PLUSLIGA: Po doprowadzeniu do tie-breaka w półfinale TAURON Pucharu Polski z Jastrzębskim Węglem wydawało się, że jesteście na dobrej drodze żeby sprawić niespodziankę i awansować do finału, ale ostatecznie czegoś zabrakło do sukcesu.
KLEMEN CEBULJ (słoweński przyjmujący Asseco Resovii Rzeszów): Wiedzieliśmy, że stać na zwycięstwo w tym meczu. Na początku spotkania graliśmy jednak zbyt nerwowo. Rywale bardzo często nas blokowali, a my nie potrafiliśmy się przebić przez ich blok. Potem jednak wyraźnie się rozegraliśmy. Rzuciliśmy na boisko wszystkie nasze siły i pojawiła się szansa na wygraną. Niestety źle zaczęliśmy tie-breaka. Bardzo szybko pozwoliliśmy rywalom na wygranie dwóch „breaków” i potem musieliśmy ich gonić, co było trudne. Nie byliśmy też tacy wyraźni i przekonujący w ważnych akcjach. Walczyliśmy jednak do końca, co jest bardzo ważne. Rozegraliśmy dobry mecz, oczywiście od trzeciego seta, przeciwko drużynie, która gra bardzo dobrą siatkówkę. Musimy już koncentrować się na kolejnych meczach i krok po kroku robić swoje. Zdaję sobie sprawę, że takie zdanie powtarzamy już od początku sezonu. Play-offy zbliżają się jednak wielkimi krokami i musimy rzucić na boisko wszystko co mamy najlepszego.
- Ostatnio w meczu ligowym z PGE Skrą też polegliście w tie-breaku. Wasze spotkania z czołowymi zespołami PlusLigi są zacięte i emocjonujące, ale wciąż czegoś wam brakuje, żeby wygrywać kluczowe akcje w takich meczach i pokusić się o zwycięstwo.
- Tak to rzeczywiście wygląda, ale trudno to teraz komentować skoro nie odwrócimy już tych wyników i trzeba już koncentrować się na tym co przed nami. Bardzo ważne dla nas są kolejne mecze, z których każdy będzie okazją do tego, żebyśmy wyciągnęli wnioski z naszych dotychczasowych porażek i błędów. Teraz liczy się to, żebyśmy wypracowali możliwie jak najlepszą dyspozycję na rundę play-off.
- Jak ważne indywidualnie było dla pana to półfinałowe spotkanie w pucharze, w którego trakcie uzyskał pan miejsce w podstawowej szóstce, a w poprzednich spotkaniach pełnił pan rolę rezerwowego.
- To było dla mnie bardzo ważne. Mam świadomość, że przez dłuższy czas w tym sezonie w każdym meczu wychodziłem w pierwszym składzie i miałem wiele trudnych momentów, w których grałem słabiej. Dlatego to dla mnie istotne, żeby w końcówce sezonu grać na lepszym poziomie i jak najwięcej wygrywać. Szkoda, że przegraliśmy mecz z Jastrzębiem. Starałem się jednak jak najbardziej pomóc kolegom. To było dla mnie najważniejsze. Jeśli będziemy grać w ten sposób jak od trzeciego seta w półfinale, to powinno być dobrze.
- W piątym secie miał pan jakieś problemy z mięśniami nogi, bo widać było, że po zmianie fizjoterapeuta mocno pana masował?
- Miałem jakieś skurcze, ale to nic poważnego. Już trochę czasu minęło kiedy grałem w większym wymiarze.
- Od piątku wracacie do ligowej rzeczywistości, która nie jest dla was zbyt przyjemna. Szóste aktualnie miejsce w tabeli PlusLigi, to wynik daleki od przedsezonowych oczekiwań.
- Na pewno to nie jest imponujący wynik i zdajemy sobie z tego sprawę. Jak widać chociażby po tych ostatnich meczach - jeśli tylko trzymamy się strategii, którą przygotował trener i gramy na dobrym poziomie, to jesteśmy w stanie skutecznie rywalizować też z najlepszymi zespołami. Obyśmy podążali taką drogę i patrzyli pozytywnie w przyszłość.
- Asseco Resovia może być najbardziej niebezpiecznym, a na pewno najbardziej nieobliczalnym zespołem w rundzie play-off?
- Zdecydowanie tak. Patrząc na drużynę jaką mamy i nasze mecze z czołowymi zespołami PlusLigi, wiemy, że możemy grać na wysokim poziomie. Możemy być naprawdę niebezpieczni dla każdego rywala. Na razie skupiamy się na najbliższych meczach i zobaczymy co się wydarzy na koniec sezonu.
Używamy plików cookies, w tym plików służących do personalizowania treści i reklam, udostępniania funkcji mediów społecznościowych i analizowania ruchu na stronie.
Informacje o tym w jaki sposób korzystasz z naszej witryny udostępniamy również naszym partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym, którzy mogą łączyć je z innymi informacjami, które im przekazałeś lub które zebrali podczas korzystania z ich usług (wówczas stają się odrębnymi administratorami Twoich danych).
Administratorem Twoich danych osobowych jest Polska Liga Siatkówki S.A. z siedzibą przy ul. Bagno 2, 00-112 Warszawa. Jeśli chcesz uzyskać więcej informacji, zapoznaj się z naszą Polityką prywatności i plików cookies.
Niezbędne pliki cookies umożliwiają prawidłowe wyświetlanie strony oraz korzystanie z podstawowych funkcji i usług dostępnych w serwisie. Ich stosowanie nie wymaga zgody użytkowników i nie można ich wyłączyć w ramach zarządzania ustawieniami cookies.
Zapisywanie informacji dotyczących bieżącej sesji użytkownika (session id)
Zapisywanie informacji, jakie ciasteczka użytkownik zaakceptował
Dla użytkownika niezalogowanego trzymanie informacji o typowaniu użytkownika na stronie (wynik obstawionego meczu); dla użytkownika zalogowanego ta informacja trzymana jest w bazie danych
Dla użytkownika niezalogowanego trzymanie informacji o glosowaniu w sondażu (na jaką odpowiedź zagłosował); dla użytkownika zalogowanego ta informacja trzymana jest w bazie danych
Reklamowe pliki cookies (w tym pliki mediów społecznościowych) umożliwiają prezentowanie informacji dostosowanych do preferencji użytkowników (na podstawie historii przeglądania oraz podejmowanych działań, w serwisie oraz w witrynach stron trzecich wyświetlane są reklamy). Dzięki nim możemy także mierzyć skuteczność kampanii reklamowych PLS i naszych partnerów.
Określa, czy przeglądarka użytkownika akceptuje pliki cookie.
1 – Pliki cookie są dozwolone
3 – Rezygnacja
Token zabezpieczający do funkcji rezygnacji
Aby zapewnić zapobieganie oszustwom
Do przechowywania i śledzenia odwiedzin w witrynach
Pliki analityczne wykorzystujemy do pomiaru i analizy oglądalności strony (pozwalają nam mierzyć np. ilość odwiedzin, wyświetleń, średni czas przebywania na stronie, zbierać informacje o źródłach ruchu). Dzięki nim wiemy w jaki sposób użytkownicy korzystają z serwisu i możemy poprawić jego działanie.
Służy do rozróżniania użytkowników
Służy do ograniczania szybkości żądań. Jeśli Google Analytics zostanie wdrożony za pośrednictwem Google Tag Manager, ten plik cookie będzie miał nazwę _dc_gtm_<property-id>
Służy do utrwalania stanu sesji
Służy do rozróżniania użytkowników
Pliki cookies to małe pliki tekstowe, które są umieszczane na urządzeniu osoby odwiedzającej stronę internetową. Instalowanie na Twoim urządzeniu plików cookies, które są niezbędne do poprawnego wyświetlania strony i korzystania z dostępnych funkcjonalności, nie wymaga Twojej zgody. Jest ona jednak niezbędna w przypadku stosowania plików cookies podmiotów trzecich (np. analitycznych, reklamowych, społecznościowych). W każdej chwili możesz zmienić ustawienia lub wycofać zgodę na umieszczanie na Twoim urządzeniu plików cookies innych niż niezbędne do korzystania z naszego serwisu.
Jeśli chcesz uzyskać więcej informacji na temat wykorzystywanych w naszym serwisie plików cookies oraz przetwarzania danych osobowych i przysługujących Ci praw, zapoznaj się z naszą Polityką prywatności i plików cookies.