Kanadyjski atakujący w Jastrzębskim Węglu
Mistrzowie Polski szybko znaleźli zastępstwo za Jana Hadravę. Drugim atakującym jastrzębskiego zespołu będzie reprezentant Kanady Ryan Sclater.
29-letni Sclater trafia do drużyny mistrzów Polski w miejsce Czecha Jana Hadravy, który za porozumieniem stron rozwiązał obowiązujący jeszcze przez rok kontrakt z Jastrzębskim Węglem i zdecydował się na grę w tureckim Galatasaray Stambuł. Sclater w przeszłości występował już w Europie, grając w niemieckim klubie SVG Lüneburg (rywal Jastrzębskiego Węgla w nachodzącej edycji Ligi Mistrzów) oraz w lidze francuskiej (Montpellier UC, Arago de Sete). Ostatni rok spędził w Emiratach Arabskich w klubie Al Jazira Sport Club.
Od 2017 roku jest reprezentantem swojego kraju. Z kadrą narodową spod znaku Klonowego Liścia zagrał na igrzyskach olimpijskich w Tokio, dochodząc z nią do ćwierćfinału tej imprezy. W niej Kanadyjczycy musieli uznać wyższość Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego. – Moje oczekiwania co do gry w Jastrzębskim Węglu i w Polsce to przede wszystkim siatkówka na najwyższym poziomie, dużo presji w każdym spotkaniu. To środowisko będzie pchało mnie do poprawiania swoich umiejętności jako zawodnika. Chcę się nauczyć wielu nowych rzeczy i po prostu nie mogę się doczekać, by oglądać tę pasję i ekscytację kibiców siatkówki w tym kraju – podkreśla Kanadyjczyk, który jest już piątym graczem z tego kraju, który zasila szeregi Jastrzębskiego Węgla. Przed nim byli to: Thomas Jarmoc (2013-2014), Jason De Rocco (2015-2018), Tontje Van Lankvelt (2015-2016) oraz Graham Vigrass (2019-2020).
– Wiem, że kilku zawodników z Kanady grało już w Jastrzębiu. Z dwójką z nich grałem w kadrze narodowej - Jasonem De Rocco i Grahamem Vigrassem. Nie musiałem jednak ich o nic pytać, ponieważ to Ben Toniutti był na tyle miły, że opowiedział mi o tym, jak jest w Klubie. Jak żyje im się tutaj jako rodzinie, ponieważ to mnie bardzo interesowało ze względu na moją żonę i dzieci. Jestem szczęśliwy, że znalazłem kogoś, kto odpowiedział na każde moje pytanie – zachwala kapitana Jastrzębskiego Węgla Sclater. – Jestem podekscytowany moim transferem do Polski, nie mogę się doczekać aż zobaczę Klub i wszystkich kibiców – dodaje.
Adam Gorol, prezes Jastrzębskiego Węgla, tak skomentował przyjście kanadyjskiego reprezentanta do klubu:
– Cieszę się, że w szybkim czasie udało nam się znaleźć wartościowe zastępstwo za Janka Hadravę. W jego miejsce trafia do nas zawodnik z doświadczeniem na arenie międzynarodowej zdobytym dzięki grze w niezłej reprezentacji, olimpijczyk, gracz mający za sobą występy w solidnej lidze francuskiej, który chce wskoczyć na jeszcze wyższy poziom. Współpraca ta powinna wyjść na dobre obu stronom.