PGE Skra Bełchatów zdobyła w środę w Poznaniu ENEA Super Puchar Polski w piłce siatkowej 2014. Drużyna powtórzyła sukces z 2012 roku. - Super Puchar emocjonalnie nas podbuduje - powiedział Mariusz Wlazły, atakujący mistrza Polski.
PGE Skra Bełchatów potrzebowała czterech setów, aby pokonać zdobywcę Pucharu Polski - ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle. Obie drużyny rozegrały bardzo wyrównane spotkanie. Najlepszym zawodnikiem meczu został wybrany przyjmujący bełchatowskiej Skry - Facundo Conte.
- To był bardzo trudny mecz dla obu drużyn. Zarówno nasz zespół jak i ZAKSY późno się ze sobą spotkał. U nas relacja z rozgrywającym nie funkcjonuje jeszcze tak jakbym sobie tego życzył. Nicolas Uriarte gra naprawdę bardzo szybko. Nie mogę w żaden sposób porównać tego do gry w reprezentacji Polski, znowu muszę się przestawić. Mamy jednak czas, żeby tę drużynę posklejać w całość - powiedział Mariusz Wlazły.
I dodał - Myślę, że poziom tego meczu mógłby być lepszy, gdybyśmy dłużej ze sobą trenowali. Osobiście bardzo się cieszę, że wygraliśmy. A do tego para Uriarte - Conte pociągnęła nasz zespół i nadała tempa. Pozostali zawodnicy do tego się dołączyliśmy. Każdy wszedł na boisko, dostał szansę gry i dał coś od siebie. Wspólnie możemy cieszyć się z tego sukcesu.
ENEA Super Puchar w Piłce Siatkowej 2014 to pierwsze trofeum jakie wywalczyli siatkarze PGE Skry w sezonie 2014/15. Kapitan aktualnych mistrzów kraju nie ukrywa, że ta wygrana pomoże zespołowi w dalszej częścirozgrywek.
- Ten Super Puchar emocjonalnie nas podbuduje. Wiemy w jakim punkcie jesteśmy i cieszymy się bardzo ze zwycięstwa - zakończył Wlazły.
