Zapowiedź fazy play-off w Wygraj smartSPOT PLS
Czas na play-off rozgrywek PlusLigi w naszym konkursie. Ruszamy już we wtorek o godzinie 17.30 (zmiany w składach możliwe do godziny 17.15). W najbliższych tygodniach poznamy ostateczne rozstrzygnięcia w lidze i w naszym konkursie.
Baw się razem z nami: https://pls.wygrajsiatkarskalige.pl/pl
I Ćwierćfinał (3 drużyna fazy zasadniczej vs 6 drużyna fazy zasadniczej)
PGE SKRA BEŁCHATÓW – INDYKPOL AZS OLSZTYN (wtorek 12.04.2022r. godzina 17:30)
INDYKPOL AZS OLSZTYN – PGE SKRA BEŁCHATÓW (piątek 15.04.2022r. godzina 17:30)
Ewentualny 3 mecz: 20.04.2022r. w Bełchatowie
Przewidywalne składy:
PGE SKRA BEŁCHATÓW
A. Atanasijević (A) – M. Bieniek (Ś) – M. Ebadipour (P)
D. Kooy (P) – K. Kłos (Ś) – G. Łomacz (R) – K. Piechocki (L)
INDYKPOL AZS OLSZTYN
K. Butryn (A) – T. Averill (Ś) – T. DeFalco (P)
R. Andringa (P) – M. Poręba (Ś) – J. Firlej (R) – J. Gruszczyński (L)
W fazie zasadniczej dwukrotnie lepsi byli podopieczni trenera Kovaca i wydaje się, że również w ćwierćfinale wydają się być nieznacznym faworytem. Choć niewykluczone, że do wyłonienia zwycięzcy potrzeba będzie trzech spotkań. Pamiętajmy również, że Skra w rundzie zasadniczej specjalizowała się w graniu tie-breaków (aż 11 spotkań), co tym bardziej zwiastuje zaciętą rywalizację. Ponadto mocną bronią obu zespołów w tym sezonie zdecydowanie jest zagrywka i dyspozycja zza 9 metra może odegrać kluczową rolę w tej rywalizacji. Wszakże mamy tu trzech najlepiej serwujących zawodników rundy zasadniczej: 1.Mateusza Bieńka (54 asy serwisowe), 2.Toreya DeFalco (46 asów serwisowych) oraz 3.Karola Butryna (45 asów serwisowych). Ponadto po stronie PGE Skry Bełchatów mamy jeszcze kilku specjalistów od zagrywki np. atakującego Aleksandara Atanasijevica czy przyjmującego Dicka Kooya znajdującego się ostatnio w świetnej formie. Obaj Ci gracze będą pewnie odpowiedzialni za ofensywę Skry i można się po nich spodziewać największych zdobyczy punktowych. Nie można również zapomnieć o najlepiej blokującym zawodniku rundy zasadniczej Karolu Kłosie (73 bloki). Po stronie Indykpolu AZSu Olsztyn natomiast liderami drużyny niezmiennie powinni być wspomniani DeFalco oraz Butryn, na których w dużej mierze oparta jest gra ofensywna. Szczególne pole do popisu, przy słabości Skry do powstrzymywania atakujących rywali może mieć Karol Butryn (w rundzie zasadniczej zdobył przeciwko Skrze 34 pkt i 25 pkt. w Wygraj smartSPOT PLS). W pamięci jednak mamy zeszłoroczne play-offy, gdzie wówczas w barwach Asseco Resovii Rzeszów Butryn również przeciwko Skrze kompletnie zawalił szczególnie drugi mecz zdobywając zaledwie 5 pkt (4/13 w ataku). Torey DeFalco natomiast w rundzie zasadniczej przeciwko Skrze popełnił aż 11 bezpośrednich błędów w przyjęciu zagrywki i tym razem również powinien być głównym celem zagrywających. Nadrabia natomiast w ataku prezentując bardzo szeroki wachlarz zagrań, co przy braku wartościowego zmiennika na ławce rezerwowych Indykpolu bez wątpienia warto go rozważyć w naszych składach. Wszakże na ten moment to najlepiej punktujący zawodnik Wygraj smartSPOT PLS (łącznie 744 pkt). Zaskoczyć mogą również środkowi Taylor Averill i Mateusz Poręba. Przy częstej grze środkowymi przez Skrę, rozgrywający AZSu Jan Firlej może próbować odpowiadać tym samym, co przełożyć się może na niezłe zdobycze punktowe. Unikać natomiast wydaje się, że powinniśmy libero obu zespołów. Zarówno Kacper Piechocki (44,18%) jak i Jędrzej Gruszczyński (47,35%) wypadają bardzo blado w tym sezonie w elemencie przyjęcia.
II Ćwierćfinał (4 drużyna fazy zasadniczej vs 5 drużyna fazy zasadniczej)
ALURON CMC WARTA ZAWIERCIE – ASSECO RESOVIA RZESZÓW (wtorek 12.04.2022r. godzina 20:30)
ASSECO RESOVIA RZESZÓW – ALURON CMC WARTA ZAWIERCIE (piątek 15.04.2022r. godzina 20:30)
Ewentualny 3 mecz: 20.04.2022r. w Zawierciu
Przewidywalne składy:
ALURON CMC WARTA ZAWIERCIE
D. Konarski (A) – M. Zniszczoł (Ś) – U. Kovacević (P)
F. Conte (P) – P. Niemiec (Ś) – M. Tavares (R) – M. Żurek (L)
ASSECO RESOVIA RZESZÓW
M. Muzaj (A) – J. Kochanowski (Ś) – S. Deroo (P)
K. Cebulj (P) – J. Kozamernik (Ś) – F. Drzyzga (R) – P. Zatorski (L)
Nie sposób wskazać faworyta tej rywalizacji. Zarówno jedni jak i drudzy bywają nieobliczalni, a w składach aż roi się od gwiazd. Może to być najbardziej wyrównana rywalizacja ćwierćfinałów, stąd postawienie na zawodników tych drużyn może się opłacić. W rundzie zasadniczej zarówno jedni jak i drudzy nie potrafili wykorzystać atutu własnej hali przegrywając z rywalem 1:3. W szeregach Aluronu CMC Warty Zawiercie mamy bardzo doświadczonych zawodników. Atakujący Dawid Konarski trzykrotnie zdobywał Mistrzostwo Polski, dokładając także srebro i brąz. Również Facundo Conte ma w swoim dorobku złoto w barwach Skry Bełchatów, ponadto udowadniał już nie raz, że potrafi zbudować formę na najważniejsze momenty sezonu. Dodatkowym smaczkiem na pewno jest fakt, że trenerem Asseco Resovii Rzeszów jest Marcelo Mendez, czyli selekcjoner reprezentacji Argentyny, gdzie Conte jest największą gwiazdą. Do tego mamy jeszcze Urosa Kovacevica, który co prawda rozgrywa swój pierwszy sezon w rozgrywkach PlusLigi, ale jego doświadczenie na arenie międzynarodowej jest przeogromne. Ci trzej gracze bez wątpienia nie ugną się presji i można się po nich spodziewać bardzo dobrych zdobyczy punktowych. Zwracamy uwagę także na powrót do zdrowia Michała Szalachy, który stracił praktycznie cały sezon na leczenie kontuzji i dopiero w ostatnim meczu rundy zasadniczej powrócił do gry na dzień dobry kończąc 2 piłki w ataku i dokładając 2 bloki i 3 wybloki. Gracz ten przed sezonem przewidywany był do gry w podstawowym składzie i kto wie czy na play-offy nie będzie jokerem w talii trenera Kolakovicia. Szczególnie przy słabej grze na siatce Patryka Niemca (tylko 19 bloków w przekroju całego sezonu). Asseco Resovia Rzeszów natomiast z meczu na mecz wygląda coraz solidniej. W ostatnim meczu rundy zasadniczej zdemolowali Cuprum Lubin i wydają się być przygotowani na najważniejsze momenty sezonu. Mocnymi punktami zespołu powinni być przede wszystkim atakujący Maciej Muzaj (w 25 kolejce przeciwko Jurajskim Rycerzom zagrał wybornie – 22/31 w ataku, 4 bloki i 1 as, co dało 40 pkt w Wygraj smartSPOT PLS) oraz obaj przyjmujący na których ostatnio stawia trener Marcelo Mendez – Sam Deroo i Klemen Cebulj. Mimo, że każdego z nich stać na wybitny występ to w porównaniu w tercetem ofensywnym Zawiercia, wymieniona trójka wydaje się być słabsza psychicznie i nie raz pokazywali w newralgicznych momentach, że presja ich przytłacza. Przewagę natomiast wydaje się, że drużyna Resovii ma przede wszystkim na pozycji libero, gdzie Paweł Zatorski powinien wnosić dużo spokoju i swoimi dograniami pozwali rozgrywającemu na gubienie bloku i uruchamianie środka siatki. Tam natomiast (w końcu zdrowy) skuteczny powinien być Jakub Kochanowski. Do tego dołożyć może kilka bloków czy asów. Inwestycja w byłych graczy Zaksy może dać sporo punktów. W meczach tych drużyn mogą decydować detale, stąd też warto wspomnieć o ławkach rezerwowych. Zarówno w szeregach zawiercian jak i w rzeszowskiej ekipie mamy zawodników, którzy potrafią zrobić różnice jak choćby Mateusz Malinowski (w trzech ostatnich meczach 10 asów, często wchodząc tylko na zagrywkę), wspomniany już Szalacha czy niezawodny Piotr Orczyk po stronie Jurajskich Rycerzy czy Szerszeń, Tammema lub bohater ubiegłorocznych finałów Jakub Bucki po stronie Resovii.
III Ćwierćfinał (2 drużyna fazy zasadniczej vs 7 drużyna fazy zasadniczej)
JASTRZĘBSKI WĘGIEL – TREFL GDAŃSK (środa 13.04.2022r. godzina 17:30)
TREFL GDAŃSK – JASTRZĘBSKI WĘGIEL (sobota 16.04.2022r. godzina 14:45)
Ewentualny 3 mecz: w Jastrzębiu-Zdroju
Przewidywalne składy:
JASTRZĘBSKI WĘGIEL
J. Hadrava (A) – Ł. Wiśniewski (Ś) – T. Fornal (P)
R. Szymura (P) – J. Macyra (Ś) – B. Toniutti (R) – J. Popiwczak (L)
TREFL GDAŃSK
K. Sasak (A) – D. Pashytskyy (Ś) – M. Mika (P)
B. Lipiński (P) – B. Mordyl/K. Urbanowicz (Ś) – Ł. Kozub (R) – M. Olenderek (L)
Faworytem spotkania Jastrzębski Węgiel, ale dziać się tu może naprawdę wiele. Jastrzębianie po sromotnie przegranym trójmeczu z Zaksą stracili na pewno dużo pewności siebie. Do tego doszły choroby i kontuzje. Brak dwóch podstawowych zawodników czyli Jurija Gladyra i Trevora Clevenota to bardzo duże osłabienie (na ten moment brak danych kiedy mogą wrócić do gry). Na szczęście dla nich zmiennicy – Jakub Macyra i Rafał Szymura radzą sobie bardzo dobrze i na Trefl może to wystarczyć, ale w potencjalnym półfinale czy finale brak Gladyra czy Clevenota może być mocno odczuwalny. Do tego od kilku spotkań w słabszej formie wydaje się być atakujący Jan Hadrava (2/11 w ataku ostatnio przeciwko Treflowi). Znając trenera Gardiniego postawi pewnie na niezmieniony skład z Hadravą w pierwszym składzie, ale w przypadku dalszych problemów ze skutecznością Czecha, wskoczyć do składu może Stephen Boyer prezentujący się ostatnimi czasy więcej niż przyzwoicie. Gdy dostawał szanse grał bardzo skutecznie i wykorzystywał swoją skoczność i przewyższenie nad blokiem. Pewniakami natomiast są rewelacyjny w tym sezonie Tomasz Fornal, kapitan zespołu Benjamin Toniutti (pod nieobecność Gladyra) oraz libero Jakub Popiwczak, po którym co prawda widać było że choroba mocno odbiła się na jego dyspozycji, ale z każdym kolejnym setem w ostatnim meczu prezentował się coraz lepiej, szalejąc w obronie w decydującej partii. Na play-off znając go wróci z najlepszą formą. Trefl Gdańsk natomiast mieliśmy okazje w ostatnich dniach dość uważnie poobserwować i wydaje się, że prezentują oni obecnie swoją najwyższą formę w całym tegorocznym sezonie. Nie zapominajmy jednak, że grają oni ostatnio co dwa dni dlatego też pięciosetowe potyczki mogą mocno odbić się na dyspozycji graczy. Bezapelacyjnym liderem zespołu i bohaterem naszej ostatniej kolejki jest przyjmujący Bartłomiej Lipiński (niesamowite 97 pkt w Wygraj smartSPOT PLS). Zawodnik ten znajduje się w wysokiej formie i wydaje się, że warto go rozważyć w naszych składach. Szanse w pierwszym składzie wykorzystał też nominalnie drugi atakujący Kewin Sasak, prezentując się co najmniej nieźle, choć miewał też przestoje. Kolejnym wartym rozważenia zawodnikiem jest środkowy Dmytro Pashytskyy, który z miejsca świetnie wkomponował się w zespół, dużo dając w bloku i ataku. Ponadto bardzo dobrze wypadł, szczególnie w meczu przeciwko Jastrzębskiemu (31 pkt w Wygraj smartSPOT PLS) drugi przyjmujący Mateusz Mika, choć przy nim można mieć największe obawy jak zniesie to intensywne granie w ostatnich dniach (nie tyle on co jego kolana). Szczególnie, że jego zmiennik Moritz Reichert nie daje zbyt wiele w ofensywie (wczoraj 0/7 w ataku).
IV Ćwierćfinał (1 drużyna fazy zasadniczej vs 8 drużyna fazy zasadniczej)
GRUPA AZOTY ZAKSA KĘDZIERZYN-KOŹLE – GKS KATOWICE (środa 13.04.2022r. godzina 20:30)
GKS KATOWICE – GRUPA AZOTY ZAKSA KĘDZIERZYN-KOŹLE (poniedziałek 18.04.2022r. godzina 14:45)
Ewentualny 3 mecz: w Kędzierzynie-Koźlu
Przewidywalne składy:
GRUPA AZOTY ZAKSA KĘDZIERZYN-KOŹLE
Ł. Kaczmarek (A) – D. Smith/K.Rejno (Ś) – A. Śliwka (P)
K. Semeniuk (P) – N. Huber (Ś) – M. Janusz (R) – E. Shoji (L)
GKS KATOWICE
J. Jarosz (A) – M. Kania (Ś) – J. Szymański (P)
G. Quiroga (P) – P. Hain (Ś) – M. Ma’a (R) – B. Mariański (L)
W tej rywalizacji mamy zdecydowanego faworyta i patrząc na ostatnią formę Zaksy to nie ma co się nastawiać na więcej niż dwa mecze. Podopieczni trenera Cretu imponują ostatnio formą. Dlatego też dla nas - menedżerów Wygraj smartSPOT PLS wybór graczy zawodników Zaksy czy Gieksy wydaje się być mało opłacalny. Potwierdzają to także wyniki z fazy zasadniczej PlusLigi - dwukrotnie górą Zaksa w stosunku 3:0. W przypadku powtórzenia takich rezultatów niezłą opcją wydaje się postawienie na rozgrywającego Marcina Janusza, który do potencjalnych punktów za zwycięstwo swojej drużyny jest w stanie dołożyć jakieś punkty blokiem czy z zagrywki. Pewnych punktów spodziewać się można także po Kamilu Semeniuku czy Łukaszu Kaczmarku, którzy pokazali że w ważnych meczach nie zawodzą. Mamy też drugiego najlepiej punktującego środkowego w Wygraj smartSPOT PLS czyli Norberta Hubera, który co prawda nie zagrał we wczorajszym meczu z powodu drobnego urazu, ale na play-off powinien być gotowy. Natomiast skazywany na pożarcie GKS Katowice już nie raz pokazał, że potrafi namieszać. Dla nich sam awans do fazy play-off to ogromne osiągnięcie i już nic nie muszą udowadniać. Mogą zagrać na luzie i spróbować zaskoczyć faworyta. Wychodzić z siebie tradycyjnie powinien kapitan zespołu atakujący Jakub Jarosz (ostatnio 36 pkt w Wygraj smartSPOT PLS), a zaskoczyć może także rozgrywający Micah Ma’a, który w tym sezonie dokłada mnóstwo punktów zagrywką, blokiem czy zaskakującymi atakami. Zdecydowanie najbardziej ofensywny rozgrywający PlusLigi (wszakże w przeszłości grywał na pozycji przyjmującego). Mocną bronią GKSu powinna być wyrównana trójka przyjmujących – Jakub Szymański, Gonzalo Quiroga i pełniący ostatnio rolę rezerwowego Tomas Rousseaux. Każdy z nich ma wiele atutów i może się przydać w tej rywalizacji, choć największych zdobyczy punktowych należy spodziewać się chyba po Jakubie Szymańskim. Niezłą opcją i dość niedrogą może być także libero Bartosz Mariański, który rozgrywa świetny sezon i przyjmuje bardzo pewnie (6 w klasyfikacji najlepiej przyjmujących z 53,97% pozytywnego przyjęcia). Potwierdzają to także liczby w Wygraj smartSPOT PLS, gdzie zajmuje drugie miejsce wśród libero z 348 punktami ustępując jedynie Jakubowi Popiwczakowi.
Rywalizacja o miejsca 9.
CUPRUM LUBIN – PROJEKT WARSZAWA (czwartek 14.04.2022r. godzina 17.30)
PROJEKT WARSZAWA – CUPRUM LUBIN (piątek 22.04.2022r. godzina 20.30)
Rywalizacja o miejsca 11
ŚLEPSK MALOW SUWAŁKI – LUK LUBLIN (czwartek 14.04.2022r. godzina 20.30)
LUK LUBLIN – ŚLEPSK MALOW SUWAŁKI (środa 20.04.2022r. godzina 20.30)
Przypominamy, że w przeciwieństwie do ćwierćfinałów, gdzie mogą być trzy mecze, rywalizacja o miejsca 9-12 trwać będzie tylko dwa mecze i przy wyrównaniu rywalizacji zadecyduje złoty set. Tak skonstruowane przepisy sprawiają, że dla nas menedżerów korzystniejsze wydaje się być wybór zawodników z par ćwierćfinałowych. Do tego zawodnicy z klubów walczących o miejsca 9-12 po tej kolejce zakończą już rywalizację w rozgrywkach PlusLigi co może nas kosztować minusowymi punktami w następnej 28 kolejce. Kolejną kwestią jest nieprzewidywalność wyjściowych składów, co mogliśmy już zauważyć w poprzedniej kolejce, gdzie trenerzy potrafili mocno przetasować skład, a kryteria ich wyborów potrafią być naprawdę różne. Warto zwrócić tu uwagę choćby na to, którzy zawodnicy nie mają obecnie zmienników jak choćby Grzegorz Bociek w Cuprum Lubin, czy obsada przyjęcia w LUKu Lublin, gdzie mamy tylko trojkę przyjmujących z czego w pierwszym składzie zazwyczaj grają Wojciech Włodarczyk i Jakub Wachnik. Mamy też zawodników, którzy wciąż walczą w rankingach sezonu, jak chociażby gracze Ślepska Malow Suwałki - Bartłomiej Bołądź w rankingu najlepiej punktujących zawodników PlusLigi czy Andreas Takvam w rankingu blokujących. Jedną wielką niewiadomą jest natomiast skład Projektu Warszawa, a dokładnie na kogo postawi trener Anastasi. Wypadnięcie na ostatniej prostej z czołowej ósemki na pewno było bardzo bolesne dla drużyny, która przed sezonem celowała w medale, a na półmetku rozgrywek była na 3 miejscu w tabeli. Naprawdę ciężko przewidzieć kto w takich okolicznościach pojawi się w pierwszym składzie. Jak sami pewnie widzicie wybory są tu jak wróżenie z fusów, ale jeśli traficie w wyrównany dwumecz i dobry dzień danego zawodnika to zaprocentować to może bardzo pokaźnymi zdobyczami punktowymi. Decyzja czy postawić na kogoś z nich należy do was.