Thibault Rossard święta spędzi rodzinnie, we Francji
- Zagrywka jest naszym dużym atutem i szczególnie grając u siebie w domu musimy jak najwięcej to wykorzystywać i cały czas wywierać presję na przeciwnikach - uważa Thibault Rossard, francuski siatkarz grający w Asseco Resovii Rzeszów.
PLUSLIGA.PL: Dzięki zwycięstwu nad Barkomem Każany Lwów Asseco Resovia objęła fotel lidera, ale wygrana nie przyszła wam wcale łatwo.
Thibault Rossard, francuski przyjmujący Asseco Resovii: Poza walką o jak najwyższe miejsce w tabeli zależało nam na tym, żeby rozegrać dobry mecz, zwłaszcza, że graliśmy w trochę innym składzie. Ostatnio na treningach mieliśmy do dyspozycji tylko jednego rozgrywającego, więc nie była to łatwa sytuacja. Myślę, że ogólnie zagraliśmy dobrze. Lwów jest taką drużyną, która zawsze naciska i nigdy się nie poddaje. Kiedy tylko wynik był na styku, to oni grali naprawdę dobrze i sprawiali nam problemy.
PLUSLIGA.PL: Przegrany trzeci set chyba was zmotywował do lepszej gry, bo w czwartej partii różnica poziomów obu drużyn była już bardzo widoczna.
W pewnym momencie zgubiliśmy gdzieś koncentrację i stąd taki przestój w trzecim secie. Rywale nabrali wtedy wiatru w żagle. Poczuli się pewniej, dużo ryzykowali i wywarli na nas presję swoją dobrą grą. Potraktowaliśmy jednak tą wpadkę jako taką pobudkę i ostatni dzwonek żeby wrócić do gry i przede wszystkim grać z większą koncentracją. Sprawiliśmy rywalom problemy naszą dobrą zagrywką, mocniej na nich nacisnęliśmy i to przyniosło efekt.
PLUSLIGA.PL: Czuje się pan bohaterem czwartego seta? To właśnie pana zagrywki pobudziły zespół i pozwoliły na wypracowanie dużej przewagi.
Cieszę się przede wszystkim z tego, że przynajmniej w końcowej fazie meczu zagrywałem znacznie lepiej niż wcześniej, kiedy byłem już sfrustrowany swoją niemocą w polu serwisowym. Wiadomo, że zagrywka jest naszym dużym atutem i szczególnie grając u siebie w domu musimy jak najwięcej to wykorzystywać i cały czas wywierać presję na przeciwnikach. Zresztą w naszej grze widać bardzo dużą różnicę, kiedy dobrze zagrywamy, a kiedy mamy z tym problemy. Jednak grając u siebie w hali powinniśmy szczególnie dobrze zagrywać i tym ustawiać sobie mecz.
PLUSLIGA.PL: Wracając do Asseco Resovii, wiedząc o tym jakie ta drużyna miała problemy w poprzednich sezonach, pewnie nie liczył pan na to, że przed świętami zespół będzie na czele PlusLigi?
Nie myślałem o tym i nie planowałem jak to będzie wyglądało. Wiedziałem jednak, że mamy drużynę zdolną do bardzo dobrej gry i takich wyników, jakie właśnie osiągamy. Jesteśmy zespołem z czołówki PlusLigi. Nigdy nie można jednak przewidzieć jak wszystko potoczy się w trakcie sezonu, czy w drużynie będzie dobra atmosfera, ale też pewność siebie i zdrowie. Widać, że w tym roku z każdym tygodniem i meczem staraliśmy się zbudować taką pewność gry całej drużyny i w tym momencie bardzo dobrze się czujemy.
PLUSLIGA.PL: Przed wami kilka dni przerwy na święta. Jak wykorzysta pan wolny czas?
Wracam do domu we Francji, gdzie spędzę święta ze swoją rodziną. Wspólnie nacieszymy się tym czasem i pobiesiadujemy.
PLUSLIGA.PL: Co Francuzi lubią jeść w święta?
Z ryb popularne są łosoś i ostrygi, ale jemy też potrawy mięsne, jak indyk. Ogólnie jemy wtedy dużo produktów dobrej jakości, a przy okazji pijemy wino i szampana.
Powrót do listy