Niewiarygodna wręcz atmosfera w Hali Podpromie wywoływała u graczy rywali ciarki na rękach. Siatkarski klasyk pomiędzy PGE Skrą Bełchatów a Asseco Resovią Rzeszów w sezonie 2012/2013 zgotował kibicom jedno z najlepszych starć w historii play-off PlusLigi. Walka o prymat w PlusLidze elektryzowała wtedy całą siatkarską Polskę. W dzisiejszym meczu odwieczni rywale będą bić się o awans do ćwierćfinału TAURON Pucharu Polski. I tylko jeden z nich zagra dalej.
Środowy mecz w Bełchatowie wyłoni ostatniego ćwierćfinalistę TAURON Pucharu Polski. Turniej finałowy rozgrywek, których Sponsorem jest Marka KRISPOL, rozgrywany będzie w dniach 26-27 lutego we Wrocławiu.
Historia starć pomiędzy tymi dwiema niezwykle zasłużonymi dla polskiej siatkówki drużynami to historia sukcesu i porażki. Historia, która elektryzowała całą siatkarską Polskę, a kluczowe jej bitwy do dziś przez wielu uważane są za najlepsze, a z pewnością najbardziej emocjonujące starcia w historii zawodowej ligi.
Wszystko zaczęło się w 2004 roku, gdy Asseco Resovia wróciła po latach nieobecności do PlusLigi. Wtedy w polskiej lidze rządziła już PGE Skra, będąca mistrzem Polski nieprzerwanie właśnie od sezonu 2004/2005 do rozgrywek 2010/2011, czyli przez siedem kolejnych lat! Początkowo nikt w Rzeszowie nie oczekiwał ogrywania mistrzów Polski, lecz z każdym kolejnym sezonem i pozyskaniem potężnego sponsora – firmy Asseco, oczekiwania rosły. Sezon po sezonie, mecz po meczu, apetyty kibiców i rzeszowskiego środowiska były coraz większe. Długo, bardzo długo rzeszowianie nie mogli choć raz pokonać złotego rywala z Bełchatowa. Przegrali aż 20 kolejnych ligowych meczów od powrotu do PlusLigi. Sposobu na PGE Skrę nie było. Aż do 2010 roku.
Jednym z architektów nowej siły drużyny z Rzeszowa był Krzysztof Ignaczak, który po złotej serii z bełchatowską Skrą postanowił zacząć od nowa i przenieść się do ligowych rywali z Rzeszowa. Pierwszej wygranej doczekał się dopiero w 2010 roku, gdy 23 kwietnia Asseco Resovia pokonała w play-off PGE Skrę. Było to jednak zwycięstwo na otarcie łez, bowiem bełchatowianie wyeliminowali Resovię w walce o finał. To był jednak pierwszy sygnał, że można podjąć skuteczną walkę z mistrzami Polski.
Sygnał do zmasowanego ataku dał niewątpliwie Gyorgy Grozer, niezwykle widowiskowo grający atakujący, który zasilił Resovię w sezonie 2020/2011. To z jego udziałem po raz pierwszy w historii rzeszowianie ograli PGE Skrę w rundzie zasadniczej – 30 października 2010 roku zwyciężyli 3:1, a Grozer zdobył w tym spotkaniu 23 punkty.
– To było prawdziwe szaleństwo – opowiada Gyorgy Grozer, który nie mógł zrozumieć euforii, która po tym spotkaniu zapanowała w Rzeszowie. – To była dopiero trzecia kolejka w sezonie, a w mieście zapanowała atmosfera porównywalna do tego, jakbyśmy już zdobyli mistrzostwo – wspomina. – Kibice oszaleli a świętowaniu nie było końca, wtedy jeszcze nie rozumiałem, o co tym wszystkim chodzi. Dopiero później dotarło do mnie, że wygrana w świętej wojnie ze Skrą to było najważniejsze dla drużyny, kibiców, całego Rzeszowa.
To był kluczowy z punktu widzenia Resovii moment w ligowej rywalizacji, bowiem hegemonia PGE Skry została przełamana. Już rok później Asseco Resovia wywalczyła mistrzostwo Polski po niewiarygodnym finale. Rzeszowianie prowadzili 2-o po meczach wyjazdowych, lecz w trzecim rozgrywanym przed własną publicznością przegrali 1:3. I wtedy sprawy we własne ręce wziął właśnie Grozer. W meczu nr 4 zagrał kosmicznie, a Podpromie dosłownie odfrunęło. 22 kwietnia 2012 – niemal dziesięć lat temu – niemiecki atakujący poprowadził Resovię do mistrzostwa i przerwania siedmiu złotych lat PGE Skry. W decydującym starciu zdobył 31 punktów, atakował z 70-procentową skutecznością, blokował i zagrywał asy, gdy trzeba było, grał ofiarnie nawet w obronie. Choć siatkówka to gra zespołowa, to jednak wtedy można powiedzieć, że zwyciężył niemal w pojedynkę. Rzeszów oszalał z radości, bo po raz pierwszy był złotym zwycięzcą w świętej wojnie.
Numerem jeden jeżeli chodzi o emocje w świętej wojnie była rywalizacja w ćwierćfinale play-off w kolejnym sezonie, czyli 2012/2013. Obie drużyny miały swoje kłopoty w sezonie zasadniczym i skończyły dopiero na czwartym i piątym miejscu w tabeli. To oznaczało, że w walce o wszystko spotkały się już w pierwszej rundzie play-off. Niezwykły, do dziś pamiętny przebieg miało spotkanie nr 2, w którym ostatecznie zwyciężyła Resovia, po niewiarygodnym tie-breaku. W nim bohaterem został Zbigniew Bartman, który czego się nie dotknął, zmieniał w złoto. A sytuacja była niesamowita, bowiem PGE Skra prowadziła już 6:2 w secie, w którym gra się tylko do piętnastu punktów. Momentem zwrotnym w meczu okazało się wejście rezerwowego atakującego – Bartmana. Gracz Resovii odmienił losy ostatniego seta, w którym od momentu pojawienia się na boisku zdobył niewyobrażalne dziewięć punktów! Gdy pojawił się na parkiecie w piątym secie kazał rozgrywającemu Lucasowi Tichaczkowi, aby ten wystawiał mu wszystkie piłki.
– Widziałem, że w zespole zapanowała trwoga i chciałem pomóc – podsumował Bartman.
Tamten mecz i tamte chwile wspomina Paweł Woicki, dziś rozgrywający Asseco Resovii, wtedy gracz PGE Skry Bełchatów. – Gdy wygraliśmy czwartego seta do 17 wydawało się, że mamy wszystko pod kontrolą – mówi rozgrywający, który ma na swoim koncie już 519 występów w PlusLidze. – Pamiętam, że przed tym tie-breakiem ciarki przechodziły mi po rękach. W hali kibice Resovii byli tak głośno, że to odczuwało się całym ciałem. Kocham grać w takich warunkach, to dla mnie niezapomniane momenty. Resovia nas przełamała i wyeliminowała już w ćwierćfinale, lecz atmosfera tamtej rywalizacji to było coś, po co ja uprawiam ten sport. Nigdy jej nie zapomnę – dodaje.
Dzisiejsze starcie w TAURON Pucharze Polski pomiędzy PGE Skrą a Asseco Resovią znowu zapowiada się pasjonująco – oba kluby ostatnio ustabilizowały formę i grają dobrą siatkówkę. Co ciekawe, prawie 9 lat temu, w meczu w którym w tie-breaku błyszczał Zbigniew Bartman, po stronie PGE Skry występowało aż trzech obecnych graczy Asseco Resovii. Poza Pawłem Woickim grali jeszcze Maciej Muzaj i Paweł Zatorski. Z kolei w PGE Skrze z tamtego składu zostali Karol Kłos i Aleksandar Atanasijević.
– Nie wiem czy możliwy jest powrót do tamtych czasów, gdy hale wypełniały się ponad normę a starcia PGE Skry i Asseco Resovii były szaloną dawką emocji – mówi Woicki. – Liczę jednak, że to środowe starcie przyniesie sporo emocji, sprawi sporą frajdę kibicom i będzie bardzo zacięte.
Mecz w Bełchatowie rozpoczyna się dziś o godz. 20.30, transmisja w Polsacie Sport.
Informacje o Marce KRISPOL:
KRISPOL Sp. z o.o. jest wiodącym europejskim producentem stolarki otworowej – bram, okien, osłon i drzwi. Spółka jest obecna w branży budowlanej od blisko 30 lat. Oferuje kompleksowe, nowoczesne rozwiązania dla domu i przemysłu, w tym bramy, okna, rolety i drzwi. Celem firmy jest tworzenie rozwiązań dopasowanych do konkretnych potrzeb klientów. KRISPOL łączy jakość i bezpieczeństwo z elastycznością, jakiej oczekują inwestorzy. Produkty marki są dostępne w 16 krajach.
Więcej o sponsorze PlusLigi, TAURON Ligi i TAURON 1. Ligi: https://krispol.pl/
Używamy plików cookies, w tym plików służących do personalizowania treści i reklam, udostępniania funkcji mediów społecznościowych i analizowania ruchu na stronie.
Informacje o tym w jaki sposób korzystasz z naszej witryny udostępniamy również naszym partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym, którzy mogą łączyć je z innymi informacjami, które im przekazałeś lub które zebrali podczas korzystania z ich usług (wówczas stają się odrębnymi administratorami Twoich danych).
Administratorem Twoich danych osobowych jest Polska Liga Siatkówki S.A. z siedzibą przy ul. Bagno 2, 00-112 Warszawa. Jeśli chcesz uzyskać więcej informacji, zapoznaj się z naszą Polityką prywatności i plików cookies.
Niezbędne pliki cookies umożliwiają prawidłowe wyświetlanie strony oraz korzystanie z podstawowych funkcji i usług dostępnych w serwisie. Ich stosowanie nie wymaga zgody użytkowników i nie można ich wyłączyć w ramach zarządzania ustawieniami cookies.
Zapisywanie informacji dotyczących bieżącej sesji użytkownika (session id)
Zapisywanie informacji, jakie ciasteczka użytkownik zaakceptował
Dla użytkownika niezalogowanego trzymanie informacji o typowaniu użytkownika na stronie (wynik obstawionego meczu); dla użytkownika zalogowanego ta informacja trzymana jest w bazie danych
Dla użytkownika niezalogowanego trzymanie informacji o glosowaniu w sondażu (na jaką odpowiedź zagłosował); dla użytkownika zalogowanego ta informacja trzymana jest w bazie danych
Reklamowe pliki cookies (w tym pliki mediów społecznościowych) umożliwiają prezentowanie informacji dostosowanych do preferencji użytkowników (na podstawie historii przeglądania oraz podejmowanych działań, w serwisie oraz w witrynach stron trzecich wyświetlane są reklamy). Dzięki nim możemy także mierzyć skuteczność kampanii reklamowych PLS i naszych partnerów.
Określa, czy przeglądarka użytkownika akceptuje pliki cookie.
1 – Pliki cookie są dozwolone
3 – Rezygnacja
Token zabezpieczający do funkcji rezygnacji
Aby zapewnić zapobieganie oszustwom
Do przechowywania i śledzenia odwiedzin w witrynach
Pliki analityczne wykorzystujemy do pomiaru i analizy oglądalności strony (pozwalają nam mierzyć np. ilość odwiedzin, wyświetleń, średni czas przebywania na stronie, zbierać informacje o źródłach ruchu). Dzięki nim wiemy w jaki sposób użytkownicy korzystają z serwisu i możemy poprawić jego działanie.
Służy do rozróżniania użytkowników
Służy do ograniczania szybkości żądań. Jeśli Google Analytics zostanie wdrożony za pośrednictwem Google Tag Manager, ten plik cookie będzie miał nazwę _dc_gtm_<property-id>
Służy do utrwalania stanu sesji
Służy do rozróżniania użytkowników
Pliki cookies to małe pliki tekstowe, które są umieszczane na urządzeniu osoby odwiedzającej stronę internetową. Instalowanie na Twoim urządzeniu plików cookies, które są niezbędne do poprawnego wyświetlania strony i korzystania z dostępnych funkcjonalności, nie wymaga Twojej zgody. Jest ona jednak niezbędna w przypadku stosowania plików cookies podmiotów trzecich (np. analitycznych, reklamowych, społecznościowych). W każdej chwili możesz zmienić ustawienia lub wycofać zgodę na umieszczanie na Twoim urządzeniu plików cookies innych niż niezbędne do korzystania z naszego serwisu.
Jeśli chcesz uzyskać więcej informacji na temat wykorzystywanych w naszym serwisie plików cookies oraz przetwarzania danych osobowych i przysługujących Ci praw, zapoznaj się z naszą Polityką prywatności i plików cookies.