Aktualności

Zwycięska seria PGE Skry

Osiemnaście wygranych setów z rzędu. Trwa piękna passa siatkarzy PGE Skry Bełchatów. Po raz ostatni przegraną partię zanotowali 23 listopada w zwycięskim 3:1 meczu z Jastrzębskim Węglem. W kolejnych spotkaniach bełchatowianie nie stracili już żadnego seta.

Gwoli ścisłości… powiedzieć, że PGE Skra nie straciła ostatnio seta byłoby grubym niedopowiedzeniem. Podopieczni Miguela Falaski deklasują rywali. W dwóch ostatnich meczach przeciwnicy nawet nie doszli w setach do dwudziestu punktów. Od paru tygodni bełchatowianie dają lekcje siatkówki kolejnym drużynom.

- Cieszy nas kolejna wygrana i przedłużenie serii zwycięstw. W pewnym momencie pokazywaliśmy już takie zagrania, że sami też do końca nie wiedzieliśmy, że jesteśmy w stanie coś takiego pokazać. Szkoda, że polscy kibice nie mogli tego zobaczyć. Pokazaliśmy, że na wesoło też można zagrać fajny mecz – powiedział po spotkaniu w Szwajcarii Wojciech Włodarczyk.

Świetna gra zespołu to również dobry moment, aby swoje okazje dostawali ci, którzy na co dzień grają mniej. Co ważne, jak są na boisku to zespół dalej prezentuje się wybornie. Każdy wnosi coś do tej drużyny. - Trener Falasca daje mi szanse, nic tylko się cieszyć! – dodaje zadowolony Jędrzej Maćkowiak.

Kibice Pkry liczą na to, że passa wygranych meczów bez straty seta zostanie podtrzymana już w najbliższą sobotę. PGE Skra zagra w hali Energia z warszawską AZS Politechniką. Po tym co pokazują ostatnio siatkarze z Bełchatowa tego meczu nie wypada przegapić. Początek o godz. 15.

Przypomnijmy, że kolejnym rywalem PGE Skry w Pucharze CEV będzie niemiecki Generali Unterhaching. Klub ten przegrał w Hiszpanii z CAI Teruel 1:3, ale pierwszy mecz we własnej hali wygrał 3:0, więc o awansie decydował złoty set, w którym zespół z Unterhaching zwyciężył 15:12. Spotkania odbędą się 15 i 23 stycznia. Pierwszy mecz bełchatowianie rozegrają na wyjeździe.

Powrót do listy