oświadczeniem - wyjaśnia prezes kędzierzyńskiego klubu.
Dwóch zawodników ZAKSY- Michał Ruciak i Jakub Jarosz ma za sobą udział w Lidze Światowej, a już w przyszłym tygodniu obaj będą grali w turnieju kwalifikacyjnym do mistrzostw świata 2010.
- Ci dwaj zawodnicy dostali szansę i myślę, że w każdym meczu udowadniają, że jest w nich potencjał. Natomiast w tej chwili trochę im brakuje czy to doświadczenia, czy zimnej krwi. Myślę jednak, że na pewno za jakiś czas będą podstawowymi zawodnikami reprezentacji - uważa Pietrzyk.
Zwraca on również uwagę na brak zawodników prezentujących wysoki poziom. Jego zdaniem przyczyna leży w wyszkoleniu młodzieży.
- Problem w Polsce polega też na tym, że ci zawodnicy muszą być w reprezentacji, szczególnie teraz gdy nie ma w niej trzech podstawowych graczy. Jeżeli stałoby się jeszcze tak, że któryś z nich doznałby kontuzji to brakuje nam wyraźnych następców. I tu jest problem wąskiej ścieżki szkolenia młodych ludzi i poziomu tego szkolenia. To „odbija się czkawką”, bo już od dłuższego czasu nie mamy ustawionego tego w Polsce tak jak trzeba. Nie mamy rezerw do reprezentacji. Dzisiaj takich siatkarzy jak Kurek czy Jarosz, myśląc o reprezentacji na MŚ 2014 powinno być 30, 35, bo w międzyczasie wszystko się jeszcze może zdarzyć, któryś z nich może zrezygnować czy po prostu zdrowie mu na to nie pozwoli - twierdzi prezes.
Tegoroczny sezon PlusLigi rusza 10 października. Czasu zostało coraz mniej, a nie wszystkie kluby zdołały skompletować składy. Dla Kazimierza Pietrzyka na razie dużym zaskoczeniem był przyjazd do Polski reprezentanta Rosji - Pawła Abramowa.
- Kilku wartościowych zawodników z naszej ligi ubyło, przyszło natomiast kilku nowych. Czy poziom ligi na tym zyskał czy stracił to czas pokaże. Na pewno dużym zaskoczeniem dla mnie było pozyskanie przez Jastrzębski Węgiel Pawła Abramowa. To jest duża niespodzianka, bardzo dobry chwyt pijarowski. Zastanawiam się tylko jaki będzie tego efekt, bo mam wątpliwości, dlaczego ten zawodnik, grający za takie pieniądze nie znalazł miejsca w lidze rosyjskiej - mówi szef kędzierzyńskiego klubu.
Jego zdaniem największe szanse na zdobycie tytułu Mistrza Polski ma w dalszym ciągu Skra Bełchatów. - Na pewno Skra jest najpoważniejszym kandydatem, potem Asseco Resovia, Jastrzębie i my. Co do Bydgoszczy to zawodnicy grający tam w tym sezonie są dobrzy, ale trzeba jeszcze zrobić z nimi zespół. Na pewno Delecta będzie grała o czwórkę i każda drużyna będzie musiała się z nią liczyć - kończy Kazimierz Pietrzyk. Powrót do listy