W środę wieczorem ONICO Warszawa zagra w ćwierćfinale Pucharu Polski, a jej rywalem będzie Jastrzębski Węgiel. W fazie zasadniczej PlusLigi, to stołeczna ekipa zapisała na swoim koncie trzy punkty – To jastrzębianie powinni o wiele bardziej się stresować – powiedział Bartosz Kwolek, przyjmujący warszawian.
PLUSLIGA.PL: Dziś zmierzycie się z Jastrzębskim Węglem, a stawką spotkania jest półfinał Pucharu Polski. Ireneusz Mazur, mógł wam wylosować nieco łatwiejszego przeciwnika…
BARTOSZ KWOLEK: Powiem Ci szczerze, że ja chciałem przede wszystkim grać spotkanie na Torwarze, natomiast to, kto będzie naszym rywalem, nie robiło mi już żadnej różnicy. Myślę, że na własnym terenie czujemy się naprawdę dobrze i to było decydujące przy losowaniu. Zagramy przed własną publicznością, tak jak chcieliśmy, więc nie możemy narzekać.
Już raz pokonaliście jastrzębian i pokazaliście, że nie jest to drużyna poza waszym zasięgiem.
BARTOSZ KWOLEK: Nie, zdecydowanie nie jest. Myślę, że to oni muszą się o wiele bardziej stresować. Póki co, sezon ligowy trochę im nie wychodzi. Nie mówię o europejskich parkietach i Lidze Mistrzów, ale na razie na naszym podwórku idzie im dość ciężko. Może nie zabrzmi to najlepiej, ale mam nadzieję, że z Pucharu Polski też szybko odpadną, przegrywając w naszym starciu i skupią się na rozgrywkach plusligowych i europejskich.
Wam PlusLiga wychodzi jak dotąd naprawdę bardzo dobrze. Wyznaczyliście nowe cele na 2018 rok czy utrzymanie trzeciego miejsca wystarczy wam w zupełności?
BARTOSZ KWOLEK: Zawsze walczy się o wyższe pozycje, ale według mnie, jeśli skończymy fazę zasadniczą na trzecim miejscu to będzie to spory sukces i myślę, że przed sezonem każdy brałby w ciemno taką pozycję. Także ja byłbym z tego miejsca zadowolony, choć oczywiście będziemy grać o jeszcze wyższe lokaty.
Jak skończycie sezon na trzecim miejscu trochę „zapachnie” wam Liga Mistrzów…
BARTOSZ KWOLEK: Zdecydowanie „zapachnie”, ale właśnie dopiero wtedy zaczyna się cała zabawa. Jeśli zajmiemy miejsce w pierwszej szóstce, będziemy mieć szansę awansować dalej i grać w półfinałach i finałach PlusLigi.
Ostatni mecz z Łuczniczką Bydgoszcz pokazał, że brak koncentracji i słabszy dzień mogą poważnie zaszkodzić ambitnym planom. Dało się uniknąć podziału punktów w tamtym spotkaniu?
BARTOSZ KWOLEK: Myślę, że ciężko byłoby zdobyć komplet punktów, choć mieliśmy szansę, na zakończenie meczu w czterech partiach. Niestety końcówki setów nie wychodziły nam tak, jakbyśmy tego chcieli. Dobrze, że w ogóle wygraliśmy tamten mecz, bo z taką grą jaką wtedy zaprezentowaliśmy, mogliśmy przegrać go z hukiem.
W Pucharze Polski, poza waszym meczem, jest jeszcze jedna wyrównana para: Bełchatów-Rzeszów. Masz swój typ na to spotkanie?
BARTOSZ KWOLEK: Myślę, że wygra Skra Bełchatów, ale po walce.
Zwycięzcą całego turnieju będzie ZAKSA czy ONICO Warszawa na to tak łatwo nie pozwoli?
BARTOSZ KWOLEK: Ciężko mi ocenić, bo Kędzierzyn gra bardzo dużo meczów w ostatnim czasie - Klubowe Mistrzostwa Świata, Puchar Polski, PlusLiga. Terminarz spotkań nakazywał im grać co trzy dni, a podczas klubowego czempionatu było jeszcze trudniej – codziennie mecz z bardzo ciężkim przeciwnikiem. Myślę, że to wszystko odkłada się w mięśniach i kościach zawodników, i wcześniej czy później da o sobie znać. Jest więc możliwe, że moment zmęczenia przyjdzie podczas Puchar Polski i to trofeum nie padnie ich łupem.
Losowanie par Pucharu Polski odbyło się na antenie Polsatu Sport. Myślisz, że to dobry pomysł, żeby w ten sposób promować turniej?
BARTOSZ KWOLEK: Tak, myślę, że jeśli można coś takiego pokazać i nie ma ku temu żadnych przeszkód technicznych, to jest to naprawdę fajna inicjatywa. Niech kibice mają okazję zobaczyć, jak takie wydarzenia wyglądają od kuchni. Uważam, że to naprawdę dobry pomysł.
Bilety na mecz z Jastrzębiem kosztują jedynie 10 złotych. Torwar zadrży od dopingu warszawskich kibiców?
BARTOSZ KWOLEK: Mamy taką nadzieję! Zdajemy sobie sprawę, że jest to środa – dzień pracujący i że ciężko będzie zapełnić halę. Mecz jest jednak o późnej porze, więc może w ramach relaksu i odprężenia się po dniu w pracy przyjdzie wielu kibiców i będą nas dopingować.
Używamy plików cookies, w tym plików służących do personalizowania treści i reklam, udostępniania funkcji mediów społecznościowych i analizowania ruchu na stronie.
Informacje o tym w jaki sposób korzystasz z naszej witryny udostępniamy również naszym partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym, którzy mogą łączyć je z innymi informacjami, które im przekazałeś lub które zebrali podczas korzystania z ich usług (wówczas stają się odrębnymi administratorami Twoich danych).
Administratorem Twoich danych osobowych jest Polska Liga Siatkówki S.A. z siedzibą przy ul. Bagno 2, 00-112 Warszawa. Jeśli chcesz uzyskać więcej informacji, zapoznaj się z naszą Polityką prywatności i plików cookies.
Niezbędne pliki cookies umożliwiają prawidłowe wyświetlanie strony oraz korzystanie z podstawowych funkcji i usług dostępnych w serwisie. Ich stosowanie nie wymaga zgody użytkowników i nie można ich wyłączyć w ramach zarządzania ustawieniami cookies.
Zapisywanie informacji dotyczących bieżącej sesji użytkownika (session id)
Zapisywanie informacji, jakie ciasteczka użytkownik zaakceptował
Dla użytkownika niezalogowanego trzymanie informacji o typowaniu użytkownika na stronie (wynik obstawionego meczu); dla użytkownika zalogowanego ta informacja trzymana jest w bazie danych
Dla użytkownika niezalogowanego trzymanie informacji o glosowaniu w sondażu (na jaką odpowiedź zagłosował); dla użytkownika zalogowanego ta informacja trzymana jest w bazie danych
Reklamowe pliki cookies (w tym pliki mediów społecznościowych) umożliwiają prezentowanie informacji dostosowanych do preferencji użytkowników (na podstawie historii przeglądania oraz podejmowanych działań, w serwisie oraz w witrynach stron trzecich wyświetlane są reklamy). Dzięki nim możemy także mierzyć skuteczność kampanii reklamowych PLS i naszych partnerów.
Określa, czy przeglądarka użytkownika akceptuje pliki cookie.
1 – Pliki cookie są dozwolone
3 – Rezygnacja
Token zabezpieczający do funkcji rezygnacji
Aby zapewnić zapobieganie oszustwom
Do przechowywania i śledzenia odwiedzin w witrynach
Pliki analityczne wykorzystujemy do pomiaru i analizy oglądalności strony (pozwalają nam mierzyć np. ilość odwiedzin, wyświetleń, średni czas przebywania na stronie, zbierać informacje o źródłach ruchu). Dzięki nim wiemy w jaki sposób użytkownicy korzystają z serwisu i możemy poprawić jego działanie.
Służy do rozróżniania użytkowników
Służy do ograniczania szybkości żądań. Jeśli Google Analytics zostanie wdrożony za pośrednictwem Google Tag Manager, ten plik cookie będzie miał nazwę _dc_gtm_<property-id>
Służy do utrwalania stanu sesji
Służy do rozróżniania użytkowników
Pliki cookies to małe pliki tekstowe, które są umieszczane na urządzeniu osoby odwiedzającej stronę internetową. Instalowanie na Twoim urządzeniu plików cookies, które są niezbędne do poprawnego wyświetlania strony i korzystania z dostępnych funkcjonalności, nie wymaga Twojej zgody. Jest ona jednak niezbędna w przypadku stosowania plików cookies podmiotów trzecich (np. analitycznych, reklamowych, społecznościowych). W każdej chwili możesz zmienić ustawienia lub wycofać zgodę na umieszczanie na Twoim urządzeniu plików cookies innych niż niezbędne do korzystania z naszego serwisu.
Jeśli chcesz uzyskać więcej informacji na temat wykorzystywanych w naszym serwisie plików cookies oraz przetwarzania danych osobowych i przysługujących Ci praw, zapoznaj się z naszą Polityką prywatności i plików cookies.