Znakomity mecz Aluronu CMC Warty Zawiercie w Pucharze CEV
Aluron CMC Warta Zawiercie zbliżyła się do awansu do ćwierćfinału Pucharu CEV. Trzecia drużyna PlusLigi pewne pokonała Allianz Mediolan, zajmujący piątą pozycję we włoskiej Superlidze.
Drużyna z Zawiercie rozgrywa mecze w europejskich pucharach w Sosnowcu. Tym razem do tamtejszej Areny przyjechał jeden z faworytów. Trenerem Allianzu jest Roberto Piazza, który w 2018 roku zdobył mistrzostwo Polski z PGE Skrą Bełchatów. Co ciekawe, wtedy jego asystentem był Michał Winiarski, dziś prowadzący Aluron CMC Wartę. We włoskim zespole gra Matej Kazijski, który razem z Winiarskim wygrywał Ligę Mistrzów w 2009 roku z Itasem Diatec Trentino.
Na boisku sentymentów nie było - gospodarze nie dali rywalom szans, dominując w każdym z setów. Najbardziej zacięty był pierwszy, jednak cały czas na prowadzeniu byli zwiercianie. Świetnie grał Karol Butryn, który skończył aż dziewięć z 12 ataków. To nie był koniec popisów atakującego Aluronu CMC Warty, bo w drugiej partii miał 80-procentową skuteczność, a w trzeciej - 50-procentową. Poza tym rozkręcał się w polu zagrywki, w sumie kończąc spotkanie z trzema asami. O jednego więcej miał Miguel Tavares Rodrigues, a całą zawierciańska drużyna miała aż 11.
Zawodnicy z Mediolanu byli bezradni i w drugim i trzecim secie niewiadomą były tylko rozmiary wygranej Aluronu CMC Warty. MVP został Butryn. - Rozegraliśmy bardzo dobre spotkanie, szczególnie w zagrywce. Trafiliśmy na silny zespół, który nie pokazał wszystkiego, co potrafi. Zrobiliśmy mały krok do awansu, a wszystko rozstrzygnie się w Mediolanie - skomentował sukces Winiarski.
W rewanżu, który zostanie rozegrany 18 stycznia, podopieczni trenera Winiarskiego potrzebują wygrania dwóch partii, a jeśli się to nie uda, o awansie zdecyduje złoty set.