ZAKSA Kędzierzyn-Koźle po trzech latach przerwy ponownie wygrała Puchar Polski. W historii klubu to już szóste trofeum. Kędzierzynianie nie mieli dużo czasu na świętowanie, ponieważ już w środę w Moskwie rozegrają trzeci mecz fazy grupowej Ligi Mistrzów. - Praca domowa z zeszłego roku została odrobiona. Teraz skupiamy się na zespole ze stolicy Rosji - powiedział Łukasz Wiśniewski, środkowy mistrza Polski i najlepszy blokujący Pucharu Polski.
PLUSLIGA.PL: Gratuluję zdobycia Pucharu Polski i nagrody najlepszego blokującego wrocławskiej turnieju. Nie udało się wam zdobyć trofeum w ubiegłym roku, ale za to w tym nie daliście sobie już go wyrwać z rąk.
ŁUKASZ WIŚNIEWSKI: Jesteśmy bardzo szczęśliwi. Udało się nam zrewanżować za zeszłoroczną porażkę. Po nieudanym drugim secie i dziesięciominutowej przerwie nastąpiła bardzo pozytywna reakacja zespołu. Myślę, że to bardzo dobrze zaprocentuje na przyszłość. Swoją nagrodę dedykuję mojej córeczce.
W drugiej partii prowadziliście 24:18, wydawało się że zdobcie jednego punktu będzie formalnością. Ostatecznie tę część meczu przegralście 25:27. Co się stało?
ŁUKASZ WIŚNIEWSKI: Chyba za szybko uwierzyliśmy, że mamy prowadzenie 2:0, a akcja sama się skończy. Jeśli dobrze pamiętam Sam Deroo miał piłkę na pojedynczym bloku przeciwko Marcinowi Januszowi i kiwną. Nie wiem dlaczego, ponieważ normalnie wbiłby gwoździa. Jednak takie sytuacje się zdarzają. Najważniejsze, że się nie poddaliśmy i wychodząc na trzeciego seta nie mieliśmy tej porażki, gdzieś tam z tyłu głowy, bo to by nam absolutnie nie pomogło. Na szczęście nie popełniliśmy w finale tych błędów, co w Bełchatowie w meczu ligowym. Myślę, że praca domowa została przez nas dobrze odrobiona i cieszymy się z Pucharu Polski.
Chyba zgodzi się pan ze mną, że przewaga ZAKSY w tym finałowym meczu wynikała z dwóch rzeczy, po pierwsze w waszej drużynie atak był bardzo dobrze rozłożony pomiędzy poszczególnych zawodników. Z kolei bełchatowianie grali prostą siatkówkę do skrzydeł przez co, wy nie mieliście problemu, żeby usytawić blok. Środek prawie nie grał.
ŁUKASZ WIŚNIEWSKI: Myślę, że coś tam chłopaki ze środka pokończyli. Do tego, co pani powiedziała dodałbym jeszcze, że nasz zespół przede wszystkim bardzo dobrze pograł zagrywką. Bo jednak jak odrzuci się przeciwnika na trzeci metr to on nie gra już takim samym tempem. Jest inna trajektoria piłki. Dzięki temu nam blokującym później gra się łatwiej w bloku. A co do taktyki to chwała i czapki z głów dla naszego całego sztabu szkoleniowego, bo to oni pracują nad tym, my tylko to wykonujemy ich założenia.
Co ważne pod względem psychicznym wytrzymujecie nerwowe końcówki.
ŁUKASZ WIŚNIEWSKI: Oczywiście, że tak. Ale myślę, że to wynika z bardzo dobrych charakterów wszystkich zawodników w zespole. Mamy super atmosferę. Drugi sezon rozumiemy się ze sobą naprawdę bardzo dobrze. Choć czasami na boisku coś nie wychodzi, to nikt na nikogo się nie obraża. Doskonale wiemy, gdzie leży problem, co można poprawić i to nam bardzo pomaga.
Pierwsze trofeum w sezonie już zdobyliście. Teraz pozostaje mistrzostwo Polski, bo nie ma co się oszukiwać zdobycie medalu w Lidze Mistrzów będzie bardzo trudne.
ŁUKASZ WIŚNIEWSKI: Na palcach jednej ręki można wyliczyć kandydatów czy faworytów do zwycięstwa w Lidze Mistrzów. My postaramy się w tych rozgrywkach zajść jak najwyżej. Jeżeli będziemy grali swoją siatkówkę będziemy groźnym zespołem dla wszystkich przeciwników. Teraz pomału będziemy skupiać się na dalszej części sezonu w PlusLidze, żeby gdzieś z zespołami teoretycznymi słabszymi nie pogubić punktów, bo wiemy że w takim natłoku meczów może się to przydarzyć, a staramy się tego uniknąć. Musimy obserwować, co dzieje się w tabeli za nami, bo w czołówce robi się bardzo ciasno. Do każdego meczu trzeba podjeść maksymalnie skoncentrowanym.
W środę zagracie wyjazdowe spotkanie fazy grupowej Ligi Mistrzów z Dynamo Moskwa. To najtrudniejszy przeciwnik w waszej grupie.
ŁUKASZ WIŚNIEWSKI: Do tej pory zagraliśmy tylko dwa spotkania. Myślę, że mimo wszystko to zespół z Moskwy jest faworytem naszej grupy. Nie mieliśmy wiele czasu na świętowanie, ale teraz najważniejsze są mecze. Czas na świętowanie znajdzie się później.
Używamy plików cookies, w tym plików służących do personalizowania treści i reklam, udostępniania funkcji mediów społecznościowych i analizowania ruchu na stronie.
Informacje o tym w jaki sposób korzystasz z naszej witryny udostępniamy również naszym partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym, którzy mogą łączyć je z innymi informacjami, które im przekazałeś lub które zebrali podczas korzystania z ich usług (wówczas stają się odrębnymi administratorami Twoich danych).
Administratorem Twoich danych osobowych jest Polska Liga Siatkówki S.A. z siedzibą przy ul. Bagno 2, 00-112 Warszawa. Jeśli chcesz uzyskać więcej informacji, zapoznaj się z naszą Polityką prywatności i plików cookies.
Niezbędne pliki cookies umożliwiają prawidłowe wyświetlanie strony oraz korzystanie z podstawowych funkcji i usług dostępnych w serwisie. Ich stosowanie nie wymaga zgody użytkowników i nie można ich wyłączyć w ramach zarządzania ustawieniami cookies.
Zapisywanie informacji dotyczących bieżącej sesji użytkownika (session id)
Zapisywanie informacji, jakie ciasteczka użytkownik zaakceptował
Dla użytkownika niezalogowanego trzymanie informacji o typowaniu użytkownika na stronie (wynik obstawionego meczu); dla użytkownika zalogowanego ta informacja trzymana jest w bazie danych
Dla użytkownika niezalogowanego trzymanie informacji o glosowaniu w sondażu (na jaką odpowiedź zagłosował); dla użytkownika zalogowanego ta informacja trzymana jest w bazie danych
Reklamowe pliki cookies (w tym pliki mediów społecznościowych) umożliwiają prezentowanie informacji dostosowanych do preferencji użytkowników (na podstawie historii przeglądania oraz podejmowanych działań, w serwisie oraz w witrynach stron trzecich wyświetlane są reklamy). Dzięki nim możemy także mierzyć skuteczność kampanii reklamowych PLS i naszych partnerów.
Określa, czy przeglądarka użytkownika akceptuje pliki cookie.
1 – Pliki cookie są dozwolone
3 – Rezygnacja
Token zabezpieczający do funkcji rezygnacji
Aby zapewnić zapobieganie oszustwom
Do przechowywania i śledzenia odwiedzin w witrynach
Pliki analityczne wykorzystujemy do pomiaru i analizy oglądalności strony (pozwalają nam mierzyć np. ilość odwiedzin, wyświetleń, średni czas przebywania na stronie, zbierać informacje o źródłach ruchu). Dzięki nim wiemy w jaki sposób użytkownicy korzystają z serwisu i możemy poprawić jego działanie.
Służy do rozróżniania użytkowników
Służy do ograniczania szybkości żądań. Jeśli Google Analytics zostanie wdrożony za pośrednictwem Google Tag Manager, ten plik cookie będzie miał nazwę _dc_gtm_<property-id>
Służy do utrwalania stanu sesji
Służy do rozróżniania użytkowników
Pliki cookies to małe pliki tekstowe, które są umieszczane na urządzeniu osoby odwiedzającej stronę internetową. Instalowanie na Twoim urządzeniu plików cookies, które są niezbędne do poprawnego wyświetlania strony i korzystania z dostępnych funkcjonalności, nie wymaga Twojej zgody. Jest ona jednak niezbędna w przypadku stosowania plików cookies podmiotów trzecich (np. analitycznych, reklamowych, społecznościowych). W każdej chwili możesz zmienić ustawienia lub wycofać zgodę na umieszczanie na Twoim urządzeniu plików cookies innych niż niezbędne do korzystania z naszego serwisu.
Jeśli chcesz uzyskać więcej informacji na temat wykorzystywanych w naszym serwisie plików cookies oraz przetwarzania danych osobowych i przysługujących Ci praw, zapoznaj się z naszą Polityką prywatności i plików cookies.