Polscy kibice znów pokazali, że są najlepsi na świecie. W niedzielę w największej polskiej hali pobili rekord frekwencji na klubowych rozgrywkach. Wielki finał TAURON Pucharu Polski oglądało aż 11 815 ludzi! Kibice dostali przednie widowisko. W niesamowity sposób Grupa Azoty ZAKSA odwracała na swoją korzyść zacięte końcówki setów. Kapitalny turniej, świetna atmosfera i dziesiąty, historyczny triumf kędzierzynian.
Zakończony w Krakowie finałowy turniej TAURON Pucharu Polski był doskonałą reklamą polskiej klubowej siatkówki. Po raz pierwszy w 66-letniej historii impreza została rozegrana w tak dużej hali, jaką jest krakowska TAURON Arena. Dotychczas zapełniała się ona podczas meczów reprezentacji Polski. Okazało się, że także najlepsze klubowe drużyny są w stanie zapełnić trybuny jednego z największych obiektów w kraju.
– Przede wszystkim dziękujemy naszym kibicom, takie tłumy w Krakowie pokazują, że nasza dyscyplina nadal się rozwija i ma olbrzymi potencjał – podkreśla Artur Popko, prezes Polskiej Ligi Siatkówki. – Wspólnie ustanowiliśmy rekord frekwencji w meczu drużyn ligowych w naszym kraju, jestem jednak przekonany, że to nie jest nasze ostatnie słowo. Bardzo dziękuję naszym sponsorom, partnerom, władzom miasta Krakowa, które zakochało się w siatkówce i jest dla niej wspaniałym domem. Wspólnie stworzyliśmy kapitalne wydarzenie.
Podczas sobotnich półfinałów Grupę Azoty ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle, Aluron CMC Wartę Zawiercie, Jastrzębski Węgiel i Asseco Resovię Rzeszów dopingowało 9,5 tys. fanów. Na decydujący mecz biletów zabrakło, a polscy kibice pobili rekord w klubowej siatkówce. Od 26 lutego wynosi on 11.815! Poprzedni najlepszy wynik został ustanowiony jesienią 2014 roku, podczas rozegranego w łódzkiej Atlas Arenie spotkania PlusLigi między PGE Skrą Bełchatów a Asseco Resovią Rzeszów i wynosił 11 tysięcy. A w samym TAURON Pucharze Polski poprzedni rekord wynosił 6 800 widzów, a ustanowiono go w 2015 roku w Gdańsku.
– To coś niesamowitego, gdy ogląda się tylu ludzi na trybunach i panuje tak wspaniała atmosfera – mówi Aleksander Śliwka, MVP turnieju finałowego i kapitan Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. – Nie patrzymy na rekordy, to bardziej zabawa dla dziennikarzy czy kibiców, my po prostu chcemy zwyciężać – dodał gracz najlepszej klubowej drużyny w Europie w dwóch ostatnich sezonach.
Nie wszyscy mogli byli zadowoleni, bo po sobotnich półfinałach do domu wróciły niezwykle mocne drużyny z Zawiercia i Rzeszowa. Ale ich kibice następnego dnia pojawili się w TAURON Arenie, żeby zobaczyć pokaz siatkówki na najwyższym poziomie, podziwiać na boisku mistrzów świata czy mistrzów olimpijskich. Przyjechali z całej Polski i z pewnością nikt nie żałował czasu spędzonego na trybunach, bo oglądał wspaniały sportowy spektakl, jaki stworzyły czołowe polskie drużyny. Grupa Azoty ZAKSA pokazała, że mimo zmian w składzie nie straciła charakteru i klasy, dzięki którym w dwóch ostatnich latach wygrywała Ligę Mistrzów i dominowała w PlusLidze.
W pierwszym secie przegrywała pięcioma punktami, w drugim - czterema, jednak odrabiała straty, a dramatyczne końcówki rozstrzygała na swoją korzyść. Nic nie było w stanie odebrać jej niesamowitej pewności siebie i wiary, że nie ma takiego wyniku, którego nie można by odwrócić. W dramatycznych końcówkach, kiedy punkty ważą najwięcej i przez to zdobywa się je najtrudniej, siatkarze z Kędzierzyna-Koźla grali najlepiej. Ich przeciwnicy nie byli gorsi, dzięki czemu oglądaliśmy kapitalne widowisko będące znakomitą reklamą siatkówki. Nie mogło być inaczej, gdy zawodnicy czuli ogromną energię płynącą z trybun. Znów jednak musieli uznać wyższość Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, która wygrała 3:0 i obroniła TAURON Puchar Polski. Ustanowiła przy tym dwa kolejne rekordy: zdobyła to trofeum po raz dziesiąty i czwarty raz z rzędu, co dotąd nie udało się nikomu!
– Dla mnie i dla Olka Śliwki to czwarty puchar zdobyty z rzędu i dziesiąty w historii klubu – mówi Łukasz Kaczmarek, atakujący ZAKSY. – Mamy już sporo tych trofeów, ale wcale nie jest tak, że w jakimś stopniu spada głód wygrywania. Mamy puchar, teraz jest jeszcze szansa na finał Ligi Mistrzów i mistrzostwo Polski – dodaje.
Sponsorem tytularnym rozgrywek, których wielki finał odbywał się w stolicy Małopolski, jest firma TAURON Polska Energia.
– Wielkie gratulacje dla organizatorów i kibiców, bo granie przy takiej publiczności to jest coś fantastycznego – cieszy się Bartosz Bednorz, przyjmujący Grupy Azoty ZAKSY. – Dołączyłem do kompletnej drużyny i umiałem się zaaklimatyzować, a teraz wspólnie zdobywamy pierwsze trofeum.
Używamy plików cookies, w tym plików służących do personalizowania treści i reklam, udostępniania funkcji mediów społecznościowych i analizowania ruchu na stronie.
Informacje o tym w jaki sposób korzystasz z naszej witryny udostępniamy również naszym partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym, którzy mogą łączyć je z innymi informacjami, które im przekazałeś lub które zebrali podczas korzystania z ich usług (wówczas stają się odrębnymi administratorami Twoich danych).
Administratorem Twoich danych osobowych jest Polska Liga Siatkówki S.A. z siedzibą przy ul. Bagno 2, 00-112 Warszawa. Jeśli chcesz uzyskać więcej informacji, zapoznaj się z naszą Polityką prywatności i plików cookies.
Niezbędne pliki cookies umożliwiają prawidłowe wyświetlanie strony oraz korzystanie z podstawowych funkcji i usług dostępnych w serwisie. Ich stosowanie nie wymaga zgody użytkowników i nie można ich wyłączyć w ramach zarządzania ustawieniami cookies.
Zapisywanie informacji dotyczących bieżącej sesji użytkownika (session id)
Zapisywanie informacji, jakie ciasteczka użytkownik zaakceptował
Dla użytkownika niezalogowanego trzymanie informacji o typowaniu użytkownika na stronie (wynik obstawionego meczu); dla użytkownika zalogowanego ta informacja trzymana jest w bazie danych
Dla użytkownika niezalogowanego trzymanie informacji o glosowaniu w sondażu (na jaką odpowiedź zagłosował); dla użytkownika zalogowanego ta informacja trzymana jest w bazie danych
Reklamowe pliki cookies (w tym pliki mediów społecznościowych) umożliwiają prezentowanie informacji dostosowanych do preferencji użytkowników (na podstawie historii przeglądania oraz podejmowanych działań, w serwisie oraz w witrynach stron trzecich wyświetlane są reklamy). Dzięki nim możemy także mierzyć skuteczność kampanii reklamowych PLS i naszych partnerów.
Określa, czy przeglądarka użytkownika akceptuje pliki cookie.
1 – Pliki cookie są dozwolone
3 – Rezygnacja
Token zabezpieczający do funkcji rezygnacji
Aby zapewnić zapobieganie oszustwom
Do przechowywania i śledzenia odwiedzin w witrynach
Pliki analityczne wykorzystujemy do pomiaru i analizy oglądalności strony (pozwalają nam mierzyć np. ilość odwiedzin, wyświetleń, średni czas przebywania na stronie, zbierać informacje o źródłach ruchu). Dzięki nim wiemy w jaki sposób użytkownicy korzystają z serwisu i możemy poprawić jego działanie.
Służy do rozróżniania użytkowników
Służy do ograniczania szybkości żądań. Jeśli Google Analytics zostanie wdrożony za pośrednictwem Google Tag Manager, ten plik cookie będzie miał nazwę _dc_gtm_<property-id>
Służy do utrwalania stanu sesji
Służy do rozróżniania użytkowników
Pliki cookies to małe pliki tekstowe, które są umieszczane na urządzeniu osoby odwiedzającej stronę internetową. Instalowanie na Twoim urządzeniu plików cookies, które są niezbędne do poprawnego wyświetlania strony i korzystania z dostępnych funkcjonalności, nie wymaga Twojej zgody. Jest ona jednak niezbędna w przypadku stosowania plików cookies podmiotów trzecich (np. analitycznych, reklamowych, społecznościowych). W każdej chwili możesz zmienić ustawienia lub wycofać zgodę na umieszczanie na Twoim urządzeniu plików cookies innych niż niezbędne do korzystania z naszego serwisu.
Jeśli chcesz uzyskać więcej informacji na temat wykorzystywanych w naszym serwisie plików cookies oraz przetwarzania danych osobowych i przysługujących Ci praw, zapoznaj się z naszą Polityką prywatności i plików cookies.