Zdecydowała wola walki
Reprezentacja Polski wygrała w Ergo Arenie mecz Ligi Światowej z Iranem 3:1 i wciąż liczy się w walce o turniej finałowy. - To zwycięstwo było nam bardzo potrzebne i bardzo dla nas ważne - przyznał Michał Winiarski.
- To zwycięstwo było nam bardzo potrzebne i bardzo dla nas ważne - powiedział kapitan biało-czerwonych Michał Winiarski.- Trzy ostatnie mecze nam nie wyszły, ale w piątek pokazaliśmy charakter i nie poddaliśmy się po pierwszym wysoko przegranym secie.
Pierwszą partię Polacy przegrali do 17, ale w kolejnych grali coraz lepiej i zmusili rywali do popełniania coraz większej liczby błędów. - Zaczęliśmy zbyt nerwowo i presja nas sparaliżowała, ale się pozbieraliśmy. To bardzo cieszy, choć nadal nie wykorzystujemy wszystkich okazji do zdobycia punktu. W trzecim i czwartym secie, prowadząc wysoko pozwoliliśmy przeciwnikowi prawie nas dogonić. Takie sytuacje musimy wyeliminować. Przełomowa była druga partia, gdzie mimo fantastycznej gry Iranu, szczególnie w obronie, graliśmy punkt za punkt i wygraliśmy. Myśleliśmy pozytywnie, walczyliśmy i gra zaczęła nam się układać. To dodało nam wiary na następnych odsłonach - opisywał Winiarski, który powraca do dobrej dyspozycji. W spotkaniu z Iranem zdobył 14 punktów, straszył rywali blokiem i zagrywką.
Radości nie krył także selekcjoner biało-czerwonych, który najbardziej dumny był z ogromnej woli walki jaką zademonstrowali jego podopieczni. Podkreślił jednak, że Iran nie zagrał swojego maksimum. - Ale jeśli ktoś twierdzi, że to Irańczycy przegrali ten mecz swoimi błędami, to proszę spojrzeć w statystyki - my popełniliśmy więcej błędów niż oni, a mimo to wygraliśmy za trzy punkty. Możemy grać o wiele lepszą siatkówkę, ale najważniejsze, że walczyliśmy do końca o każdą piłkę.
Powrót do listy