Zapowiedź szóstej kolejki spotkań PlusLigi
Od soboty do poniedziałku rozegrane zostaną mecze szóstej kolejki PlusLigi. Na plan pierwszy wysuwa się spotkanie ZAKSY Kędzierzyn-Koźle i Jastrzębskiego Węgla (sobota 20.00, Polsat Sport).
Gospodarze prowadzą w tabeli, goście zajmują trzecie miejsce. Jastrzębianie po dobrym starcie stracili komplet punktów w ostatnim meczu z MKS Będzin. Teraz będą chcieli poprawić nadszarpnięty wizerunek. Chcą w Kędzierzynie-Koźlu sprawić niespodziankę.
PGE Skra zagra przed własną publicznością z Lotosem Treflem Gdańsk. Walczyć będą trzecia i czwarta drużyna poprzedniego sezonu. - Liga jest coraz trudniejsza, ale dla nas najważniejsze jest to, co my robimy, a nie wyniki naszych przeciwników. Musimy skupić się na własnej grze. Mam nadzieję, że nie zgubimy po drodze punktów. Fizycznie jesteśmy dobrze przygotowani, teraz trzeba popracować taktycznie, aby móc do tego spotkania przystąpić ze swobodną głową – mówi Mariusz Wlazły, najlepiej punktujący siatkarz PGE Skry (73 pkt.). Po stronie Lotosu liderem jest Mateusz Mika, który dla zespołu z Gdańska dobył już 89 „oczek”. Reprezentacyjny przyjmujący skuteczny jest także w polu zagrywki. Zaserwował w czterech spotkania 10 asów. Między innymi dlatego, środkowy PGE Skry Srećko Lisinac spodziewa się trudnego spotkania. - Musimy zagrać bardzo dobrze, żeby ich pokonać, mają dobrego trenera i bardzo dobry zespół - powiedział.
Ostatnia kolejka była udana dla Effectoru Kielce i Łuczniczki Bydgoszcz. Ten ostatni zespół wygrał pierwszy mecz w sezonie. Teraz zaprezentuje na wyjeździe. Kielczanie odnieśli dwa zwycięstwa i doznali dwóch porażek.
- To będzie bardzo cięzki mecz. Oni sporo punktów już pogubili, dlatego teraz za wszelką cenę będą chcieli nas pokonać. Graliśmy z nimi mecze kontrolne. Znamy się całkiem nieźle od strony technicznej. Duża rola będzie statystyków i taktyki, bo obie drużyny wiedzą o swoich mocnych i słabych punktach. Z drugiej strony weszliśmy na wysoki poziom, jesteśmy na fali i będziemy chcieli to utrzymać. Chcemy walczyć tak jak w poprzednich meczach o każdą piłkę, a boisko zweryfikuje czy uda nam się wygrać. Mam nadzieję, że nie zwiedziemy kibiców i zagramy efektowny mecz. Chciałbym, żeby powiedzieli po spotkaniu, nawet jeśli przegramy, że walczyliśmy i staraliśmy się – mówi przed spotkaniem przyjmujący kieleckiego zespołu Jakub Wachnik.
Szóstą kolejkę zakończy w poniedziałek mecz ONICO AZS Politechniki Warszawskiej z AZS Częstochowa. Stołeczna drużyna ostatnio przegrała w Bełchatowie, ale teraz jest faworytem spotkania.