W środę Asseco Resovię czeka ćwierćfinałowy pojedynek Pucharu Polski z Lotosem Trefl Gdańsk, którego stawką jest awans do Final Four PP we Wrocławiu (14-15.01. Hala Stulecia).
- Mam nadzieję, że zakwalifikujemy się do turnieju finałowego, a tam czekają nas wielkie starcia z bardzo mocnymi rywalami. Mamy za sobą dobry okres gry i wierzę w to, że nasze szanse na sukces w Pucharze Polski są duże. Musimy cały czas wierzyć w siebie i pokazać swoją najlepszą siatkówkę – mówi Thibault Rossard, francuski przyjmujący ekipy z Rzeszowa, która po raz ostatni Puchar Polski zdobyła w 1987 roku.
- Mam nadzieję, że w tym roku będziemy w stanie przerwać to oczekiwanie i wywalczyć puchar – mówi Rossard i dodaje. - Osobiście nigdy nie wygrałem jeszcze krajowego pucharu. We Francji rozgrywki pucharowe wyglądają nieco inaczej i są bardziej rozłożone w czasie, a nie rozgrywane właściwie w ciągu dwóch tygodni. Z drugiej strony, taki system, jaki obowiązuje w tym sezonie w Polsce, ma też swoje plusy, bo w krótkim czasie zakończymy te rozgrywki i będziemy mogli się już tylko skupić na PlusLidze i Lidze Mistrzów. Teraz całą koncentrację możemy skierować na Puchar Polski. Damy z siebie wszystko, ale na pewno czeka nas ciężka walka o trofeum, bo Skra Bełchatów i ZAKS-a, to równie silne drużyny, które mają takie same oczekiwania, jak my – stwierdza francuski przyjmujący Asseco Resovii.
