Zwycięstwo ZAKSY
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle pokonała Arkas Izmir 3:2 (25:19, 22:25, 25:20, 22:25, 15:9) w pierwszym meczu II rundy play-off Ligi Mistrzów. Stawką rywalizacji jest awans do Final Four, który odbędzie się w marcu w Omsku.
Drużyna ZAKSY, po emocjonującym i zaciętym spotkaniu, pokonała Arkas Izmir w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów. Rewanż za tydzień w Turcji. Jeśli kędzierzynianie wygrają, to awansują do Final Four. Przy zwycięstwie rywali losy awansu rozstrzygnie „złoty set”.
Trener Daniel Castellani w tym meczu mógł skorzystać ze wszystkich graczy, choć kilku zawodników zmaga się z urazami i w ostatnich dniach nie trenowali normalnie. Pierwsza partia należała do gospodarzy, którzy od stanu 7:7 błyskawicznie odskoczyli na pięć punktów. Gdy po drugiej przerwie technicznej Łukasz Wiśniewski wykorzystał kontrę, ZAKSA miała już sześć punktów przewagi i utrzymała ją do końca.
Po zmianie stron gra się wyrównała, choć to nadal nasz zespół przeważał jednym, dwoma punktami. Przeciwnik nie rezygnował i od stanu 14:16 wyszedł na prowadzenie 17:16. Gracze Arkasu imponowali blokiem - tym elementem zdobyli w tej odsłonie sześć punktów, do tego skuteczny na skrzydle był John Perrin. W końcówce Kevin Hansen wszystkie piłki kierował do Libermana Agameza, a Kolumbijczyk nie mylił się i goście wyrównali.
Trzeci set był kopią pierwszego. Po wyrównanym początku, kędzierzynianie odskoczyli po pierwszej przerwie. Felipe Fonteles skończył dwa ataki, za moment na potrójny blok nadział się Agamez, a Wiśniewski posłał asa serwisowego i ZAKSA prowadziła 13:8. Gdy krótką skończył Jurij Gladyr, a kolejny punkt bezpośrednio z zagrywki zdobył Fonteles nasza przewaga urosła do sześciu oczek (18:12). Turcy nie byli już wstanie jej zniwelować.
W czwartej partii doszło do incydentu, który mógł wpłynąć na przebieg wydarzeń na parkiecie. Przy stanie 8:9 urazu doznał Paweł Zagumny i musiał opuścić boisko. W tym momencie zespół z Izmiru zdobył cztery punkty z rzędu. ZAKSA walczyła i kiedy dwa błędy z rzędu popełnił Agamez, to zbliżyła się do rywala na punkt (18:19). Po chwili do gry wrócił Zagumny, ale goście nie pozwolili wyrwać sobie wygranej.
Tie-break był popisem gospodarzy, którzy po błędach Arkasu, rozpoczęli od stanu 3:0. Kiedy na rozegraniu pomylił się Hansen, a Wiśniewski i Michał Ruciak skończyli kontrataki, było już 9:3. Drużyna z Turcji w tej części meczu była tłem dla świetnie grających gospodarzy. Skuteczność straciły dwie największe armaty gości, czyli Agamez i Perrin (obaj zdobyli po 23 punkty), a po drugiej stronie siatki szalał Fonteles. Ostatnią akcję zakończył Wiśniewski, który w całym meczu był najskuteczniejszym graczem ZAKSY i zdobył 18 punktów.
ZAKSA: Zagumny, Ruciak, Fonteles, Wiśniewski, Gladyr, Rouzier, Gacek (l) - Pilarz, Możdżonek, Nogueira; Arkas: Hansen, Perrin, Subasi, Duff, Agamez, Simac, Yesilbudak (l) - Bravo, Capkinoglu, Ramazanoglu
Mecz rewanżowy rozegrany zostanie 12 lutego w Izmirze (początek 18.00). W środę odbędą się dwa inne spotkania II rundy: Zenit Kazań - Dynamo Moskwa, Lube Banca Marche Macerata - Bre Banca Lannutti Cuneo.