Zbigniew Bartman: trzeba tylko dobrze grać
- Przez ostatni tydzień bardzo ciężko pracowaliśmy, trenowaliśmy po dwa razy dziennie, dopiero w piątek mieliśmy jedne zajęcia - mówi Zbigniew Bartman. - Ostatni sparing mieliśmy z Bełchatowem. Teraz już tylko koncentrujemy się na poniedziałkowym spotkaniu z J.W.Construction OSRAM AZS Politechnika Warszawska. Zespół prezentuje się coraz lepiej.
Swego czasu Zbigniew Bartman był zawodnikiem stołecznego klubu, ale jak podkreśla w poniedziałek w hali "Polonii" nie będzie to miało jakiegokolwiek znaczenia."Liczy się tylko nasze zwycięstwo i to za trzy punkty - powiedział. - Oczywiście przestrzegam przed nadmiernym optymizmem. Mecze Olsztyna z Radomiem pokazał, że walka o zwycięstwo toczy się do ostatniej piłki, choć suchy wynik 3:0 sugerowałby co innego. Sparingi przed sezonem pokazały, że trudno jest typować wyniki niektórych spotkań. Ci z teoretycznego dołu listy startowej PlusLigi są zdeterminowani do gry i wiele potrafią. Pokazał to choćby nasz mecz z Politechniką w Memoriale Ambroziaka." Przyjmujący Domexu Tytanu AZS-u Częstochowa podziela opinie wielu fachowców i również uważa, że najciekawszym spotkaniem pierwszej kolejki będzie mecz w Rzeszowie pomiędzy Asseco Resovią i Zaksą Kędzierzynem-Koźle. "Każde rozstrzygnięcie jest możliwe - mówi Zbigniew Bartman. - Gospodarze dokonali bardzo dużych zakupów, ale goście również solidnie wzmocnili się." Zbigniew Bartman z pewną satysfakcją przyjął wyniki losowania grup finałowego turnieju mistrzostw Europy, które odbędą się we wrześniu 2009 roku w Turcji. Poprzedni sezon spędził w Halkbanku Ankara, z którym zdobył wicemistrzostwo kraju. "Oczywiście bardzo chcę grać w reprezentacji i nie tylko ze względu na kontynentalny czempionat - powiedział. - Gra w drużynie narodowej jest ogromną radością i zaszczytem. Oczywiśie podróż do Turcji byłaby dodatkowo miła. Spotkałbym tam wielu znajomych. Nie zgadzam się z opiniami, że mamy jakąś łatwą grupę. Przed dwoma laty Finlandia zajęła czwarte miejsce choć przed turniejem być może byli tacy co cieszyli się na myśl o spotkaniu z tym zespołem. Poziom siatkówki w krajach Europy wyrównał. W przypadku naszych rywali - Niemiec, Francji i Turcji - nie wyobrażam sobie innego miejsca niż pierwsze w tabeli. Trzeba po prostu tylko dobrze zagrać." Polska swoje mecze będzie rozgrywała w Stambule. "Z tego co słyszałem, to w Antalyi był budowany kompleks z myślą o mistrzostwach Europy, ale widocznie gospodarze mieli jakieś opóźnienia - powiedział Zbigniew Bartman. - W Stambule znam trzy hale. Grałem m.in. w bardzo kameralnym i miłym obiekcie Fenerbahce mogącym pomieścić 3,5 tysiąca widzów. Nie sądzę jednak, żeby ze względu na tak stosunkowo małą pojemność rozgrywano tam mistrzostwa Europy." Powrót do listy