Znowu gramy we Wrocławiu – konferencja inaugurująca turniej finałowy o Puchar Polski
Przedstawiciele wszystkich czterech drużyn walczących o Puchar Polski w piłce siatkowej mężczyzn 2017 oraz przedstawiciele gospodarzy i organizatorów turnieju finałowego są przekonani, że kibiców czeka wspaniały weekend z siatkówką. – Myślę, że to będzie święto, na które pracowaliśmy od początku sezonu – powiedział trener Jastrzębskiego Węgla Mark Lebedew.
W trakcie weekendu (półfinały godz. 14.45 i 18.00, finał w niedzielę o godz. 14.45) czekają nas wspaniałe mecze i sporo dodatkowych atrakcji, które będą miały miejsce w Hali Stulecia.
Piotr Mazur, dyrektor Biura Sportu i Rekreacji Urzędu Miasta Wrocław: – Witam zawodników, drużyny. W imieniu prezydenta Wrocławia dziękuję PLPS za kolejny rok współpracy, mam nadzieję że w kolejnym znowu tu się spotkamy. Dla nas zeszłoroczny turniej finałowy Pucharu Polski był sporym sukcesem wizerunkowym, bo świetnie spisali się nie tylko siatkarze, lecz także kibice. Liczę, że tak samo będzie w Hali Stulecia, w której wszyscy przypomnimy sobie atmosferę z mistrzostw świata 2014. Serdecznie zapraszam wszystkich na turniej.
Mirosław Wachowiak, wiceprezes PZPS, szef Dolnośląskiego Związku Piłki Siatkowej: – Dziękuję władzom PLSP, że zaufały władzom Wrocławia i nam, że wspólnie możemy organizować tak duże wydarzenie. Dziękuję także panu prezydentowi, że zdecydował się podjąć takiego wyzwania. Kibicom życzę meczów na najwyższym światowym poziomie.
Wojciech Czayka, wiceprezes zarządu PLPS S.A.: – Dziękuję serdecznie władzom Wrocławia i Dolnośląskiego ZPS, to już kolejny rok współpracy i mnie ostatni. My staramy się cały czas pracować nad uatrakcyjnieniem tych rozgrywek, dlatego powiem tutaj po raz pierwszy publicznie, że mamy nowy pomysł: nawiązaliśmy współpracę z brazylijską federacją siatkówki i wspólnie chcemy zorganizować wyjątkowe wydarzenie – triumfator Pucharu Polski zagra z mistrzem Polski o Superpuchar, z kolei zwycięzca tej rywalizacji zmierzy się ze zdobywcą Superpucharu w Brazylii! To na pewno kolejny czynnik, który może uatrakcyjnić także Puchar Polski.
Serdecznie dopinguję wszystkie drużyny finalistów, niech zwycięży najlepszy. Kibicom przypominam także, że zostało jeszcze trochę biletów i można jeszcze zobaczyć te widowiska na żywo.
Benjamin Toniutti (rozgrywający ZAKSY): – Oczywiście, że cieszymy się z awansu do tego turnieju. Mamy w tym sezonie wiele celów, Puchar Polski jest jednym z nich. Ale tak samo jest w przypadku pozostałych drużyn, więc spodziewamy się wielkiej walki.
Patryk Strzeżek (kapitan Jastrzębskiego Węgla): – Bardzo się cieszymy, że awansowaliśmy do czołowej czwórki. Znowu spotykamy się we Wrocławiu, przed rokiem też tu byliśmy. Jutro czeka nas ciężkie spotkanie z ZAKSĄ, lecz przyjechaliśmy tutaj jak każdy, by wygrać.
Mariusz Wlazły (kapitan PGE Skry Bełchatów): – Przede wszystkim gratuluję awansu tym czterem drużynom, bo już samo znalezienie się w tym gronie wymagało sporo wysiłku. Bardzo się cieszymy, że tu jesteśmy. Wiemy, że każdy z nas ma wielkie nadzieje, każdy się skupia, zobaczymy jak to wyjdzie.
Dariusz Gadomski (prezes LOTOSU Trefla Gdańsk): – Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że po raz trzeci z rzędu jesteśmy w najlepszej czwórce Pucharu Polski. To duża niespodzianka, że jesteśmy w tym towarzystwie, bo tabela ligowa raczej nie wskazywała, że nam się uda. Ale drużyna gra coraz lepiej, kłopoty zdrowotne powoli mijają, a ja mam nadzieję, że pokażemy we Wrocławiu dobrą siatkówkę. Może historia zatoczy koło, tak jak w 2015 roku, gdy w domu zdobyliśmy Puchar Polski?