Znamy pierwszych półfinalistów ORLEN Beach Volley Tour PKO Przysucha 2024! W niedzielę już wielkie finały!
Za nami pierwsze rozstrzygnięcia turnieju głównego ORLEN Beach Volley Tour PKO Przysucha 2024! Trzeba przyznać, że po raz kolejny pod Radomiem można oglądać siatkówkę plażową na najwyższym poziomie, a faworyci, jak do tej pory, nie zawodzą. W niedzielę wielkie finały!
ORLEN Beach Volley Tour PKO Przysucha 2024 to jeden z największych turniejów siatkówki plażowej w Polsce. Ma status trzech gwiazdek, co oznacza, że zawodnicy mogą zebrać najwięcej punktów rankingowych, by awansować do turnieju finałowego mistrzostw Polski. Jest też o co walczyć, bo łączna pula nagród to 80 tys. złotych, a organizatorzy przygotowali również atrakcyjne nagrody rzeczowe. Nic więc dziwnego, że na boiskach w Przysusze pojawiła się czołówka polskiej plażówki, a także zawodnicy PlusLigi oraz siatkarki TAURON Ligi. Chcą w ten sposób podtrzymać formę między sezonami, a przy okazji doskonale się pobawić.
Jednym z ulubieńców publiczności jest przysuszanin Michał Korycki, który gra w parze z Miłoszem Krukiem. W trzeciej rundzie duet uległ jednak parze Jakub Zdybek/Mikołaj Florczyk po tie-breaku. Oznacza to, że druga z ekip zameldowała się już w półfinale, a Korycki i Kruk w niedzielny poranek powalczą o czwórkę z prawej strony drabinki. Dodajmy, że oprócz duetu Zdybek/Florczyk do półfinału awansowali także Jędrzej Brożyniak i Piotr Janiak, którzy wygrali z Jarosławem Lechem i Tomaszem Jaroszczakiem 2:1.
– Nie ukrywam, że jest to najprzyjemniejszy turniej, jaki gram w ciągu roku. Fajnie, bo na trybuny przychodzą osoby, które kojarzę już od dziecka, z codziennego życia. Czuję od nich ogromne wsparcie i gra tutaj to dla mnie czysta przyjemność. Mam nadzieję, że Miłosz też ją z tego czerpie – mówi Korycki. – Piotrek Skiba, główny organizator już niejednokrotnie pokazywał, że tutaj jest absolutny top światowy, jeśli chodzi o organizację turnieju. Ja mam jeszcze ten zaszczyt grać w moim mieście. Rzadko kiedy zagranicą spotyka się aż tak dokładne przygotowanie całego turnieju. Nie tylko ja, ale każdy zawodnik czuje się tutaj, jak gwiazda sportu.
Inną gwiazdą turnieju jest z pewnością Łotysz Aleksandrs Samoilovs. To wielokrotny zdobywca medali World Tour i mistrz Europy. W Przysusze gra z Ardisem Bedritisem. – Jest świetna muzyka, znakomici zawodnicy, dużo kibiców. Jak na krajowy turniej jest to wszystko niesamowicie zorganizowane, po prostu na najwyższym poziomie. Atmosfera też jest świetna, kibice doskonale się bawią przy muzyce DJ-a, którego znamy z innych polskich turniejów. Bawimy się znakomicie, chociaż przegraliśmy jeden mecz – śmieje się Samoilovs
Z kolei w żeńskim turnieju pierwszymi półfinalistkami zostały Katarzyna Kociołek i Kinga Wojtasik, czyli znane zawodniczki z ogromnym doświadczeniem. Nasz eksportowy duet pokonał Justynę Łukaszewską i Aleksandrą Zdon 2:0. Jako drugie do czwórki awansowały Marta Łodej i Julia Kielak (wygrały z Czeszkami Karin Žolnerčíkovą i Marketą Nausch 2:0) a pozostałe półfinalistki zostaną wyłonione w niedzielnych repasażach.
– Bardzo się cieszymy, że nie przegrałyśmy żadnego meczu i dzięki temu za nami tylko trzy spotkania. W każdym z nich prezentowałyśmy się dobrze i pokazałyśmy pewną siatkówkę, ale też kombinacyjną. Nie było łatwo, ale pomógł nam też spokój. Jutro również chcemy być pewne siebie i iść do przodu. Jesteśmy gotowe na wszystko – komentują Łodej i Kielak.
Na niedzielę zaplanowano już najważniejsze spotkania. Od godz. 8 rywalizację rozpoczną zawodniczki i zawodnicy, którzy z prawej strony drabinki powalczą o półfinały. Mecze o medale zaplanowano natomiast od godz. 13. Warto dodać, że o godz. 15 odbędzie się również mecz gwiazd, w którym udział wezmą m.in. byli oraz aktualni siatkarze Paweł Zagumny, Jan Firlej, Dawid Konarski, Damian Wojtaszek, Jakub Bucki oraz osoby z innych dyscyplin - Iwona Niedźwiedź, Kuba Zawistowski, Paweł Zygmunt i Krzysztof „Diablo” Włodarczyk. – Atrakcji jest mnóstwo, a wstęp jest bezpłatny, więc czekamy na Was na plaży Topornia w Przysusze – zaprasza Piotr Skiba, główny organizator zawodów.